W nocy z 6 na 7 października w zamkniętym ośrodku dla cudzoziemców 127bis w Steenokkerzeel doszło do tragedii – Mahmoud Ezzat Farag Allah, palestyński uchodźca, odebrał sobie życie. Mężczyzna przebywał tam od trzech miesięcy, oczekując na deportację. Dwa tygodnie po jego śmierci minister ds. Azylu Anneleen Van Bossuyt (N-VA) ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie okoliczności tego dramatycznego zdarzenia. Sprawa wywołała debatę o warunkach w belgijskich ośrodkach detencyjnych dla cudzoziemców i o jakości opieki psychologicznej nad osobami przebywającymi w detencji.
Okoliczności tragedii
Mahmoud Ezzat Farag Allah, około trzydziestoletni mężczyzna, został umieszczony w ośrodku 127bis na trzy miesiące, w oczekiwaniu na wykonanie decyzji o wydaleniu. Do Europy dotarł przez Grecję, podczas gdy jego rodzina pozostała w Strefie Gazy. Posiadał status uchodźcy i starał się o ochronę międzynarodową w Belgii.
Jego pięć wniosków o azyl zostało odrzuconych przez Komisariat Generalny ds. Uchodźców i Bezpaństwowców (CGRA), a decyzje te podtrzymała Rada Spraw Spornych Cudzoziemców (CCE). Oznaczało to wyczerpanie wszystkich środków prawnych i perspektywę deportacji.
Według relacji współwięźniów, z którymi kontaktowała się organizacja Getting the Voice Out, Mahmoud niedługo po osadzeniu w ośrodku dowiedział się o śmierci swojej matki w Palestynie. Ta wiadomość była dla niego ogromnym ciosem i pogłębiła jego depresję. Po jego śmierci współosadzeni rozpoczęli strajk głodowy, protestując przeciw warunkom w ośrodku i oddając hołd zmarłemu.
Oficjalne śledztwo i reakcje polityczne
O wszczęciu śledztwa minister Van Bossuyt poinformowała podczas posiedzenia komisji spraw wewnętrznych, odpowiadając na pytania deputowanych Khalila Aouastiego (PS), Greet Daems (PTB), Sarah Schlitz oraz Mattiego Vandemaele (Ecolo-Groen). Politycy domagali się pełnego wyjaśnienia okoliczności śmierci uchodźcy.
Adwokatka zmarłego poinformowała, że Mahmoud cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne i już wcześniej podejmował próby samobójcze. Według niej, po umieszczeniu w ośrodku nie otrzymał wsparcia psychologicznego, mimo że jego stan był znany służbom.
Sprzeczne wersje dotyczące opieki medycznej
Minister Van Bossuyt przedstawiła inną wersję wydarzeń. Zapewniła, że trzydziestolatek był traktowany prawidłowo i miał zapewnioną opiekę medyczną oraz psychologiczną. „Podczas pobytu był regularnie monitorowany – zarówno formalnie, poprzez konsultacje, jak i nieformalnie, przez codzienne obserwacje personelu” – powiedziała minister, dodając, że w dokumentacji odnotowano czterdzieści kontaktów z pacjentem, w tym dziesięć wizyt lekarskich.
„Absolutnie nie można mówić o braku wsparcia psychologicznego” – podkreśliła. Mimo to, w obliczu wcześniejszych prób samobójczych i tragicznego finału, te zapewnienia budzą poważne wątpliwości.
Seria zgonów w ośrodkach detencyjnych
Śmierć Mahmouda wpisuje się w szerszy i niepokojący trend. Według danych agencji Belga, w ostatniej dekadzie doszło do dziewięciu zgonów w belgijskich ośrodkach detencyjnych, z czego sześć to samobójstwa. Dane te podważają skuteczność systemu opieki i bezpieczeństwa w placówkach, w których cudzoziemcy oczekują na deportację.
