Władze Liège podjęły kontrowersyjną decyzję o usunięciu z ulic miasta tysiąca koszy na śmieci – jednej czwartej wszystkich pojemników znajdujących się obecnie w przestrzeni publicznej. Operacja prowadzona jest etapami, a pierwszy z nich objął już likwidację 304 koszy uznanych za nieodpowiednio rozmieszczone lub przynoszące skutek odwrotny do zamierzonego.
Decyzja ta była tematem poniedziałkowej sesji rady miejskiej Liège, podczas której radny Jonathan Mottard ze skrajnie lewicowej partii PTB skierował interpelację do burmistrza odpowiedzialnego za utrzymanie czystości w mieście, Gillesa Foreta z ugrupowania MR. Radny wyraził zaniepokojenie planem ograniczenia liczby koszy w przestrzeni publicznej.
Obawy przed wzrostem dzikich wysypisk
„To tyle samo miejsc, w których odpady mogą skończyć na ziemi. Czy tak drastyczna redukcja nie grozi wzrostem liczby dzikich wysypisk?” – pytał Mottard, wyrażając obawy, które podziela wielu mieszkańców Belgii. Zmniejszenie liczby koszy może – jego zdaniem – paradoksalnie pogorszyć czystość w mieście.
Burmistrz Foret potwierdził wprowadzenie planu, uzasadniając go względami praktycznymi. „Większa liczba koszy nie oznacza automatycznie czystszego miasta. Zbyt wiele źle rozmieszczonych pojemników przyciąga nielegalne odpady” – wyjaśnił przedstawiciel władz miejskich.
Zbliżenie do standardów europejskich
Liège planuje zmniejszyć całkowitą liczbę koszy do 3 200 do końca obecnej kadencji. Jak wskazał burmistrz Foret, taki poziom pozwoli zbliżyć się do średniej europejskiej. „To rozwiązanie, które przybliży nas do standardów obowiązujących w innych miastach. Obecnie mamy o 32 procent więcej koszy niż średnia europejska dla ośrodków podobnej wielkości” – doprecyzował.
Dane te wskazują, że Liège posiada wyjątkowo gęstą sieć pojemników, co według urzędników nie przekłada się na lepszą czystość, a w niektórych przypadkach może wręcz utrudniać efektywne zarządzanie odpadami.
Stopniowe wdrażanie z możliwością korekty
Pierwsza faza planu objęła usunięcie 304 pojemników uznanych za nieefektywne lub niewłaściwie zlokalizowane. Władze miasta podkreślają, że zmiany są wprowadzane etapami i z zachowaniem ostrożności.
„Działamy stopniowo i z rozwagą. Nie usuwamy wszystkich tysiąca koszy od razu. Po każdej fazie prowadzimy obserwację i ocenę. Jeśli okaże się, że w niektórych miejscach popełniono błąd, pojemniki zostaną przywrócone” – zapewnił Gilles Foret.
Polityka jakości zamiast ilości
Burmistrz odrzucił sugestie, że decyzja podyktowana jest wyłącznie chęcią cięcia kosztów. „To nie jest polityka 'mniej’, lecz polityka 'lepiej’. Decyzja wynika z racjonalnego zarządzania i pragmatycznego podejścia do budżetu miasta” – podkreślił podczas sesji rady.
Władze Liège argumentują, że skuteczne utrzymanie czystości wymaga strategicznego rozmieszczenia koszy, a nie maksymalnego zwiększania ich liczby. Celem jest stworzenie infrastruktury, która rzeczywiście sprzyja porządkowi, zamiast generować dodatkowe problemy związane z nielegalnym wyrzucaniem śmieci.
Efekty tej polityki będzie można ocenić dopiero po zakończeniu wszystkich etapów redukcji i przeprowadzeniu kompleksowej analizy wpływu zmian na stan czystości w Liège. Mieszkańcy miasta i obserwatorzy z innych belgijskich gmin z uwagą będą śledzić, czy strategia „mniej znaczy lepiej” sprawdzi się w praktyce zarządzania przestrzenią miejską.