Lotnisko Brussels South Charleroi Airport (BSCA) pozostaje jedynym portem lotniczym w Belgii, który pobiera opłaty za możliwość podjechania pod terminal i wysadzenia pasażera. Od kilku lat kierowcy narzekają na koszt parkingu ekspresowego, gdzie zaledwie trzy minuty postoju kosztują 2 euro, a 30 minut – 3 euro. Wiele osób korzystających z lotniska uważa te stawki za zbyt wysokie, zwłaszcza że alternatywne rozwiązania oferowane przez zarządcę portu nie zawsze są praktyczne.
Trzy minuty za 2 euro – kierowcy nie kryją frustracji
Użytkownicy parkingu podjazdowego nie ukrywają niezadowolenia z obecnego systemu opłat. Wielu z nich podkreśla, że nawet przy maksymalnym pośpiechu trudno zmieścić się w trzech minutach, które wyznaczają próg minimalnej opłaty.
„Ledwo zdążyłem zaparkować samochód i wysadzić koleżankę. Pospieszyłem się, jak tylko mogłem, ale nie da się tego zrobić w mniej niż trzy minuty, żeby zapłacić 2 euro” – mówi jeden z kierowców, pokazując bilet parkingowy.
Problem szczególnie dotyczy rodzin, które chcą odprowadzić bliskich do terminalu lub pożegnać się z wyjeżdżającymi krewnymi. Dla wielu mieszkańców regionu, zwłaszcza tych regularnie korzystających z lotniska, koszty te szybko się kumulują.
Od symbolicznego euro do potrojenia ceny w dziesięć lat
System płatnego parkingu podjazdowego wprowadzono w Charleroi w 2014 roku. Początkowo opłata wynosiła symboliczne 1 euro i była przedstawiana jako praktyczne oraz przystępne cenowo rozwiązanie. Po dziesięciu latach cena wzrosła trzykrotnie, co wywołuje irytację zarówno wśród podróżnych, jak i osób odwożących bliskich.
Tak znaczący wzrost w stosunkowo krótkim czasie budzi pytania o politykę cenową zarządcy lotniska oraz o to, czy podwyżki są proporcjonalne do jakości oferowanych usług i infrastruktury.
Darmowa alternatywa – parking P4 oddalony od terminalu
Rzeczniczka Brussels South Charleroi Airport, Nathalie Pierard, przypomina w odpowiedzi na skargi, że kierowcy mają do dyspozycji bezpłatne opcje. Wskazuje na parking P4, gdzie można zatrzymać się na pięć minut bez opłat.
Rozwiązanie to ma jednak poważne ograniczenia. Parking P4 znajduje się w odległości około dwudziestu minut pieszo od terminalu – dystans trudny do pokonania dla osób z ciężkim bagażem, rodzin z dziećmi czy osób starszych lub z ograniczoną mobilnością. W praktyce oznacza to, że rzekoma „alternatywa” nie jest realną opcją dla większości podróżnych.
Unikalna sytuacja w skali kraju
Lotnisko w Charleroi wyróżnia się na tle innych portów lotniczych w Belgii. Zarówno brukselskie lotnisko Zaventem, jak i regionalne porty w Antwerpii, Liège oraz Ostendzie-Brugii nie pobierają opłat za krótkotrwałe postoje przy terminalach pasażerskich.
Ta wyjątkowa sytuacja budzi pytania, zwłaszcza wobec rosnącego natężenia ruchu pasażerskiego w Charleroi. Lotnisko systematycznie zwiększa liczbę obsługiwanych podróżnych, co powinno przekładać się na wyższe przychody z innych źródeł, takich jak opłaty lotniskowe czy dzierżawa powierzchni komercyjnych.
Region Waloński analizuje możliwości zmian
W obliczu narastającego niezadowolenia użytkowników Region Waloński, będący jednym z akcjonariuszy Brussels South Charleroi Airport, zapowiada analizę obecnego systemu. Władze regionalne deklarują chęć znalezienia równowagi między płynnością ruchu na terenie lotniska a dostępnością usług dla pasażerów i osób odwożących.
Jak podkreślają przedstawiciele regionu, problem wymaga kompleksowego podejścia, które uwzględni zarówno kwestie logistyczne i organizacyjne, jak i oczekiwania społeczne dotyczące cen podstawowych usług lotniskowych.
Do czasu wprowadzenia ewentualnych zmian podróżni i kierowcy korzystający z lotniska w Charleroi muszą liczyć się z koniecznością uiszczenia opłaty za parking podjazdowy lub skorzystania z oddalonego parkingu P4, akceptując wynikające z tego niedogodności. Sprawa dobrze ilustruje szerszy problem balansowania interesów komercyjnych operatorów infrastruktury transportowej z potrzebami użytkowników.