Wewnętrzna komunikacja policyjna wskazuje, że w kierunku pojazdu oddano „11 strzałów”. Nikt nie został ranny. Kierowca został zatrzymany i usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
Wielokrotne strzały oddane przez policję w sobotni poranek na skrzyżowaniu boulevard Bolivar i chaussée d’Anvers w centrum Brukseli zakłóciły spokój miasta. Do zdarzenia doszło w trakcie pościgu samochodowego.
Przebieg zdarzenia i interwencja policyjna
Według ustaleń prokuratury sekwencja wydarzeń rozpoczęła się około godziny 7:40 w rejonie boulevard du Jardin Botanique, przy brukselskim „małym ringu”. Funkcjonariusze zauważyli tam samochód jadący pod prąd. Kierowca zignorował sygnały do zatrzymania i zbiegł z miejsca zdarzenia „z bardzo dużą prędkością”, co doprowadziło do rozpoczęcia pościgu.
„W następstwie zgłoszenia przekazanego drogą radiową inny patrol policyjny utworzył blokadę na skrzyżowaniu Bolivar – chaussée d’Anvers. Ścigany pojazd pędził w kierunku funkcjonariuszy” – relacjonuje prokuratura. Policjanci, według śledczych, „nie mieli innego wyboru”, jak tylko oddać strzały w stronę nadjeżdżającego samochodu, by zapobiec bezpośredniemu zagrożeniu życia.
Wewnętrzny raport policyjny, do którego dotarł dziennik „Le Soir”, informuje o „11 strzałach” oddanych przez trzech funkcjonariuszy, którzy znajdowali się poza swoim pojazdem. Ministerstwo publiczne potwierdziło, że żaden z tych strzałów nie spowodował obrażeń u ludzi.
Zatrzymanie podejrzanego
Po krótkim pościgu pieszym policjanci zatrzymali kierowcę pojazdu. Mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. Prokuratura przekazała, że postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. Na obecnym etapie śledztwa nie udzielono dodatkowych informacji dotyczących jego tożsamości ani motywów działania.
Dochodzenie w sprawie użycia broni
Prowadzone śledztwo ma ustalić dokładny przebieg pościgu oraz ocenić zasadność i proporcjonalność użycia broni przez funkcjonariuszy. Śledczy będą analizować, czy kierowca rzeczywiście zmierzał bezpośrednio w kierunku policjantów, stwarzając realne zagrożenie dla ich życia, czy też próbował uciec.
Użycie broni palnej przez policję w centrum stolicy wywołało pytania o procedury interwencji w sytuacjach wysokiego ryzyka. Sprawa będzie przedmiotem szczegółowej analizy – zarówno pod kątem zgodności z obowiązującymi protokołami, jak i skuteczności działań służb.
Fakt, że mimo oddania 11 strzałów nikt nie został ranny, może świadczyć o bardzo dynamicznym przebiegu interwencji oraz o możliwym ostrzegawczym charakterze części strzałów. Wszystkie te aspekty zostaną zweryfikowane w toku postępowania.