Od 1 stycznia 2026 roku świetlice w szkołach publicznych Charleroi staną się płatne, kończąc dziesięcioletni okres bezpłatnej opieki pozalekcyjnej. Decyzja, zatwierdzona przez radę miejską, budzi niepokój wśród rodziców, którzy będą musieli uwzględnić w swoich budżetach domowych dodatkowe koszty opieki nad dziećmi. Miasto zapowiedziało częściową rekompensatę w postaci czeków o wartości 100 euro na każde dziecko zameldowane w Charleroi, choć kwota ta pokryje jedynie niewielką część rzeczywistych wydatków rodzin.
Kontekst finansowy: Plan Oxygène i jego konsekwencje
Decyzja o wprowadzeniu opłat wpisuje się w szerszą strategię finansową związaną z Planem Oxygène – programem opracowanym przez Region Walonii, który pozwala gminom zaciągać pożyczki pod warunkiem wdrożenia określonych reform oszczędnościowych. Mechanizm ten ma pomóc samorządom w stabilizacji budżetów, spłacie zadłużenia i odzyskaniu zdolności inwestycyjnej.
W praktyce jednak udział w Planie Oxygène oznacza dla wielu miast konieczność podjęcia niepopularnych decyzji: podwyżek podatków lokalnych czy likwidacji dotychczasowych świadczeń bezpłatnych. Charleroi, zmagające się od lat z wysokim bezrobociem i problemami strukturalnymi, znalazło się wśród gmin zmuszonych do wprowadzenia cięć, które bezpośrednio dotkną mieszkańców.
Choć Plan Oxygène ma poprawić sytuację finansową w dłuższej perspektywie, jego krótkoterminowe skutki – szczególnie dla rodzin o niskich i średnich dochodach – mogą być odczuwalne i pogłębiać presję ekonomiczną na gospodarstwa domowe.
Szczegóły nowego systemu opłat
Zgodnie z decyzją władz miejskich od stycznia 2026 roku opłata za każdą sesję świetlicową wyniesie 1,25 euro w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki – zarówno rano przed lekcjami, jak i po południu. W środy, kiedy w szkołach podstawowych nie ma zajęć popołudniowych, opieka poranna będzie kosztować 1,25 euro, a popołudniowa – 2,50 euro.
Dla rodziny, w której dziecko regularnie korzysta z obu sesji świetlicowych, roczny koszt może sięgnąć około 500 euro. W przypadku rodzin wielodzietnych, wydatki te będą wielokrotnością tej kwoty – nawet 1 500 euro rocznie dla trójki dzieci. To istotne obciążenie w mieście, gdzie wiele gospodarstw domowych funkcjonuje na granicy możliwości finansowych.
Reakcje rodziców i codzienne wyzwania
Rodzice zareagowali na decyzję z niepokojem. Alexandre, ojciec trójki dzieci, tak komentuje sytuację: „Pracuję na nocnej zmianie, ale będziemy musieli się dostosować, próbować odbierać dzieci wcześniej. Dla trójki dzieci to niemożliwe – wyobraża pan sobie, jaką kwotę trzeba będzie zapłacić?”.
Takie głosy pokazują, że dla wielu rodzin świetlice stanowią nie luksus, lecz konieczność – szczególnie dla rodziców pracujących w systemie zmianowym lub dojeżdżających do pracy. Wprowadzenie opłat może zmusić niektóre z nich do reorganizacji życia zawodowego, skracania godzin pracy, a nawet rezygnacji z zatrudnienia jednego z rodziców, co z kolei ograniczy ich dochody.
Mechanizm kompensacyjny i jego ograniczenia
Miasto Charleroi zaproponowało wprowadzenie czeków kompensacyjnych w wysokości 100 euro na każde dziecko zameldowane w gminie. Choć ten gest został przyjęty z umiarkowaną aprobatą, w praktyce stanowi jedynie częściową ulgę. Przy rocznym koszcie opieki sięgającym 500 euro, czek pokryje około jednej piątej wydatków.
Co więcej, mechanizm ten nie obejmie rodzin, których dzieci uczęszczają do szkół w Charleroi, ale nie są tam zameldowane – co w Belgii jest zjawiskiem częstym ze względu na wybory edukacyjne i miejsce pracy rodziców.
Charleroi w szerszym kontekście społecznym
Charleroi, niegdyś przemysłowe serce Walonii, od lat mierzy się z konsekwencjami deindustrializacji i transformacji gospodarczej. Miasto charakteryzuje wysoki poziom bezrobocia, niskie dochody oraz znaczna liczba mieszkańców korzystających z pomocy społecznej.
Bezpłatne świetlice funkcjonowały przez dekadę jako ważne narzędzie wsparcia rodzin, ułatwiające łączenie pracy zawodowej z opieką nad dziećmi i sprzyjające równości szans edukacyjnych. Ich wprowadzenie w 2016 roku było jednym z symboli lokalnej polityki społecznej, która teraz – w obliczu wymogów budżetowych – ulega istotnej korekcie.
Możliwe alternatywy i perspektywy
Eksperci wskazują, że gminy w podobnej sytuacji mogłyby rozważyć system progresywny, w którym wysokość opłaty zależałaby od dochodów rodziny. Takie rozwiązanie ograniczyłoby negatywne skutki społeczne, ale wymagałoby dodatkowej administracji i weryfikacji finansowej.
Inną możliwością byłoby utrzymanie bezpłatności dla rodzin o najniższych dochodach – co jednak również wiązałoby się z koniecznością stworzenia mechanizmów kontroli i mogłoby rodzić obawy o nierówne traktowanie mieszkańców.
Długofalowe skutki społeczne
Wprowadzenie opłat może mieć konsekwencje wykraczające poza aspekt finansowy. Po pierwsze, może ograniczyć aktywność zawodową rodziców – zwłaszcza kobiet, które częściej rezygnują z pracy w celu opieki nad dziećmi. Po drugie, mniejsza liczba dzieci korzystających ze świetlic może prowadzić do pogłębienia nierówności edukacyjnych i społecznych.
Świetlice pełnią bowiem nie tylko funkcję opiekuńczą, ale też wychowawczą i integracyjną – to miejsca, gdzie dzieci mogą rozwijać kompetencje społeczne i uczestniczyć w zajęciach wspierających naukę. Ich ograniczona dostępność może odbić się na rozwoju dzieci z rodzin o niższych dochodach.
Wdrażanie reformy i monitorowanie skutków
Nowy system zacznie obowiązywać w styczniu 2026 roku, co daje rodzinom i administracji kilkanaście miesięcy na przygotowanie się do zmian. Miasto będzie musiało opracować mechanizmy pobierania opłat, dystrybucji czeków kompensacyjnych oraz system monitorowania skutków reformy – zarówno finansowych, jak i społecznych.
To, w jaki sposób Charleroi wdroży nowe zasady i jak zareagują mieszkańcy, będzie bacznie obserwowane przez inne gminy walońskie. Decyzja może bowiem stać się precedensem i punktem odniesienia dla przyszłych reform dotyczących finansowania usług publicznych w regionie.