Decyzja o uruchomieniu nowej elektrowni gazowej w Flémalle budzi pytania o spójność belgijskiej polityki energetycznej z europejskimi celami neutralności klimatycznej do 2050 roku. Kwestia ta dotyka sedna transformacji energetycznej – jak pogodzić bezpieczeństwo dostaw energii z redukcją emisji gazów cieplarnianych i odejściem od paliw kopalnych.
Konieczność kompensacji wygaszania energetyki jądrowej
Budowa elektrowni gazowej jest w dużej mierze decyzją pragmatyczną. Belgia musi zrekompensować wyłączenie pięciu z siedmiu reaktorów jądrowych. Pod koniec bieżącego roku w eksploatacji pozostaną jedynie Doel 4 i Tihange 3, które – zgodnie z decyzją rządu Alexandra De Croo – będą działały do 2035 roku po przedłużeniu ich pracy o kolejne dziesięć lat.
Potrzeba zastąpienia utraconej mocy wytwórczej jest szczególnie pilna, ponieważ do 2050 roku zapotrzebowanie na energię elektryczną w Belgii może się podwoić. Wynika to z postępującej elektryfikacji transportu, ogrzewania i przemysłu – zjawiska określanego jako „wszystko na prąd”. Aby sprostać temu wyzwaniu, krajowy system energetyczny musi znacząco zwiększyć swoje moce produkcyjne.
Dostępne źródła energii – węgiel, gaz, energia jądrowa i odnawialne źródła – mają swoje ograniczenia. W obecnych warunkach to właśnie gaz pozostaje najbardziej realistycznym rozwiązaniem w perspektywie krótko- i średnioterminowej.
Gaz jako rozwiązanie przejściowe
W 2022 roku rząd belgijski uznał gaz ziemny za kluczowy element krajowego miksu energetycznego – obok energii odnawialnej i jądrowej. Wybór ten podyktowany był względami praktycznymi. Węgiel został całkowicie wykluczony ze względu na wysokie emisje, natomiast energia odnawialna, mimo dynamicznego rozwoju, nie jest w stanie zapewnić stabilnych dostaw energii w każdej chwili.
Produkcja energii z wiatru i słońca zależy od warunków pogodowych. W okresach bezwietrznych i pochmurnych wytwarzanie energii znacząco spada, a Belgia wciąż nie posiada systemów magazynowania energii o wystarczającej pojemności. Elektrownie gazowe pełnią zatem funkcję stabilizacyjną – mogą szybko reagować na spadki produkcji z odnawialnych źródeł.
Decyzja o budowie nowych jednostek gazowych jest także konsekwencją wcześniejszej polityki energetycznej. Belgia już w 2003 roku przyjęła ustawę zakładającą stopniowe wycofanie się z energetyki jądrowej. Choć wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny skłoniły rząd do częściowej rewizji tej strategii, budowa nowych reaktorów jądrowych to proces długofalowy, trwający nawet kilkanaście lat. W tym czasie gaz pozostaje niezbędnym elementem zapewniającym ciągłość dostaw energii.
Nowoczesna technologia i przygotowanie na przyszłość
Elektrownia w Flémalle należy do najnowocześniejszych tego typu obiektów w Belgii. Według operatora ENGIE emituje o około 20 procent mniej zanieczyszczeń niż starsze instalacje. Co istotne, jej praca jest elastyczna – w okresach dużej produkcji z odnawialnych źródeł może ograniczyć moc nawet do 10–20 procent, redukując tym samym emisje.
Obiekt został zaprojektowany z myślą o przyszłych zmianach technologicznych. W przyszłości elektrownia będzie mogła być zasilana paliwami alternatywnymi, takimi jak biogaz, gaz syntetyczny czy zielony wodór. Te tzw. „gazy odnawialne” są kluczowym elementem unijnej strategii klimatycznej, zakładającej stopniowe zastępowanie tradycyjnych paliw kopalnych.
Wraz z rozwojem infrastruktury wodorowej i technologii produkcji paliw odnawialnych elektrownie gazowe, takie jak ta w Flémalle, mogą stać się niskoemisyjne, a w dalszej perspektywie – neutralne klimatycznie. Największym wyzwaniem pozostaje jednak zwiększenie skali produkcji tych paliw i ich dostępności na rynku.
Złożoność transformacji energetycznej
Budowa elektrowni w Flémalle dobrze obrazuje trudności, przed jakimi stoją europejskie gospodarki w trakcie transformacji energetycznej. Z jednej strony Unia Europejska dąży do eliminacji paliw kopalnych i redukcji emisji, z drugiej – państwa członkowskie muszą zapewnić stabilność dostaw energii i bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego.
Dla mieszkańców Belgii inwestycja ta oznacza większą pewność dostaw energii w nadchodzących latach, ale jednocześnie rodzi pytania o tempo i kierunek transformacji klimatycznej. Okres przejściowy będzie wymagał znacznych inwestycji, rozwoju infrastruktury oraz akceptacji społecznej dla rozwiązań tymczasowych, wśród których gaz wciąż odgrywa kluczową rolę.
Sukces belgijskiej strategii energetycznej będzie zależał od szybkiego rozwoju źródeł odnawialnych, postępu w technologii jądrowej, efektywnego magazynowania energii i rozbudowy sieci przesyłowych. Elektrownia gazowa w Flémalle stanowi więc symbol kompromisu – między pilną potrzebą zapewnienia energii dziś a długofalowym celem, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.