W piątek, 17 października, w stolicy Walonii odbyła się manifestacja zorganizowana przez Walońską Sieć Walki z Ubóstwem (RWLP), która zgromadziła około tysiąca uczestników. Wydarzenie stanowiło główny punkt obchodów Światowego Dnia Walki z Ubóstwem – święta uznanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych i tradycyjnie obchodzonego właśnie 17 października.
Inicjatywa była częścią szerszego programu działań społecznych, mających zwrócić uwagę na narastający problem ubóstwa oraz na zagrożenia dla podstawowych praw socjalnych najuboższych grup społecznych. Dzień wypełniły liczne działania edukacyjne i artystyczne, odbywające się w różnych częściach miasta.
Marsz przez centrum Namur pod hasłem obrony praw społecznych
Uczestnicy manifestacji zebrali się na place d’Armes, skąd około godziny 14:00, po wysłuchaniu przemówień i występów muzycznych, wyruszyli w godzinny marsz przez centrum stolicy Walonii. Demonstranci nieśli transparenty, flagi i plakaty, skandując hasła i śpiewając pieśni protestacyjne.
Tegoroczna manifestacja przebiegała pod hasłem „Nasze prawa należą do nas”. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na prawa, które – ich zdaniem – są dziś szczególnie zagrożone, co dodatkowo pogarsza sytuację osób żyjących w ubóstwie. Wśród poruszanych tematów znalazły się prawo do pracy, ochrony zdrowia, zasiłków dla bezrobotnych, emerytur oraz dostępu do mieszkań. Uczestnicy podkreślali, że erozja tych podstawowych zabezpieczeń społecznych pozbawia wiele osób możliwości godnego życia.
Bogaty program wydarzeń edukacyjnych i kulturalnych
Manifestacja była jedynie częścią szerokiego programu przygotowanego przez RWLP z okazji Światowego Dnia Walki z Ubóstwem. W różnych punktach Namur odbywały się warsztaty, konferencje, debaty, projekcje filmowe i spektakle artystyczne poświęcone tematyce wykluczenia społecznego i ekonomicznego.
Na place d’Armes zorganizowano „Targi działań na rzecz prawa do żywności”, w których udział wzięły liczne organizacje społeczne pomagające osobom potrzebującym. Celem wydarzenia było nie tylko uświadomienie skali problemu niedoboru żywności, lecz także zaprezentowanie konkretnych rozwiązań i inicjatyw wsparcia.
Dzień zakończyła tradycyjna parada lampionów, która przeszła przez dzielnicę Bomel w godzinach 19:00–21:00. To symboliczne wydarzenie, co roku zamykające obchody, łączy mieszkańców w geście solidarności z osobami dotkniętymi ubóstwem.
Apel o systemowe rozwiązania problemu wykluczenia
Christine Mahy, sekretarz generalna RWLP, podkreśliła fundamentalne znaczenie takich inicjatyw społecznych. Jak zaznaczyła, ubóstwo nie jest nieuniknionym losem, lecz skutkiem konkretnych przyczyn systemowych.
„Istnieją realne powody leżące u jego źródeł – w tym sposób, w jaki prawa są organizowane lub nie, finansowane lub nie” – powiedziała Mahy. Dodała, że tylko poprzez odpowiednie zabezpieczenia prawne i strukturalne można wyrwać się z pułapki ubóstwa. Zaznaczyła również, że piątkowe wydarzenia wyraźnie pokazały determinację uczestników w budowaniu zbiorowej siły, dążącej do bardziej solidarnego społeczeństwa.
Konkretny przekaz dla świata polityki
Podczas wydarzenia RWLP gościła w Namur walonińskiego ministra ds. Solidarności Yvesa Coppietresa (Les Engagés) oraz kilku parlamentarzystów. Spotkanie stanowiło okazję do bezpośredniego przekazania postulatów środowisk walczących z wykluczeniem społecznym i zaprezentowania ich perspektywy politykom.
Christine Mahy wystosowała stanowczy apel w sprawie kierunku prowadzonych reform. „Jeśli nadal będziemy sięgać do kieszeni tych, którzy już nie mają wystarczających środków, jeszcze bardziej ich osłabimy i niczego nie rozwiążemy” – ostrzegła. Zwróciła też uwagę, że pogłębianie nierówności i ograniczanie dochodów osób najbardziej narażonych może mieć negatywne skutki dla całej gospodarki.
W swoim wystąpieniu Mahy wezwała rząd Walonii do ponownego przemyślenia planowanych reform, zwłaszcza w obszarze zasiłków dla bezrobotnych. Jej apel odzwierciedla obawy środowisk społecznych, że wprowadzane zmiany mogą pogłębić – zamiast złagodzić – trudną sytuację materialną wielu osób.
Piątkowe wydarzenia w Namur pokazały, że problem ubóstwa i wykluczenia społecznego pozostaje jednym z najpoważniejszych wyzwań społecznych w Belgii, wymagającym kompleksowych, długofalowych rozwiązań systemowych, a nie doraźnych oszczędności w wydatkach socjalnych.