Pomimo częściowego wsparcia ze środków federalnych, lotnisko w Antwerpii nie potrafi wydostać się z finansowego impasu. Jak ustaliły VRT i De Standaard, każdy pasażer korzystający z tego portu lotniczego kosztuje podatników aż 65 euro.
Sytuacja finansowa lotniska w Antwerpii jest tak poważna, że uruchomiono tzw. „procedurę alarmową” – wynika z poniedziałkowego śledztwa dziennikarskiego przeprowadzonego przez De Standaard i VRT NWS. Choć port lotniczy otrzymuje znaczące wsparcie ze środków publicznych, nie zapobiega to dalszemu pogłębianiu się kryzysu.
Oprócz dotacji w wysokości 5,4 mln euro przyznanej przez rząd Flandrii w ubiegłym roku, lotnisko otrzymuje również 8,1 mln euro rocznie z budżetu federalnego, aby utrzymać działalność operacyjną. W sumie oznacza to, że każdy pasażer startujący lub lądujący w Deurne generuje koszt dla budżetu publicznego rzędu 65 euro.
Dramatyczne wskaźniki finansowe
Lotnisko w Antwerpii, które balansuje na granicy bankructwa, odnotowało w ubiegłym roku stratę netto w wysokości 658 tys. euro. Zadłużenie portu przekracza 10 mln euro, a rezerwy gotówkowe kurczą się w szybkim tempie. Równocześnie od kilku lat utrzymuje się spadek liczby pasażerów – obecnie lotnisko w Deurne obsługuje średnio około 570 osób dziennie.
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że sytuacja finansowa jest na tyle zła, iż każdy wierzyciel mógłby zwrócić się do sądu o rozwiązanie spółki. To de facto oznacza uruchomienie procedury alarmowej, będącej wstępem do potencjalnego postępowania upadłościowego.
Długoterminowe wyzwania dla regionalnych lotnisk
Problemy antwerpskiego lotniska wpisują się w szerszy kontekst trudności, z jakimi zmagają się mniejsze porty regionalne w Belgii i całej Europie. Eksperci wskazują na kilka kluczowych przyczyn tej sytuacji: rosnącą konkurencję ze strony dużych hubów komunikacyjnych, zmieniające się preferencje pasażerów oraz coraz bardziej restrykcyjne regulacje dotyczące emisji CO₂ i hałasu w lotnictwie.
Kwestia dalszego istnienia lotniska w Antwerpii budzi poważne pytania o zasadność utrzymywania wielu regionalnych portów lotniczych na stosunkowo niewielkim obszarze kraju. Mieszkańcy regionu antwerpskiego są w tej kwestii podzieleni – część postrzega lotnisko jako ważny element infrastruktury gospodarczej i symbol prestiżu miasta, inni natomiast kwestionują sens dalszego finansowania obiektu, który od lat generuje straty.
Władze lokalne i regionalne stoją przed trudnymi decyzjami dotyczącymi przyszłości portu. Rozważane są różne scenariusze – od restrukturyzacji i poszukiwania nowych modeli biznesowych, przez częściową prywatyzację, aż po całkowite zamknięcie lotniska lub jego przekształcenie w obiekt o innym przeznaczeniu.
Analitycy rynku lotniczego podkreślają, że samo zwiększanie dotacji bez wprowadzenia fundamentalnych zmian w modelu operacyjnym nie rozwiąże strukturalnych problemów portu. Ich zdaniem konieczne jest opracowanie długoterminowej strategii, która uwzględni zarówno realia ekonomiczne, jak i społeczne znaczenie regionalnej infrastruktury transportowej.