W antwerpskiej gminie polderowej Zandvliet doszło dziś rano do niecodziennego zdarzenia – dwa emu wydostały się z prywatnego gospodarstwa. Duże ptaki biegające po ulicach miejscowości szybko zwróciły uwagę mieszkańców, którzy zaczęli publikować zdjęcia i nagrania w mediach społecznościowych. Policja z Antwerpii wysłała na miejsce patrol, który po krótkim pościgu odnalazł właściciela zwierząt i doprowadził do ich bezpiecznego schwytania.
„Czyje to jest? Stoi na głównej drodze i blokuje przejazd wielu samochodom” – napisał jeden z mieszkańców na Facebooku, zamieszczając zdjęcie emu stojącego pośrodku jezdni. Ptaki zauważono m.in. na Zandvlietsesteenweg i Zoutestraat, gdzie ich obecność spowodowała chwilowe utrudnienia w ruchu.
Wyzwanie dla służb porządkowych
Policja potwierdziła, że rzeczywiście chodziło o dwa emu, które uciekły z pobliskiego gospodarstwa. „Nasz patrol pojechał na miejsce i odnalazł właściciela” – poinformował Wouter Bruyns, rzecznik policji w Antwerpii. Schwytanie ptaków okazało się jednak niełatwym zadaniem.
„Pierwszy dał się złapać dość szybko, ale drugi był znacznie bardziej ruchliwy. Koledzy musieli przez chwilę za nim pobiegać” – relacjonuje Bruyns. Emu potrafią biec z prędkością nawet do 50 km/h, co czyni je wyjątkowo trudnym celem, zwłaszcza w terenie zabudowanym.
„Ostatecznie udało nam się schwytać ptaka przy użyciu lassa. Zwierzęta zostały już bezpiecznie zwrócone właścicielowi” – dodał rzecznik. Operacja wymagała ostrożności – dorosłe emu osiągają do 1,9 metra wysokości i mogą ważyć około 45 kilogramów.
Burza spowodowała kolejne ucieczki zwierząt
Jak przekazała policja, nie tylko emu wymagały dziś interwencji służb. „Rano w ogrodzie jednej z posesji przy Leugenberg w Antwerpii znaleziono również kilka krów. Najprawdopodobniej one także uciekły w wyniku nocnej burzy. Zwierzęta wróciły już na pastwisko” – poinformował Bruyns.
Seria podobnych incydentów może mieć związek z uszkodzeniami ogrodzeń i wiat spowodowanymi przez silny wiatr i intensywne opady, które przeszły przez region w nocy. Niesprzyjająca pogoda mogła umożliwić zwierzętom ucieczkę z zagród.
Kontekst bezpieczeństwa publicznego
Obecność dużych zwierząt na drogach publicznych stanowi potencjalne zagrożenie zarówno dla kierowców, jak i dla samych zwierząt. Emu, choć zwykle nieagresywne wobec ludzi, w sytuacji stresu mogą zachowywać się nieprzewidywalnie. Ich nagłe wtargnięcie na jezdnię mogłoby doprowadzić do kolizji.
Dzięki szybkiej reakcji policji i współpracy z właścicielem sytuację udało się opanować bez szkód dla ludzi i zwierząt. Zdarzenie to przypomina jednak o konieczności odpowiedniego zabezpieczenia miejsc hodowli, zwłaszcza w okresach intensywnych burz czy wichur.
Hodowla zwierząt egzotycznych w Belgii
W Belgii posiadanie emu jest dozwolone, jednak wymaga spełnienia określonych wymogów dotyczących warunków hodowli. Ptaki te są hodowane zarówno w celach rekreacyjnych, jak i komercyjnych – ich mięso, jaja i skóra znajdują zastosowanie w gastronomii i przemyśle. Emu potrzebują jednak dużej przestrzeni oraz solidnych ogrodzeń, gdyż są silne, szybkie i potrafią łatwo pokonać słabe zabezpieczenia.
Dzisiejsze wydarzenia w Zandvliet pokazują, jak ważne jest regularne sprawdzanie stanu ogrodzeń i infrastruktury hodowlanej, zwłaszcza w okresach ekstremalnych warunków pogodowych. Drobne zaniedbanie może szybko doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji – nawet w spokojnej, polderowej gminie.