Naukowcy z Uniwersytetu w Antwerpii wykazali, że zwiększenie odsetka dzieci szczepionych przeciwko grypie mogłoby istotnie zmniejszyć ogólne obciążenie społeczeństwa tą chorobą. Analiza przeprowadzona na podstawie tysięcy scenariuszy szczepień wskazuje, że potencjalne korzyści zdrowotne i ekonomiczne mogłyby sięgać nawet 131 milionów euro rocznie. Wyniki, choć bardzo obiecujące z punktu widzenia modelowania ekonomicznego, rodzą również pytania etyczne i praktyczne dotyczące szczepienia dzieci głównie po to, by chronić starsze pokolenia.
Badanie opracowane przez Centre for Health Economics Research and Modelling Infectious Diseases (CHERMID) na Uniwersytecie w Antwerpii we współpracy z Uniwersytetem w Hasselt zostało opublikowane w czasopiśmie Epidemics. Stanowi ono ważny głos w debacie o skuteczniejszych strategiach walki z sezonową grypą w Belgii.
Metodologia badania – ponad 6 700 scenariuszy
Zespół badaczy zastosował dynamiczny model transmisji wirusa i przeanalizował ponad 6 700 wariantów programów szczepień. Uwzględniono zarówno umiarkowane rozszerzenia istniejących programów dla dorosłych, jak i scenariusze masowego szczepienia dzieci. Tak szeroka analiza pozwoliła dokładnie określić, które strategie przyniosłyby największe korzyści zdrowotne i ekonomiczne.
Model uwzględniał nie tylko bezpośredni wpływ szczepień, lecz także efekt odporności populacyjnej, czyli zjawisko, w którym zaszczepienie jednej grupy wiekowej pośrednio chroni pozostałych.
Obecna sytuacja – duże dysproporcje w szczepieniach
W Belgii szczepienia przeciw grypie koncentrują się na osobach starszych i grupach ryzyka. Dzieci szczepi się niezwykle rzadko – jedynie około 0,07 procent populacji, podczas gdy wśród seniorów powyżej 65. roku życia szczepialność wynosi około 50 procent. Autorzy badania wskazują, że taki model ochrony, choć logiczny, nie wykorzystuje pełnego potencjału programu szczepień, ponieważ to dzieci są głównymi przekaźnikami wirusa w społeczeństwie.
Szczepienie najmłodszych – największy efekt zdrowotny
Największe korzyści przyniosłoby szczepienie dzieci poniżej piątego roku życia. Zwiększenie szczepialności w tej grupie do 50 lub 90 procent mogłoby zapobiec odpowiednio od 84 000 do 140 000 zachorowań rocznie, od 657 do 1 063 hospitalizacji (z czego 415–650 dotyczyłoby samych dzieci) oraz od 21 do 37 zgonom. Co istotne, ponad 97 procent uratowanych istnień dotyczyłoby osób powyżej 65. roku życia.
Badanie wskazuje więc na paradoks: szczepienie najmłodszych bezpośrednio chroni dzieci przed chorobą, lecz głównymi beneficjentami okazują się seniorzy.
Szczepienie dzieci szkolnych również przynosi korzyści
Wysoki poziom szczepień wśród dzieci w wieku 5–17 lat (90 procent) mógłby zapobiec około 146 000 przypadkom grypy, ponad 750 hospitalizacjom i 30 zgonom rocznie. W tej grupie odnotowano także około 400 unikniętych hospitalizacji u młodszych dzieci.
Ze względu na liczne kontakty społeczne dzieci w wieku szkolnym stanowią jedno z głównych ogniw transmisji grypy. Ich szczepienie może więc skutecznie przerwać łańcuch zakażeń w całej populacji. Najlepsze wyniki uzyskano w scenariuszach obejmujących szczepienie wszystkich osób poniżej 18. roku życia.
Skromniejsze efekty szczepienia dorosłych
Zwiększenie odsetka zaszczepionych w grupach dorosłych przynosiło znacznie mniejsze rezultaty. Podniesienie szczepialności osób w wieku 50–64 lat z 28 do 48 procent oraz seniorów z 50 do 75 procent zapobiegało zaledwie około 13 000 zachorowaniom, 79 hospitalizacjom i 9 zgonom rocznie. To wielokrotnie mniej niż w przypadku szczepienia dzieci.
Nie oznacza to, że szczepienie dorosłych jest zbędne – pozostaje kluczowe dla ochrony jednostek o podwyższonym ryzyku – ale dowodzi, że skupienie się na grupach o największej roli w transmisji wirusa może przynieść większe efekty w skali społeczeństwa.
