Zaledwie trzy dni po całkowitym „blackoucie” brukselski Pałac Sprawiedliwości przy placu Poelaert ponownie pogrążył się w ciemnościach. W piątek po południu awaria elektryczności sparaliżowała działanie jednej z najważniejszych instytucji sądowych w Belgii, powodując kolejne zakłócenia w przebiegu rozpraw, w tym przed sądem przysięgłych.
Chaos w historycznym gmachu sądu
W piątkowe popołudnie monumentalny budynek po raz kolejny zmagał się z problemami z zasilaniem. Pałac został zamknięty dla publiczności na około piętnaście minut, po czym ponownie otwarto jego bramy. Choć oświetlenie w korytarzach i salach rozpraw zostało przywrócone, działalność sądu nadal była utrudniona.
Według wstępnych ustaleń przyczyną awarii są ponownie problemy z siecią zarządzaną przez Sibelga – operatora dystrybucji energii elektrycznej i gazu w regionie brukselskim. Mimo częściowego przywrócenia zasilania, sytuacja w budynku nie wróciła do pełnej normy, co stawiało pod znakiem zapytania kontynuację zaplanowanych rozpraw.
Największe trudności wystąpiły w postępowaniach przed sądem przysięgłych, gdzie przerwy techniczne mogą mieć znaczący wpływ na przebieg procesu i ocenę materiału dowodowego. Tego typu rozprawy wymagają ciągłości oraz stabilnych warunków technicznych, aby zachować integralność procedury sądowej.
Powtarzające się problemy techniczne
To już druga awaria w Pałacu Sprawiedliwości w ciągu zaledwie kilku dni. Wcześniej, we wtorek, doszło do znacznie poważniejszego blackoutu, który unieruchomił całą instytucję na kilka godzin – od 9:00 do 14:30. Usterka, która pojawiła się w nocy z poniedziałku na wtorek, sparaliżowała wszystkie systemy informatyczne, uniemożliwiając dostęp do dokumentacji i prowadzenie postępowań.
Wtorkowa awaria doprowadziła do odwołania wielu rozpraw i dezorganizacji pracy sądu. Prawnicy, strony postępowań i świadkowie przybyli na rozprawy na próżno. Wznowienie działalności po kilku godzinach wymagało ponownego planowania całego harmonogramu sądowego.
Powtórzenie się awarii po tak krótkim czasie budzi pytania o stan techniczny infrastruktury elektrycznej w budynku oraz o stabilność sieci zasilającej w tej części Brukseli.
Kontekst infrastrukturalny i wyzwania modernizacyjne
Pałac Sprawiedliwości w Brukseli, zaprojektowany przez architekta Josepha Poelaerta i ukończony w 1883 roku, pozostaje jednym z największych gmachów sądowych na świecie. Jego powierzchnia przekracza 26 000 metrów kwadratowych, a utrzymanie i modernizacja tej zabytkowej konstrukcji stanowi od dziesięcioleci ogromne wyzwanie techniczne i finansowe.
Budynek jest od lat w trakcie remontu – rusztowania stały się stałym elementem krajobrazu placu Poelaert. Prace modernizacyjne prowadzone są etapami z uwagi na skalę i koszty przedsięwzięcia. Infrastruktura elektryczna obiektu, przystosowana pierwotnie do realiów XIX wieku, nie jest w stanie sprostać współczesnym potrzebom, takim jak obsługa zaawansowanych systemów informatycznych, oświetlenia i klimatyzacji.
Problemy z siecią Sibelga w tym rejonie wskazują również na szerszy problem infrastrukturalny w stolicy – historyczne centrum Brukseli często boryka się z trudnościami w dostosowaniu przestarzałych sieci energetycznych do dzisiejszego zapotrzebowania, zwłaszcza w przypadku kluczowych instytucji publicznych.
Konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości
Kolejne awarie prądu w Pałacu Sprawiedliwości mają bezpośredni wpływ na funkcjonowanie belgijskiego wymiaru sprawiedliwości. Każde przerwanie rozprawy oznacza opóźnienia w rozpatrywaniu spraw i zwiększenie już istniejących zaległości. Dla stron postępowań, świadków i oskarżonych oznacza to dodatkowy stres i niepewność.
Zakłócenia w rozprawach przed sądem przysięgłych są szczególnie problematyczne – przerywanie procesu może wpływać na koncentrację przysięgłych oraz ich ocenę wiarygodności zeznań. Powtarzające się usterki podważają również wizerunek instytucji, która powinna kojarzyć się z powagą i stabilnością.
Sytuacja ta podkreśla konieczność kompleksowej modernizacji infrastruktury technicznej Pałacu Sprawiedliwości. Władze belgijskie muszą znaleźć sposób, by pogodzić ochronę zabytkowego charakteru budynku z wymogami nowoczesnego wymiaru sprawiedliwości.
W krótkim okresie kluczowe będzie ustalenie przyczyn powtarzających się awarii i wdrożenie działań zapobiegawczych. Dla mieszkańców Brukseli, w tym polskiej społeczności mającej swoje sprawy sądowe w tym gmachu, to kolejny dowód na skalę wyzwań infrastrukturalnych, z jakimi zmaga się stolica Belgii.