Podczas sobotniego spotkania z okazji 60-lecia Związku Lekarzy Ogólnych (GBO) federalny minister zdrowia Frank Vandenbroucke podkreślił kluczową rolę lekarzy rodzinnych w belgijskim systemie opieki zdrowotnej. W swoim wystąpieniu poruszył tematy dotyczące wyzwań stojących przed medycyną rodzinną, potrzeby współodpowiedzialności społecznej oraz reform niezbędnych dla utrzymania stabilności systemu.
„Jesteście sercem naszej opieki zdrowotnej. Często jesteście pierwszym rozmówcą obywateli, ich przewodnikiem w coraz bardziej złożonym świecie medycyny oraz osobą zaufania w najtrudniejszych momentach życia. To zaufanie jest fundamentalne – można nawet powiedzieć, że jest równie ważne jak samo leczenie” – zwrócił się minister do zgromadzonych lekarzy.
Wyzwania współczesnej medycyny rodzinnej
Vandenbroucke przyznał, że zaufanie to jest dziś wystawione na próbę. „Jaka jest przyszłość medycyny rodzinnej? Znacie te presje: starzenie się społeczeństwa, złożoność chorób przewlekłych, rosnące obciążenie administracyjne, cyfryzacja, która miała uprościć pracę, a często ją komplikuje” – mówił.
Wskazał tym samym na rosnące trudności lekarzy rodzinnych, którzy muszą łączyć opiekę nad coraz starszymi i schorowanymi pacjentami z obowiązkami biurokratycznymi i wdrażaniem nowych narzędzi cyfrowych.
Znaczenie wiarygodnych związków zawodowych
Minister podkreślił też, jak ważna jest rola organizacji zawodowych w czasach dezinformacji. „Związek musi być wiarygodnym źródłem informacji, zdolnym do korygowania fałszywych wiadomości, nadawania decyzjom kontekstu i wprowadzania niuansów” – stwierdził Vandenbroucke, nawiązując do rosnącej fali fałszywych treści w mediach społecznościowych.
Solidarność jako fundament systemu
Zdaniem ministra belgijski system opieki zdrowotnej opiera się na połączeniu nauki i solidarności. „Gdy ludzie zaczynają wątpić w naukę pod wpływem błędnych informacji, praca lekarzy rodzinnych staje się trudniejsza. A gdy inni traktują system zdrowotny jak sklep, w którym wszystko ma być natychmiast dostępne, zapominając, że to system solidarnościowy – sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana” – wyjaśnił.
Vandenbroucke przypomniał, że dialog społeczny i istnienie związków zawodowych są warunkiem osiągania kompromisów w polityce zdrowotnej. „Potrzebujemy organizacji, które nie tylko reagują, ale też współtworzą politykę zdrowotną, w oparciu o wiedzę i doświadczenie z terenu” – zaznaczył.
Wzmocnienie innych profesji medycznych
Minister wezwał do przełamania barier między zawodami medycznymi. „Trzeba wyjść z silosów i przyjąć wspólną wizję opieki zdrowotnej. Wymaga to odwagi, by wzmocnić także inne zawody – farmaceutów, fizjoterapeutów, psychologów – co pozwoli medycynie rodzinnej rozwijać się i skuteczniej odpowiadać na potrzeby pacjentów”.
Taka współpraca międzydyscyplinarna – zdaniem ministra – to jedyny sposób, by odciążyć lekarzy rodzinnych i zapewnić pacjentom kompleksową opiekę.
Wolność terapeutyczna i odpowiedzialność społeczna
Odnosząc się do podstawowych wartości zawodu lekarza, Vandenbroucke przypomniał, że wolność terapeutyczna nie oznacza braku granic. „Wolność terapeutyczna jest fundamentalna, ale towarzyszy jej odpowiedzialność – działanie zgodne z dowodami naukowymi i uwzględnianie skutków dla całego społeczeństwa, jak choćby oporność na antybiotyki czy racjonalne wykorzystanie środków publicznych”.
Długotrwała choroba i współodpowiedzialność
Minister zapowiedział także otwarcie debaty na temat reintegracji zawodowej osób długotrwale chorych. „Musimy przemyśleć sposób towarzyszenia takim pacjentom, łącząc refleksję nad leczeniem z reinsercją zawodową. Pracodawcy, lekarze rodzinni, medycyny pracy i mutuality – wszyscy mają tu rolę do odegrania” – powiedział, zapowiadając zorganizowanie w przyszłym roku szerokiego okrągłego stołu w tej sprawie.
Reforma i efektywność
Na zakończenie Vandenbroucke podkreślił potrzebę odważnych reform. „Musimy dbać o optymalne wykorzystanie każdego euro. Potrzebujemy więcej środków na zdrowie, ale też więcej zdrowia za zainwestowane euro. A to wymaga reform” – stwierdził.
Jego wystąpienie pokazuje, że rząd federalny dostrzega centralną rolę medycyny rodzinnej, ale także konieczność modernizacji systemu, w tym lepszej współpracy zawodów medycznych i większej efektywności finansowej. Czy zapowiedziane reformy rzeczywiście wzmocnią lekarzy rodzinnych – okaże się po zapowiedzianych konsultacjach i rundach dialogu w 2026 roku.