Przed sądem w Mons stanął 19-letni mężczyzna oskarżony o gwałt na dwóch nieletnich dziewczynach, z którymi był w związkach. W głośnym i budzącym kontrowersje wyroku trzyosobowy skład sędziowski uniewinnił oskarżonego. Kluczowe znaczenie w tej sprawie miała nowatorska argumentacja obrony, przedstawiona przez mecenas Fanny Arnould, która powołała się na najnowsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w kwestii zgody w relacjach z różnicą wieku.
Sprawa dotyczyła dwóch młodych kobiet, które oskarżyły mężczyznę o wymuszanie aktów seksualnych o charakterze oralnym. W czasie zdarzeń obie miały mniej niż 16 lat, podczas gdy oskarżony miał 19 lat. Okoliczności i sposób, w jaki sąd ocenił ich relacje, rzucają nowe światło na złożoność pojęcia zgody i przymusu w kontekście relacji intymnych między młodymi osobami.
Zeznania stron i ocena dowodów
Obie pokrzywdzone opisały sytuacje, w których – jak twierdziły – zostały zmuszone do wykonania czynności seksualnych. Oskarżony konsekwentnie zaprzeczał zarzutom, przedstawiając inną wersję wydarzeń. „Nigdy nikogo nie zmuszałem. To prawda, że trzymałem ich głowy, ale robiłem to, by towarzyszyć ruchowi” – zeznał przed sądem.
W przypadku pierwszej z pokrzywdzonych sąd uznał, że nie udowodniono elementu przymusu w stopniu wystarczającym do skazania. Mężczyzna utrzymywał, że jego gesty nie miały charakteru siłowego. Podobny wniosek zapadł w drugiej sprawie. Druga młoda kobieta zeznała, że nie lubiła wykonywać czynności seksualnych, lecz robiła to, ponieważ był jej partnerem. Sąd uznał jednak, że nie przedstawiono wystarczających dowodów na wymuszenie aktu wbrew jej woli.
Przełomowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
Podstawą uniewinnienia stało się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 17 lipca 2025 r., które zakwestionowało dotychczasowe przepisy dotyczące zgody seksualnej osób niepełnoletnich. Mecenas Arnould powołała się na ten wyrok, argumentując, że różnica wieku w omawianej sprawie – cztery lata – nie może automatycznie oznaczać braku zdolności do wyrażenia zgody przez młodsze partnerki.
W wyroku Sąd Konstytucyjny stwierdził, że artykuł 417/6 §2 akapit 1 Kodeksu karnego narusza artykuły 10 i 11 Konstytucji w zakresie, w jakim uznaje, że osoba między 14. a 16. rokiem życia nie jest w stanie swobodnie wyrazić zgody na stosunek z partnerem pełnoletnim, jeśli różnica wieku przekracza trzy lata. Zgodnie z nową interpretacją prawną, w przypadku różnicy wieku większej niż trzy lata, sąd może indywidualnie ocenić, czy zgoda była świadoma i dobrowolna.
W praktyce oznacza to, że automatyczny zakaz został uznany za niekonstytucyjny. W tej sprawie różnica wieku między 19-letnim oskarżonym a jego partnerkami nie uniemożliwiała uznania ich zgody za ważną w świetle prawa.
Kontrowersje wokół pojęcia zgody
Wyrok w La Louvière otwiera szerszą debatę na temat granic prawnej definicji zgody – zwłaszcza w relacjach, w których młodszy partner jest niepełnoletni, a starszy dopiero wchodzi w dorosłość. Sprawa stawia pytanie, jak odróżnić zgodę prawną od sytuacji, w której młodsza osoba czuje się zobowiązana do współżycia w związku emocjonalnym.
Choć orzeczenie Sądu Konstytucyjnego formalnie ujednolica przepisy dotyczące zgody, nie rozstrzyga kwestii psychologicznego i emocjonalnego wpływu w relacjach z nierównowagą dojrzałości. Prawnicy i eksperci zwracają uwagę, że zdolność do wyrażenia zgody w sensie prawnym nie zawsze oznacza rzeczywistą swobodę decyzji.
Wyrok z Mons może mieć charakter precedensowy i wyznaczyć kierunek interpretacji prawa w kolejnych sprawach dotyczących relacji między młodymi dorosłymi a nieletnimi. Jednocześnie podkreśla potrzebę dalszej refleksji społecznej i prawnej nad ochroną młodych osób przed nadużyciami w relacjach intymnych oraz nad granicami odpowiedzialności karnej w przypadkach niewielkiej różnicy wieku.