Kolegium gminy Uccle po raz kolejny odrzuciło wniosek o przeprowadzenie obywatelskiej interpelacji dotyczącej sytuacji w Strefie Gazy. Uzasadniono to faktem, że temat dotyczy prawa międzynarodowego publicznego i wykracza poza kompetencje samorządu lokalnego. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony kolektywu mieszkańców, którzy uznają ją za próbę stłumienia głosu opinii publicznej w sprawie konfliktu bliskowschodniego.
Interpelacja, zgłoszona przez mieszkankę Uccle Erikę Martini i poparta dziesiątkami podpisów, miała na celu zachęcenie władz do zajęcia stanowiska w sprawie humanitarnej sytuacji w Gazie. „Ta odmowa jest oburzająca. Mieszkańcy Uccle, podobnie jak inni, chcą wyrazić solidarność z narodem palestyńskim i potępić trwające ludobójstwo. Odmowa głosu to odmowa dostrzeżenia rzeczywistości i zajęcia stanowiska wobec niesprawiedliwości” – mówi Martini.
Przykłady innych belgijskich gmin
Kolektyw przypomina, że wiele belgijskich miast zdecydowało się na symboliczne lub konkretne działania w odpowiedzi na kryzys w Gazie. Wśród nich wymienia Liège, Schaerbeek, Auderghem, Charleroi, Forest, Namur i Molenbeek – gminy, które przyjęły rezolucje wyrażające solidarność, wywiesiły flagę palestyńską lub utworzyły fundusze humanitarne.
Według mieszkańców Uccle takie przykłady dowodzą, że władze lokalne mogą podejmować działania w imię wartości solidarności i praw człowieka, nawet w sprawach dotyczących konfliktów międzynarodowych. Ich zdaniem argument o braku kompetencji jest bezzasadny w świetle praktyki innych samorządów.
Polityczny wymiar decyzji
Dla inicjatorów interpelacji decyzja kolegium oznacza zamknięcie się władz na demokratyczną debatę. „Gminy nie są odciętymi od świata wyspami. Mają moralny obowiązek słuchać mieszkańców i okazywać solidarność, zwłaszcza gdy organizacje międzynarodowe mówią o ludobójstwie” – podkreśla kolektyw.
Władze Uccle utrzymują, że kwestie dotyczące prawa międzynarodowego i konfliktów poza granicami Belgii nie należą do kompetencji samorządu. Rada gminy, ich zdaniem, powinna koncentrować się na sprawach lokalnych – takich jak infrastruktura, usługi publiczne czy urbanistyka.
Z kolei zwolennicy interpelacji argumentują, że samorządy od dawna angażują się w kwestie globalne poprzez partnerstwa miast, współpracę rozwojową czy symboliczne gesty solidarności. W ich ocenie odmowa dyskusji o Gazie ma charakter polityczny i wybiórczy.
Zapowiedź mobilizacji na sesji rady
Mieszkańcy stojący za inicjatywą zapowiadają swoją obecność na dzisiejszej sesji rady gminy, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji kolegium. „Uccle może i powinno zabrać głos. Nawet na naszym poziomie możemy wysłać jasny sygnał: nie chcemy być współwinni poprzez milczenie” – mówi Erika Martini.
Sprawa pokazuje szerszy dylemat, przed którym stoją belgijskie samorządy: gdzie przebiega granica między uprawnionym zaangażowaniem w kwestie globalne a przekroczeniem kompetencji lokalnych władz. Podczas gdy niektóre gminy zajmują stanowiska w sprawach międzynarodowych, inne – jak Uccle – przyjmują bardziej restrykcyjne podejście.
Napięcie między tymi podejściami ujawnia się szczególnie w kontekście konfliktów budzących silne emocje społeczne, gdy mieszkańcy oczekują od władz nie tylko zarządzania codziennymi sprawami, ale również moralnej postawy wobec globalnych kryzysów humanitarnych.
Dzisiejsza sesja rady gminy Uccle pokaże, czy władze zdecydują się na dialog z mieszkańcami, czy też podtrzymają stanowisko o braku kompetencji w tej sprawie. Niezależnie od wyniku, sytuacja ta unaocznia rosnące oczekiwania wobec samorządów, by reagowały na kwestie wykraczające poza tradycyjnie rozumiane sprawy lokalne.