Niektórzy deputowani, którzy wizytowali ośrodki, twierdzą, że oficjalny obraz odbiega od rzeczywistości. „Wszyscy dyrektorzy mówią otwarcie, że system nie działa. Dlatego nie mogę zaakceptować zapewnień, że wszystko funkcjonuje prawidłowo” – stwierdził Matti Vandemaele (Ecolo-Groen). Sarah Schlitz dodała: „Wystąpiły poważne dysfunkcje. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja zakończyłaby się dymisją minister, dziś to już nie wywołuje reakcji”.
Systemowe problemy w ośrodkach detencyjnych
Sprawa Mahmouda ujawnia głębsze problemy systemowe. W belgijskich ośrodkach detencyjnych przebywają osoby z doświadczeniem wojny, prześladowań i traumy. Warunki przypominające więzienie, niepewność jutra i brak kontaktu z rodziną mogą dramatycznie pogorszyć ich stan psychiczny.
Eksperci wskazują, że obecny system nie zapewnia odpowiedniej opieki psychologicznej, a personel nie ma wystarczających narzędzi, by reagować na przypadki głębokiego kryzysu emocjonalnego.
Szczególna sytuacja uchodźców palestyńskich
Tragedia Mahmouda ma dodatkowy wymiar – jego rodzina pozostała w Strefie Gazy, regionie pogrążonym w chronicznym konflikcie i kryzysie humanitarnym. Wiadomość o śmierci matki była dla niego ciosem, który pogłębił poczucie bezradności.
Palestyńscy uchodźcy często znajdują się w wyjątkowo trudnej sytuacji prawnej – wielu z nich nie posiada paszportów, co komplikuje procedury azylowe i czyni ich szczególnie narażonymi na długotrwałą detencję.
Perspektywy reform i oczekiwania społeczne
Organizacje pozarządowe od lat apelują o reformę systemu detencyjnego. Domagają się alternatywnych rozwiązań wobec detencji, lepszej opieki psychologicznej, skuteczniejszego monitoringu i większej przejrzystości działania ośrodków.
Kolektyw Getting the Voice Out regularnie dokumentuje sytuację osadzonych w ośrodkach, wskazując na poważne rozbieżności między oficjalnymi raportami władz a rzeczywistymi warunkami życia w detencji.
Znaczenie dla polskojęzycznej społeczności
Dla mieszkańców Belgii, w tym polskojęzycznej społeczności, sprawa ta ma wymiar humanitarny i moralny. Wiele osób, które same doświadczyły migracji, potrafi zrozumieć dramat ludzi poszukujących bezpieczeństwa. Choć Polacy migrują w ramach swobody przepływu w Unii Europejskiej, ich doświadczenia mogą budować empatię i zrozumienie dla uchodźców, którzy znaleźli się w dużo trudniejszej sytuacji.
Dalsze kroki i oczekiwania
Śledztwo ma ustalić przyczyny i okoliczności śmierci Mahmouda, w tym jakość opieki medycznej i psychologicznej, procedury monitorowania osób w kryzysie oraz ogólne warunki w ośrodku 127bis. Wyniki dochodzenia będą kluczowe dla oceny funkcjonowania całego systemu i ewentualnych reform.
Opinia publiczna, organizacje praw człowieka i opozycja parlamentarna będą uważnie obserwować przebieg śledztwa. W centrum uwagi pozostaje pytanie, czy Belgia wyciągnie wnioski z tej tragedii i podejmie realne kroki, by zapobiec podobnym dramatom w przyszłości.
Tragedia w Steenokkerzeel przypomina, że za statystykami migracyjnymi kryją się ludzkie historie – pełne cierpienia, nadziei i walki o godność. Sposób, w jaki państwo belgijskie zareaguje na śmierć Mahmouda Ezzata Faraga Allaha, będzie testem dla standardów humanitarnych i wrażliwości społeczeństwa na los najsłabszych.