W niedzielę rozpoczyna się etapowe wdrażanie w Europie nowego systemu elektronicznej kontroli granicznej, znanego jako Entry/Exit System (EES). Obywatele państw spoza Unii Europejskiej będą musieli – oprócz okazania paszportu i podania daty wyjazdu – oddać odciski palców oraz poddać się skanowaniu twarzy. Zmiana ta stanowi istotny krok w cyfryzacji zarządzania granicami strefy Schengen.
Kogo obejmie nowy system?
System wjazdu i wyjazdu dotyczy obywateli państw spoza UE, z wyjątkiem mieszkańców Islandii, Liechtensteinu, Norwegii i Szwajcarii, którzy przekraczają zewnętrzne granice strefy Schengen w celu krótkiego pobytu nieprzekraczającego 90 dni. EES obejmie także osoby opuszczające terytorium Schengen po takim pobycie.
Podczas pierwszej rejestracji dane zostaną zapisane w indywidualnym profilu EES, który będzie aktualizowany przy kolejnych podróżach. Ma to usprawnić przepływ pasażerów i zwiększyć bezpieczeństwo strefy Schengen, pozwalając dokładniej kontrolować, kto i na jak długo wjeżdża do Unii Europejskiej.
Stopniowe wdrażanie systemu
Unia Europejska zdecydowała o fazowym wprowadzeniu EES, aby umożliwić szybką reakcję na ewentualne problemy techniczne w poszczególnych krajach. Harmonogram zakłada, że po miesiącu system obejmie około 10 procent przejść granicznych, po trzech miesiącach – 35 procent, a po sześciu miesiącach wszyscy podróżni spoza UE będą już rejestrowani w EES.
W okresie przejściowym służby graniczne nadal będą stemplować paszporty. W sytuacjach wyjątkowych, np. w razie bardzo długich kolejek, państwa członkowskie będą mogły czasowo zawiesić działanie systemu, by uniknąć paraliżu ruchu.
Belgia wdraża EES z ostrożnością
Belgia przyjęła szczególnie ostrożne podejście do wprowadzania systemu. W pierwszej fazie belgijskie służby graniczne nie będą jeszcze pobierać danych biometrycznych, ograniczając się do rejestrowania daty wjazdu i wyjazdu oraz informacji takich jak numer telefonu, adres e-mail czy numer lotu.
Kontrole EES będą początkowo przeprowadzane jedynie w wybranych lokalizacjach i terminach. Dopiero do 10 kwietnia 2025 roku system ma objąć wszystkich podróżnych spoza UE przekraczających belgijskie granice. Takie stopniowe wdrożenie ma umożliwić przeszkolenie personelu i dostosowanie infrastruktury technicznej bez zakłóceń w ruchu pasażerskim.
Cel wprowadzenia – bezpieczeństwo i walka z nadużyciami
Komisarz europejski ds. migracji określił EES jako „cyfrowy kręgosłup nowego systemu azylowego i migracyjnego”. Według Komisji Europejskiej nowy system ma przede wszystkim wzmocnić bezpieczeństwo w strefie Schengen, umożliwiając identyfikację osób, które przekraczają dozwolony czas pobytu.
EES ma również zapobiegać nielegalnym migracjom, fałszerstwom dokumentów oraz kradzieżom tożsamości. Dzięki rejestracji danych biometrycznych trudniejsze stanie się posługiwanie cudzymi dokumentami lub wielokrotne przekraczanie granicy pod różnymi nazwiskami.
Co to oznacza dla podróżnych?
Dla obywateli państw trzecich podróżujących do Belgii i innych krajów Schengen nowy system oznacza konieczność zaplanowania dodatkowego czasu na kontrolę graniczną, zwłaszcza w początkowym okresie jego działania. Pierwsza rejestracja będzie bardziej czasochłonna, gdyż obejmuje pobranie odcisków palców i skan twarzy.
Przy kolejnych podróżach proces powinien przebiegać szybciej – system automatycznie rozpozna wcześniej zarejestrowaną osobę i zaktualizuje podstawowe dane. Wymagane będą paszporty biometryczne, a podróżni muszą być przygotowani na wykonanie zdjęcia i oddanie odcisków palców.
Wyzwania techniczne i ochrona danych
Wdrożenie tak złożonego systemu to poważne wyzwanie technologiczne i logistyczne. Konieczne było wyposażenie przejść granicznych w nowoczesne urządzenia do pobierania danych biometrycznych, przeszkolenie tysięcy funkcjonariuszy i stworzenie stabilnej infrastruktury informatycznej zdolnej do przetwarzania milionów rekordów.
Pojawiają się także pytania o ochronę prywatności. Unia Europejska zapewnia, że EES został opracowany zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych, a dostęp do informacji będą mieć wyłącznie uprawnione służby w określonych przypadkach.
Kontekst dla polskiej społeczności w Belgii
Dla obywateli Polski mieszkających w Belgii nowy system nie wprowadza zmian – jako obywatele UE nie podlegają oni kontrolom EES. Warto jednak pamiętać o tych zasadach w przypadku wizyt członków rodziny lub przyjaciół spoza Unii, którzy mogą zostać objęci nowymi procedurami.
Osoby często goszczące bliskich spoza UE powinny uprzedzić ich o nowych wymogach i konieczności wcześniejszego przygotowania się do kontroli granicznej, aby uniknąć opóźnień i nieporozumień.
Przyszłość granic w Europie
System EES to dopiero pierwszy krok w cyfrowej transformacji europejskiego zarządzania granicami. W następnych latach planowane jest uruchomienie systemu ETIAS (European Travel Information and Authorisation System), który zobowiąże obywateli państw trzecich zwolnionych z obowiązku wizowego do uzyskania elektronicznego zezwolenia na podróż przed przyjazdem do UE.
Oba systemy mają na celu połączenie swobody podróżowania z wysokim poziomem bezpieczeństwa wewnętrznego. Oznacza to dalsze inwestycje w infrastrukturę cyfrową, szkolenia oraz dostosowanie się podróżnych i służb granicznych do nowej rzeczywistości cyfrowych granic.