Burmistrz Forest, Charles Spapens z Partii Socjalistycznej, wydał w piątek zarządzenie policyjne zakazujące koncertu amerykańskiej grupy metalowej Disturbed, który miał się odbyć 15 października w hali Forest National. Powodem decyzji są obawy przed zamieszkami i kontrmanifestacjami związanymi z kontrowersyjnymi wypowiedziami wokalisty zespołu Davida Draimana na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Decyzja wzbudza debatę o granicach wolności artystycznej i odpowiedzialności władz lokalnych za bezpieczeństwo publiczne w czasach narastających napięć geopolitycznych.
Decyzja burmistrza i ocena służb
„Moją odpowiedzialnością i priorytetem jest bezpieczeństwo mieszkańców, osób z okolicy, manifestantów, widzów oraz personelu Forest National. Mając na uwadze negatywną opinię policji i szczególne położenie sali, moim obowiązkiem było podjęcie tej decyzji” – wyjaśnił Charles Spapens w rozmowie z agencją Belga.
Jak podkreślił, decyzja nie była arbitralna, lecz oparta na analizie policyjnej. Z raportów wynikało, że ryzyko zakłóceń porządku publicznego było zbyt duże, a dostępne siły porządkowe nie byłyby w stanie zapewnić pełnego bezpieczeństwa uczestnikom koncertu, manifestantom i mieszkańcom.
Kontrowersje wokół wokalisty
Powodem obaw była osoba Davida Draimana, który otwarcie wspiera izraelską armię. W czerwcu ubiegłego roku muzyk opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym podpisuje pocisk artyleryjski w izraelskiej bazie wojskowej, dodając komentarz „Fuck Hamas”. Zdjęcie wywołało oburzenie wśród brukselskich środowisk pro-palestyńskich, które uznały je za przejaw poparcia dla działań militarnych wobec cywilów w Strefie Gazy.
Dla grup pro-palestyńskich jego obecność w Brukseli, mieście regularnie organizującym marsze solidarności z Palestyną, była nie do przyjęcia. Z kolei zwolennicy zespołu i obrońcy wolności słowa wskazują, że poglądy artysty, choć kontrowersyjne, nie powinny skutkować zakazem występu.
Skomplikowany kontekst bezpieczeństwa
Decyzja burmistrza zapadła w trudnym momencie. Na 14 października zaplanowano ogólnokrajowy strajk, a personel więzienny zapowiedział własną akcję protestacyjną, co znacząco obciąża zasoby policyjne w regionie. Już wcześniej burmistrz sąsiedniej gminy Saint-Gilles, Jean Spinette, ostrzegał przed nadmiernym obciążeniem strefy policyjnej Bruxelles-Midi, obejmującej również Forest.
W tej sytuacji dodanie do kalendarza wydarzenia wysokiego ryzyka mogłoby doprowadzić do eskalacji napięć i przekroczenia możliwości operacyjnych służb bezpieczeństwa.
Forest National – problematyczna lokalizacja
Hala Forest National, jedna z największych scen koncertowych w kraju, znajduje się w gęsto zabudowanej dzielnicy mieszkalnej. Jej położenie utrudnia kontrolowanie tłumów i ewentualnych manifestacji. W razie konfrontacji między zwolennikami i przeciwnikami koncertu, mieszkańcy okolicznych ulic mogliby zostać bezpośrednio dotknięci skutkami zamieszek.
Władze uznały, że w odróżnieniu od dużych aren zlokalizowanych poza centrum, Forest National nie posiada odpowiedniego zaplecza logistycznego, by bezpiecznie przeprowadzić wydarzenie o podwyższonym ryzyku.
Precedens i konsekwencje
Zakaz koncertu Disturbed może stać się precedensem w decyzjach dotyczących organizacji wydarzeń kulturalnych w stolicy. Dla jednych to dowód odpowiedzialności władz i troski o bezpieczeństwo, dla innych – niepokojący sygnał ograniczania wolności artystycznej.
Organizatorzy koncertów, tacy jak Live Nation, mogą w przyszłości ostrożniej zapraszać artystów znanych z kontrowersyjnych poglądów politycznych, obawiając się podobnych decyzji administracyjnych. To rodzi pytania o to, czy lokalne władze powinny mieć prawo ingerować w treść wydarzeń kulturalnych z powodu opinii ich wykonawców.
Różne reakcje społeczne
Dla kolektywów pro-palestyńskich decyzja burmistrza jest uznaniem ich argumentów i zwycięstwem solidarności z ofiarami wojny. Dla fanów zespołu – przejawem niesprawiedliwości wobec artystów i cenzury.
Obrońcy wolności słowa przypominają, że demokratyczne społeczeństwo powinno odpowiadać na kontrowersyjne wypowiedzi debatą, a nie zakazami. Z kolei władze lokalne podkreślają, że ich decyzja miała charakter wyłącznie prewencyjny, a nie ideologiczny – chodziło o bezpieczeństwo, nie o ocenę poglądów muzyka.
W szerszym kontekście europejskim
Koncert Disturbed we Francji – w przeciwieństwie do tego w Belgii – nie został odwołany. Pokazuje to różnice w ocenie ryzyka i podejściu do kwestii wolności wypowiedzi między krajami. W miastach takich jak Bruksela, z dużymi społecznościami zarówno żydowskimi, jak i muzułmańskimi, każda decyzja dotycząca wydarzeń związanych z konfliktem bliskowschodnim ma szczególną wrażliwość.
Co dalej?
Decyzja burmistrza Forest może zapoczątkować dyskusję o granicach wolności artystycznej, roli samorządów w zapobieganiu ryzyku oraz zasadach współpracy między organizatorami wydarzeń a władzami.
Dla mieszkańców Brukseli, w tym polskiej społeczności, sytuacja ta stanowi ilustrację napięć między wolnością wypowiedzi, bezpieczeństwem publicznym i społeczną odpowiedzialnością. Reakcja organizatora Live Nation oraz dalsze decyzje władz miejskich pokażą, czy przypadek Disturbed pozostanie wyjątkiem, czy też zapowiedzią nowego podejścia do wydarzeń artystycznych w stolicy Belgii.