Sąd przysięgłych brukselskiego sądu karnego uznał w czwartek Césara Arribasa Calvo, obywatela Hiszpanii, winnym umyślnego zabójstwa z premedytacją Teresy Rodriguez Llamazares, również obywatelki Hiszpanii. Dwunastoosobowa ława przysięgłych jednogłośnie uznała, że mężczyzna działał z pełną świadomością i nie mógł mieć innego zamiaru niż pozbawienie życia swojej byłej partnerki.
Werdykt zapadł po szczegółowym rozpatrzeniu wszystkich okoliczności sprawy, która głęboko poruszyła hiszpańską społeczność w Brukseli. Sąd przysięgłych w pełni potwierdził odpowiedzialność oskarżonego za popełnione czyny, odrzucając jakiekolwiek okoliczności łagodzące. Zarówno podczas śledztwa, jak i w trakcie procesu nie stwierdzono żadnych zaburzeń psychiatrycznych u oskarżonego, co miało kluczowe znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia.
Premedytacja potwierdzona ponad wszelką wątpliwość
Jednym z najważniejszych elementów procesu było ustalenie, że zabójstwo zostało zaplanowane. Ława przysięgłych uznała, że César Arribas Calvo podjął decyzję o odebraniu życia ofierze już w przeddzień tragedii, w godzinach popołudniowych. Uznanie premedytacji ma zasadnicze znaczenie dla wymiaru kary – oznacza bowiem, że sprawca miał czas na przemyślenie swoich działań, a mimo to zdecydował się je zrealizować.
W belgijskim prawie karnym zabójstwo z premedytacją stanowi jedną z najcięższych kwalifikacji czynu, ponieważ uwzględnia nie tylko sam fakt pozbawienia życia, lecz także świadome zaplanowanie zbrodni i determinację sprawcy w jej wykonaniu.
Kontekst społeczny i znaczenie wyroku
Sprawa Teresy Rodriguez Llamazares została zakwalifikowana jako kobietobójstwo – zabójstwo kobiety z powodów związanych z jej płcią, najczęściej w kontekście relacji partnerskich. Z ustaleń wynika, że tragedia miała charakter osobisty i była wynikiem nieakceptacji zakończenia związku. Ten schemat powtarza się w wielu przypadkach przemocy wobec kobiet zarówno w Belgii, jak i w innych krajach europejskich.
Proces zwrócił uwagę opinii publicznej na problem przemocy domowej oraz potrzebę skuteczniejszej ochrony ofiar. Organizacje zajmujące się prawami kobiet od lat apelują o wcześniejsze reagowanie na sygnały zagrożenia i wprowadzenie skuteczniejszych mechanizmów wsparcia dla osób narażonych na przemoc ze strony partnerów.
Proces przed sądem przysięgłych
Sprawa była rozpatrywana przez cour d’assises – belgijski sąd karny właściwy dla najpoważniejszych przestępstw, w tym zabójstw. Przewodniczyła jej sędzia Anne Leclercq. W skład sądu weszło dwunastu przysięgłych, którzy po wysłuchaniu wszystkich dowodów, zeznań i ekspertyz musieli jednogłośnie odpowiedzieć na pytanie o winę oskarżonego.
Postępowanie przed sądem przysięgłych charakteryzuje się wysokim stopniem formalizmu i szczegółowością. Każdy element dowodowy – od opinii biegłych po zeznania świadków – został wnikliwie przeanalizowany, aby rozstrzygnąć sprawę ponad wszelką uzasadnioną wątpliwość.
Kolejne etapy postępowania
Po uznaniu winy rozpocznie się etap wymierzania kary. W belgijskim prawie za zabójstwo z premedytacją grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd rozważy wszystkie okoliczności sprawy, lecz w tym przypadku brak jest jakichkolwiek czynników łagodzących.
Wyrok w tej sprawie ma także wymiar symboliczny. Dla wielu osób stanowi potwierdzenie, że belgijski wymiar sprawiedliwości zdecydowanie reaguje na akty przemocy wobec kobiet i traktuje kobietobójstwa z najwyższą surowością. To również ważny sygnał dla społeczeństwa – że przemoc motywowana płcią spotyka się z jednoznacznym i stanowczym potępieniem.