W więzieniu w Marche doszło do kolejnego poważnego naruszenia zasad bezpieczeństwa. Pracownica służby psychospołecznej otrzymała zakaz wstępu do zakładu karnego po ujawnieniu, że przemycała kokainę dla osadzonych. Kobieta przekazywała narkotyki podczas regularnych konsultacji w swoim gabinecie, wykorzystując zaufanie i swobodny dostęp do pomieszczeń więziennych.
To już drugi poważny przypadek w ostatnich miesiącach, który podważa skuteczność nadzoru nad personelem belgijskich więzień. W lipcu z zakładu w Marche usunięto stażystkę, która utrzymywała relacje intymne z dwoma osadzonymi. Obecnie ujawniono sprawę o znacznie poważniejszych konsekwencjach – przemytu narkotyków przez osobę zatrudnioną w służbie odpowiedzialnej za wsparcie psychologiczne i resocjalizację więźniów.
Mechanizm przemytu narkotyków w zakładzie karnym
Według informacji dziennika La DH, pracownica służby psychospołecznej (SPS) od lipca ma całkowity zakaz wstępu na teren więzienia. Prokuratura i administracja penitencjarna prowadzą szczegółowe postępowanie w tej sprawie. Jak ustalono, kobieta wnosiła kokainę ukrytą przy sobie, a następnie przekazywała ją jednemu lub kilku osadzonym podczas oficjalnych spotkań terapeutycznych w swoim biurze.
Źródła bliskie śledztwu wskazują na systemowe braki w procedurach bezpieczeństwa. Pracownicy oraz członkowie służb prewencyjnych przechodzą jedynie podstawową kontrolę przy wejściu, bez dokładnych rewizji osobistych. Takie luki umożliwiają wnoszenie do więzień nielegalnych przedmiotów – telefonów, żywności czy narkotyków. W zamian za takie usługi niektórzy pracownicy otrzymują zapłatę od osadzonych lub ich współpracowników z zewnątrz.
Rola służby psychospołecznej w systemie penitencjarnym
Służba psychospołeczna odgrywa kluczową rolę w procesie resocjalizacji osadzonych. Jej zadaniem jest wspieranie więźniów w trakcie odbywania kary poprzez działania ukierunkowane na ich reintegrację społeczną i poprawę dobrostanu psychicznego. Pracownicy SPS pomagają osadzonym radzić sobie z trudnościami wynikającymi z izolacji, takimi jak stres, lęk czy problemy rodzinne.
Nadużycie zaufania przez osobę zatrudnioną w tej służbie jest szczególnie bulwersujące, ponieważ więźniowie postrzegają jej pracowników jako osoby niosące pomoc, a nie dostarczające nielegalne substancje. Tego rodzaju przypadki podważają wiarygodność całej instytucji i mogą poważnie osłabić zaufanie osadzonych do wsparcia terapeutycznego.
Rosnący problem korupcji w belgijskich więzieniach
Zjawisko przemytu i korupcji w belgijskich zakładach karnych staje się coraz bardziej niepokojące. W ostatnim miesiącu policja przeprowadziła szeroko zakrojone działania w więzieniu w Haren, w wyniku których dwóch funkcjonariuszy zostało aresztowanych pod zarzutami sprzedaży i posiadania narkotyków, handlu w zorganizowanej grupie, przynależności do organizacji przestępczej oraz korupcji w służbie publicznej. Trzecia osoba – funkcjonariuszka będąca samotną matką – została zwolniona pod warunkami.
Wcześniej ujawniono również sprawę fizjoterapeuty współpracującego z klubem piłkarskim Union Saint-Gilloise, który został zatrzymany w związku z handlem narkotykami w tym samym więzieniu. Przypadki te pokazują, że problem dotyczy różnych grup zawodowych mających dostęp do zakładów karnych – od strażników, przez personel medyczny, po pracowników socjalnych i terapeutów.
Stanowisko administracji penitencjarnej
Valérie Callebaut, rzeczniczka belgijskiej administracji penitencjarnej, zapewnia, że wszystkie podobne przypadki są traktowane z najwyższą powagą. Jak podkreśla, wobec podejrzanych natychmiast wprowadzane są środki bezpieczeństwa, takie jak zakaz wstępu do więzień. Administracja ściśle współpracuje z policją i prokuraturą, przekazując im niezbędne informacje i wszczynając postępowania dyscyplinarne.
Rzeczniczka zaznacza jednak, że ze względu na ochronę danych osobowych i trwające dochodzenia nie może ujawniać szczegółów dotyczących konkretnych spraw. To standardowa procedura, choć dla opinii publicznej oznacza ograniczony dostęp do informacji o skali zjawiska i podejmowanych działaniach naprawczych.
Wyzwania dla systemu penitencjarnego
Seria skandali w belgijskich więzieniach pokazuje poważne luki w nadzorze nad personelem. Choć osadzeni i odwiedzający poddawani są szczegółowym kontrolom, pracownicy więzień często przechodzą jedynie pobieżne sprawdzenia. Eksperci ds. bezpieczeństwa penitencjarnego zwracają uwagę, że konieczne może być wprowadzenie bardziej rygorystycznych procedur również wobec personelu, przy zachowaniu równowagi między bezpieczeństwem a prawami pracowników.
Dodatkowym problemem pozostają niskie płace w służbie więziennej, co zwiększa ryzyko korupcji. Osadzeni lub ich współpracownicy z zewnątrz często dysponują znacznymi środkami finansowymi pochodzącymi z działalności przestępczej i mogą oferować sumy stanowiące silną pokusę dla części pracowników.
Mieszkańcy Belgii, w tym polska społeczność, oczekują od władz zdecydowanych działań mających na celu przywrócenie porządku i bezpieczeństwa w instytucjach publicznych, takich jak zakłady karne. Przypadki korupcji nie tylko podważają funkcję resocjalizacyjną więzień, lecz także stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.