Celnicy na Brussels Airport kontynuują w piątek, drugi dzień z rzędu, akcję protestacyjną polegającą na bardzo skrupulatnym przestrzeganiu wszystkich procedur, co przekłada się na wzmożone kontrole pasażerów przylatujących do Belgii. Mimo że to jeden z najbardziej ruchliwych dni jesiennych wakacji, lotnisko funkcjonuje bez poważniejszych zakłóceń.
Protest, określany jako „akcja gorliwości”, wynika z niezadowolenia funkcjonariuszy z planowanej reorganizacji harmonogramów pracy. Choć celnicy przeprowadzają dokładniejsze niż zwykle kontrole, co może nieznacznie wydłużyć czas oczekiwania, ruch pasażerski przebiega płynnie, a sytuacja na lotnisku pozostaje pod kontrolą.
Rekordowy dzień wakacji jesiennych
Piątek zapowiadano jako najbardziej obciążony dzień całego okresu wakacji jesiennych – przez Brussels Airport miało tego dnia przewinąć się około 82 000 pasażerów. Pomimo trwających działań celników, port lotniczy działa bez istotnych zakłóceń.
Rzeczniczka lotniska, Ihsane Chioua Lekhli, potwierdza, że ruch odbywa się sprawnie. „Nie obserwujemy żadnych problemów ani długich kolejek” – zapewniła. Pasażerowie mogą więc zachować spokój, choć warto liczyć się z niewielkimi opóźnieniami podczas kontroli bagażu.
Wzmożone kontrole przy odbiorze bagażu
Celnicy koncentrują swoje działania głównie na etapie opuszczania strefy odbioru bagażu, co może wydłużać czas oczekiwania dla podróżnych przybywających do kraju. To właśnie ten element stanowi główną formę protestu – urzędnicy celni z wyjątkową starannością stosują wszystkie procedury kontrolne, które w normalnych warunkach są realizowane w sposób bardziej selektywny.
Jak podkreśla przedstawicielka Brussels Airport, mimo zwiększonej liczby kontroli nie dochodzi do „znaczących zakłóceń” w pracy terminala. Port na bieżąco monitoruje sytuację i pozostaje w kontakcie zarówno z pasażerami, jak i służbami celnymi, by zapewnić jak najbardziej płynny przebieg operacji.
Źródło konfliktu – reorganizacja czasu pracy
Jak wyjaśnił rzecznik Federalnej Służby Publicznej Finansów (SPF Finances), Francis Adyns, protest celników jest bezpośrednią reakcją na niezadowolenie związaną z opracowywaną nową organizacją czasu pracy. Choć szczegóły zmian nie zostały jeszcze ujawnione, propozycje budzą poważne obawy wśród pracowników.
Tego rodzaju akcja, polegająca na drobiazgowym stosowaniu wszystkich przepisów, to forma sprzeciwu, która pozwala funkcjonariuszom wyrazić niezadowolenie bez przerywania pracy. Celnicy nadal wykonują swoje obowiązki, lecz w sposób maksymalnie dokładny, co nieuchronnie wpływa na tempo obsługi pasażerów.
Sytuacja na lotnisku jest stale monitorowana, a zarówno zarząd Brussels Airport, jak i przedstawiciele służb celnych będą musieli wypracować kompromis, który przywróci normalne tempo kontroli i zakończy spór.