W czwartek 23 października większość belgijskich kampusów uniwersyteckich będzie funkcjonować w ograniczonym zakresie. Studenci, pracownicy administracyjni oraz kadra akademicka zapowiedzieli udział w ogólnokrajowym strajku organizowanym w geście solidarności z Palestyną i sprzeciwu wobec sytuacji w Strefie Gazy. Akcja, którą poparło kilkadziesiąt organizacji studenckich i środowisk akademickich, ma zwrócić uwagę na współpracę belgijskich uczelni z instytucjami izraelskimi. Tylko na Université Libre de Bruxelles (ULB) udział w strajku zapowiedziało około czterdziestu kół studenckich.
Mobilizacja na belgijskich uczelniach jest częścią szerszego ruchu studenckiego, który od miesięcy domaga się od instytucji akademickich zajęcia zdecydowanego stanowiska w kwestii konfliktu bliskowschodniego. Organizatorzy podkreślają, że celem jutrzejszego strajku jest wywołanie realnych zmian w polityce współpracy międzynarodowej uniwersytetów oraz wywarcie presji na władze belgijskie i europejskie.
Apel o pierwszą belgijską grève académique
Inicjatywa strajkowa została zainicjowana wspólnie przez kilka organizacji studenckich i akademickich działających zarówno na poziomie krajowym, jak i europejskim. W opublikowanym liście otwartym, sygnowanym przez europejski kolektyw Stop Funding Genocide, organizatorzy wzywają do podjęcia zdecydowanych działań wobec polityki Izraela.
„My, studenci, pracownicy i kadra akademicka, wzywamy do pierwszego belgijskiego strajku akademickiego i studenckiego w solidarności z Palestyną, w czwartek 23 października. Po ponad 77 latach nielegalnej okupacji i apartheidu oraz dwóch latach trwającego ludobójstwa, belgijskie uniwersytety nadal utrzymują ponad sto form współpracy z Izraelem” – czytamy w manifeście opublikowanym przez organizatorów.
Autorzy apelu kierują konkretne wezwania do wszystkich członków społeczności akademickiej: „Wzywamy wszystkich studentów do opuszczenia zajęć, wszystkich wykładowców do zawieszenia prowadzenia kursów, a wszystkich pracowników do zaprzestania pracy w tym dniu”.
Postulaty protestu – sankcje i zerwanie umów
Strajkujący sformułowali trzy główne żądania skierowane zarówno do władz uczelni, jak i do belgijskich oraz europejskich instytucji politycznych.
Po pierwsze, domagają się zakończenia wszelkich form współpracy między belgijskimi instytucjami akademickimi a izraelskimi przedsiębiorstwami i ośrodkami naukowymi. Chodzi zarówno o projekty badawcze, jak i umowy handlowe czy wymianę studencką.
Drugie żądanie dotyczy wprowadzenia przez rząd belgijski rzeczywistych sankcji wobec Izraela, w tym embarga militarnego i ekonomicznego. Organizatorzy akcji podkreślają, że dotychczasowe deklaracje polityczne nie zostały poparte konkretnymi działaniami.
Trzeci postulat odnosi się do poziomu Unii Europejskiej – strajkujący domagają się zawieszenia umowy stowarzyszeniowej łączącej UE z Izraelem, która reguluje współpracę gospodarczą i polityczną.
Krytyka postaw belgijskich uczelni
W manifeście organizatorzy zwracają uwagę na rozbieżność między deklaracjami a rzeczywistymi działaniami belgijskich uniwersytetów. „Uczelnie Federacji Walonii-Brukseli publicznie deklarują zdecydowane zobowiązanie do zawieszenia wszelkiej współpracy z organizacjami łamiącymi prawo międzynarodowe, jednocześnie przerzucając odpowiedzialność na instytucje europejskie. W praktyce jednak nie przestrzegają własnych zasad” – czytamy w liście otwartym.
Jako przykład niespójności polityki uczelni przytoczono sytuację z ULB, gdzie studentom ograniczono możliwość uhonorowania ich demokratycznego wyboru. „Na ULB demokratyczna decyzja studentów o nadaniu ich promocji imienia Rimy Hassan została ograniczona podczas uroczystości dyplomowej, co ujawnia przepaść między oficjalnymi deklaracjami o wolności i etyce a rzeczywistą praktyką” – wskazują organizatorzy.
Sprawa dotyczy Rimy Hassan, francusko-palestyńskiej prawniczki i działaczki na rzecz praw człowieka, wybranej do Parlamentu Europejskiego, której postać stała się symbolem walki o prawa palestyńskiego społeczeństwa.
Pikiety i akcje towarzyszące na kampusach
Na kampusie Solbosch Université Libre de Bruxelles zaplanowano rozbudowany program protestacyjny. Pikieta strajkowa zostanie ustawiona przy alei Paula Hégera, głównej arterii komunikacyjnej uczelni. Jak informują organizatorzy, w wydarzeniu weźmie udział około czterdziestu kół studenckich z ULB.
Program dnia rozpocznie się o godzinie 8 wspólnym śniadaniem dla uczestników. O 10 otwarta zostanie „wioska stowarzyszeniowa” – przestrzeń, w której organizacje społeczne i studenckie zaprezentują swoją działalność oraz materiały edukacyjne dotyczące konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Główne zgromadzenie zaplanowano na godzinę 13 przed budynkiem F1, jednym z centralnych obiektów kampusu. O 14:30 odbędzie się konferencja poświęcona sytuacji w Palestynie z udziałem ekspertów i działaczy. Akcję zakończy koncert o godzinie 16, mający symbolicznie podsumować dzień protestu i zintegrować uczestników.
Podobne wydarzenia odbędą się na innych belgijskich uczelniach – zarówno we frankofońskiej, jak i flamandzkojęzycznej części kraju – co podkreśla ogólnokrajowy charakter mobilizacji studenckiej w tej sprawie.