Najbardziej opłacalna strategia – połączenie grup
Największe korzyści ekonomiczne przynosi połączenie powszechnego szczepienia dzieci (90 procent) z umiarkowanym zwiększeniem szczepialności w grupie 50–74 lata. Pozwoliłoby to zapobiec 285 000 przypadkom grypy, 1 856 hospitalizacjom i 81 zgonom rocznie, a także zyskać blisko 4 600 lat życia skorygowanych o jakość (QALY).
Z perspektywy finansowej uniknięto by około 30 milionów euro kosztów leczenia, przy wydatkach 60 milionów na szczepienia. Ostateczny bilans społeczny wyniósłby zysk około 131 milionów euro rocznie.
Scenariusze korzystne dla budżetu zdrowia
Badacze wskazali 230 scenariuszy, które byłyby korzystne zarówno dla społeczeństwa, jak i dla budżetu publicznego. Szczepienie wyłącznie dzieci poniżej 5. roku życia mogłoby przynieść roczny zysk netto w wysokości około 1,5 miliona euro dla systemu opieki zdrowotnej. Takie warianty mogą być szczególnie interesujące dla decydentów szukających rozwiązań opłacalnych finansowo.
Ograniczenia i kontekst wcześniejszych analiz
Wyniki opierają się na modelach i założeniach dotyczących skuteczności szczepionek, kontaktów społecznych i przebiegu typowych sezonów grypowych. Rzeczywiste rezultaty mogą się różnić w zależności od czynników losowych. Wnioski te potwierdzają jednak wcześniejsze badanie KCE z 2013 roku, wykonane również przez CHERMID i Uniwersytet w Hasselt, tym razem z wykorzystaniem nowocześniejszych danych i technik modelowania w ramach projektu iBOF „Descartes”.
Dylematy etyczne – kto naprawdę zyskuje?
Jak zauważa prof. Philippe Beutels, dyrektor CHERMID, głównymi beneficjentami szczepienia dzieci są osoby starsze. „To rodzi pytanie, czy etyczne jest szczepienie dzieci głównie w celu ochrony dorosłych przed ciężką chorobą lub śmiercią” – podkreśla badacz. Choć szczepionki przeciw grypie są bezpieczne, konieczne jest rozważenie, czy korzyści dla dzieci są proporcjonalne do korzyści ogólnospołecznych.
Z jednej strony szczepienie chroni dzieci przed hospitalizacją, z drugiej – grypa rzadko ma u nich ciężki przebieg, co może wpływać na decyzje rodziców dotyczące zasadności szczepień.
Wyzwania praktyczne
Rozszerzenie programu szczepień na dzieci wymagałoby dużych zmian organizacyjnych: zwiększenia dostępności szczepionek, przeszkolenia personelu, utworzenia sieci punktów szczepień i skutecznego systemu przypomnień. Niezbędna byłaby też szeroka kampania edukacyjna skierowana do rodziców, której powodzenie zależałoby od zaufania społecznego.
Doświadczenia z pandemii COVID-19 pokazały, jak trudne może być uzyskanie wysokiego poziomu akceptacji dla szczepień, szczególnie wśród rodziców dzieci.
Międzynarodowe przykłady
Około 20 krajów europejskich włączyło szczepienia dzieci do swoich programów przeciwko grypie. Wielka Brytania od 2013 roku szczepi corocznie dzieci w wieku 2–16 lat, osiągając około 50 procent szczepialności. W USA szczepienie przeciw grypie zaleca się wszystkim osobom od 6. miesiąca życia – w sezonie 2023–2024 zaszczepiono 56 procent dzieci. Oba kraje odnotowują korzyści populacyjne, choć wciąż nie osiągnęły poziomu 90 procent, który w belgijskim modelu dawał największe efekty.
Ostrożność w wyciąganiu wniosków
„Nasze wyniki podkreślają potencjalne korzyści zdrowotne szczepienia dzieci przeciwko grypie w Belgii. Jednak decyzje polityczne nie mogą opierać się wyłącznie na modelach” – zaznacza prof. Beutels. „Muszą uwzględniać także wykonalność, etykę i akceptację społeczną.”
Badacze podkreślają, że ostateczne decyzje powinny wynikać z równowagi między skutecznością zdrowotną, kosztami, wykonalnością organizacyjną i wartościami społecznymi. Wyniki ich analizy dostarczają jednak solidnych danych, które mogą stać się punktem wyjścia do przyszłych decyzji w belgijskiej polityce zdrowotnej.