Po środowych rozmowach w „kernie” (ścisłym gronie kluczowych ministrów), które zakończyły się bez porozumienia w sprawie budżetu, partie opozycyjne ostro zaatakowały rząd Barta De Wevera. Liderzy ugrupowań lewicowych i przedstawiciele mniejszych partii zarzucają rządowi zarówno brak postępów, jak i kierunek proponowanych oszczędności.
Negocjacje dotyczące ram budżetowych utknęły w martwym punkcie. Opozycja, zwłaszcza lewicowa, nie szczędzi słów krytyki wobec gabinetu De Wevera. Czwartkowe posiedzenie plenarne Izby Reprezentantów zapowiada się wyjątkowo burzliwie – po tym, jak w środę wieczorem członkowie kernu rozeszli się bez uzgodnienia budżetu, przeciwnicy rządu zarzucili premierowi chaos, brak spójnej strategii i polityczną nieodpowiedzialność.
Magnette: „Prawa strona niszczy wszystko”
„W ciągu pięciu tygodni znaleźli 34 miliardy na broń, a 95% wysiłków przerzucili na klasę średnią. W sześć miesięcy podwoili deficyt – z 20 do ponad 40 miliardów. Po trzech tygodniach wciąż nie wiedzą: 20, 10 czy 6 miliardów oszczędności? Sami już się w tym gubią. Po ośmiu miesiącach wiadomo jedno: rachunki się nie zgadzają!” – napisał na platformie X przewodniczący PS Paul Magnette.
„Prawica niszczy wszystko – zatrudnienie, siłę nabywczą i gospodarkę. A płacą zawsze ci sami: pracownicy, emeryci oraz klasy średnie i ludowe” – dodał lider socjalistów.
Zieloni ostrzegają przed kryzysem politycznym
Podobne stanowisko zajęli Zieloni. „Ten rząd zbłądził. Główne porozumienie budżetowe obiecano już dwukrotnie, a postępów nie widać. Jedyną rzeczą, która się zbliża, jest kryzys polityczny” – stwierdził Stefaan Van Hecke, szef grupy Ecolo-Groen w Izbie, oskarżając Barta De Wevera o „granie przyszłością kraju”.
Van Hecke zwrócił uwagę na powtarzające się złamania obietnic i brak zdolności koalicji do kompromisu w kluczowych kwestiach fiskalnych. Jego zdaniem przeciągające się negocjacje mogą doprowadzić do poważnego kryzysu instytucjonalnego.
PTB: protest społeczeństwa ma wpływ na rząd
Lider PTB Raoul Hedebouw uznał fiasko rozmów za bezpośrednią konsekwencję masowej manifestacji z 14 października, w której – według związków zawodowych – uczestniczyło ponad 140 000 osób (80 000 według policji).
„Niezadowolenie i opór są głęboko zakorzenione w społeczeństwie, które odrzuca niemal wszystkie propozycje partii Arizona” – stwierdził Hedebouw. Jego zdaniem „czerwoną nicią” tych planów jest „obciążenie klasy pracującej, a bezprecedensowa kradzież emerytur to już wisienka na torcie”.
DéFI apeluje o refleksję
Jedyny parlamentarzysta DéFI w Izbie, były przewodniczący partii François De Smet, zareagował pytaniem: „Czy klasa polityczna jest jeszcze zdolna do porozumienia i myślenia o przyszłych pokoleniach?”.
„Chcę wierzyć, że tak. Opamiętajmy się. Wszyscy” – dodał, kierując swoje słowa do ministrów federalnych i negocjatorów brukselskich.
Koalicja Arizona w impasie
Brak porozumienia w kernie ujawnia głębokie podziały w rządzącej koalicji Arizona, która od początku boryka się z trudnościami w godzeniu różnych wizji politycznych. Gabinet De Wevera stoi przed koniecznością znalezienia miliardów euro oszczędności, aby sprostać wymogom Unii Europejskiej i zahamować wzrost deficytu.
Eksperci wskazują, że Belgia mierzy się z wyjątkowo złożonymi wyzwaniami fiskalnymi: wysokim zadłużeniem publicznym, starzeniem się społeczeństwa oraz potrzebą inwestycji w transformację energetyczną i cyfrową. Wszystko to wymusza trudne decyzje dotyczące podziału ograniczonych środków.
Czwartkowe posiedzenie plenarne może stać się areną ostrej konfrontacji politycznej i ujawnić skalę kryzysu, w jakim znalazł się rząd federalny zaledwie kilka miesięcy po objęciu władzy.