We wtorek rano w budynku mieszkalnym przy rue de Haerne na Etterbeek wybuchł pożar, którego okoliczności wzbudziły podejrzenia organów ścigania – potwierdziła w środę prokuratura w Brukseli. Choć ogień został szybko ugaszony i nikt nie ucierpiał, śledczy nie wykluczają, że mogło dojść do celowego podpalenia.
Krótko przed godziną 7 rano policja została wezwana do domu przy rue de Haerne, gdzie pojawiły się płomienie. Dzięki błyskawicznej interwencji straży pożarnej ogień został opanowany, zanim zdążył rozprzestrzenić się na większą skalę. Nie odnotowano ofiar ani osób rannych wśród mieszkańców budynku ani osób przebywających w jego pobliżu.
Podejrzenie celowego podpalenia
Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że pożar mógł mieć nieprzypadkowe źródło. „Prokuratura została powiadomiona o zdarzeniu i wszczęła śledztwo mające na celu ustalenie jego przyczyny” – poinformowała Laura Demullier, rzeczniczka prokuratury w Brukseli. Takie sformułowanie stosowane jest zazwyczaj w przypadkach, gdy istnieją wątpliwości co do przypadkowego charakteru zdarzenia.
Ustalenie, czy doszło do celowego podpalenia, wymaga starannego dochodzenia, ponieważ ogień często niszczy ślady i dowody. Z tego powodu do sprawy zaangażowano zespół specjalistów z zakresu badania przyczyn pożarów i eksplozji.
Kompleksowe badania techniczne
Na miejsce wezwano laboratorium policji federalnej, które prowadzi szczegółowe oględziny techniczne. Dysponuje ono nowoczesnym sprzętem analitycznym umożliwiającym identyfikację śladów substancji łatwopalnych, analizę kierunku rozprzestrzeniania się ognia oraz rekonstrukcję sekwencji wydarzeń prowadzących do pożaru.
W działaniach uczestniczy również ekspert ds. materiałów wybuchowych z jednostki SEDEE (Service d’enlèvement et de destruction d’engins explosifs – Służba Usuwania i Niszczenia Materiałów Wybuchowych). Jego obecność sugeruje, że śledczy biorą pod uwagę możliwość użycia substancji wybuchowych lub zapalających, choć na tym etapie pozostaje to jedynie hipotezą wymagającą weryfikacji.
Na miejscu pracuje także ekspert ds. pożarów, analizujący wzorce spalenizny, punkt zapłonu oraz materiały, które mogły przyczynić się do rozprzestrzeniania ognia. Specjaliści korzystają z zaawansowanych technik kryminalistycznych – fotodokumentacji w różnych spektrach światła, pobierania próbek do analiz laboratoryjnych oraz psów wyszkolonych do wykrywania środków przyspieszających spalanie.
Kontekst bezpieczeństwa w dzielnicy
Rue de Haerne znajduje się na Etterbeek, dzielnicy Brukseli o zróżnicowanej zabudowie mieszkalno-usługowej. Pożary w tego typu budynkach, zwłaszcza o potencjalnie celowym charakterze, stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla mieszkańców danego obiektu, lecz także dla sąsiednich nieruchomości z powodu ryzyka rozprzestrzenienia się ognia.
W ostatnich latach belgijskie służby bezpieczeństwa odnotowały różne przypadki podpaleń, których motywy były zróżnicowane – od konfliktów sąsiedzkich, przez działania związane z przestępczością zorganizowaną, po akty wandalizmu. Każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy w kontekście lokalnych okoliczności i możliwych powiązań z innymi zdarzeniami w okolicy.
Procedury śledcze
Belgijska procedura karna w przypadku podejrzanych pożarów przewiduje wieloetapowe postępowanie. Pierwszym krokiem jest zabezpieczenie miejsca zdarzenia, przeprowadzenie oględzin i zebranie zeznań świadków. Równocześnie prowadzone są badania techniczne mające na celu ustalenie mechanizmu powstania pożaru.
Na dalszym etapie analizowane są możliwe motywy, identyfikowane osoby mogące mieć związek ze zdarzeniem oraz weryfikowane ich alibi. Jeśli potwierdzi się, że pożar był wynikiem celowego działania, sprawcy grozi odpowiedzialność karna za podpalenie – jedno z najcięższych przestępstw przeciwko bezpieczeństwu publicznemu, zagrożone wieloletnim pozbawieniem wolności, zwłaszcza jeśli czyn narażał życie lub zdrowie ludzi.
Działania prewencyjne i apel do mieszkańców
Choć tym razem nikt nie ucierpiał, pożary w budynkach mieszkalnych zawsze wiążą się z poważnym zagrożeniem. Służby bezpieczeństwa przypominają o podstawowych zasadach ochrony przeciwpożarowej – konieczności posiadania sprawnych czujników dymu, znajomości dróg ewakuacyjnych oraz łatwego dostępu do gaśnic.
Mieszkańcy Brukseli, w tym liczna społeczność polska, powinni zachować czujność i zgłaszać policji wszelkie podejrzane sytuacje mogące stanowić ryzyko pożaru. Należy zwracać uwagę na nieznane osoby w budynku, zapachy chemikaliów czy ślady uszkodzeń instalacji elektrycznych i gazowych.
Postępy śledztwa
Śledztwo w sprawie pożaru przy rue de Haerne jest w toku. Prokuratura nie ujawnia na razie szczegółów, by nie zaszkodzić postępowaniu. Analiza zabezpieczonego materiału dowodowego może potrwać kilka tygodni, zwłaszcza jeśli wymaga badań laboratoryjnych pobranych próbek.
Organy ścigania apelują do świadków zdarzenia lub osób posiadających jakiekolwiek informacje, by skontaktowały się z policją. Nawet pozornie nieistotne szczegóły mogą pomóc w rekonstrukcji przebiegu wydarzeń i ustaleniu sprawcy.
Dla mieszkańców Etterbeek sprawa ta stanowi przypomnienie o znaczeniu współpracy ze służbami bezpieczeństwa oraz o konieczności dbania o wspólne bezpieczeństwo. Choć szybka reakcja służb zapobiegła tragedii, zdarzenie to pokazuje, jak ważna jest czujność i odpowiedzialne zachowanie w sytuacjach zagrożenia.