Koszty budowy trzeciej linii metra w Brukseli wzrosły o 255 proc. w ciągu niespełna dekady, a jej otwarcie opóźniono o dziesięć lat. Trybunał Obrachunkowy podaje w wątpliwość zdolność Regionu Stołecznego Brukseli do sfinansowania tej inwestycji.
Według ustaleń Trybunału Obrachunkowego, Region Stołeczny Brukseli boryka się z niedoborem środków sięgającym niemal czterech miliardów euro w związku z realizacją projektu metra 3, które ma połączyć północną i południową część miasta. Jednocześnie skonsolidowany dług brutto regionu osiągnął w 2024 roku poziom czternastu miliardów euro – wynika z ustaleń dziennika „L’Écho”, który zapoznał się z treścią raportu kontrolnego.
Gigantyczny niedobór środków finansowych
Skala problemu budzi poważne obawy audytorów. Trzecia linia metra, będąca jednym z najważniejszych projektów rozwoju transportu publicznego w stolicy, od początku napotyka na trudności finansowe. Wstępne szacunki kosztów okazały się całkowicie nierealne, a kolejne korekty budżetu tylko pogłębiły napięcia w finansach regionalnych. Eksperci Trybunału ostrzegają, że dalszy wzrost zadłużenia może w dłuższej perspektywie zagrozić stabilności fiskalnej całego regionu.
Projekt obciążony brakiem przejrzystości
Raport wskazuje na poważne braki w przejrzystości działań władz regionalnych, co znacząco utrudniło przeprowadzenie audytu. Trybunał zwraca również uwagę na niejasności w zarządzaniu zamówieniami publicznymi dotyczącymi przebudowy istniejących stacji oraz na kontrowersyjną decyzję o poprowadzeniu tunelu pod Pałacem Midi. To rozwiązanie techniczne budzi wiele wątpliwości zarówno pod względem inżynieryjnym, jak i finansowym, a jego konsekwencje mogą jeszcze bardziej obciążyć budżet projektu.
Brak transparentności w procesie podejmowania decyzji sprawia, że mieszkańcy Belgii – w tym liczna polska społeczność w Brukseli – nie mają pełnej wiedzy o tym, w jaki sposób wydatkowane są środki publiczne przeznaczone na rozbudowę sieci metra.
Postępowania przetargowe z nieprawidłowościami
Kontrola wykazała również „liczne nieprawidłowości” w postępowaniu przetargowym dotyczącym odcinka Bordet–Nord. Te uchybienia są kolejnym przejawem problemów strukturalnych, które podważają wiarygodność projektu mającego symbolizować modernizację brukselskiego transportu publicznego. Nieprawidłowości w przetargach nie tylko opóźniają realizację inwestycji, ale także zwiększają ryzyko dalszego wzrostu kosztów i sporów prawnych z wykonawcami.
Apel o racjonalizację wydatków
W obliczu tych ustaleń Trybunał Obrachunkowy rekomenduje władzom regionu gruntowną rewizję projektu, tak aby „uwzględniał on ograniczenia budżetowe” i zapewniał rozwiązanie transportowe „o korzystnym stosunku efektywności do kosztów”. Innymi słowy, metro 3 – planowane jako kluczowy element sieci komunikacyjnej stolicy – nie może stać się finansową pułapką pochłaniającą środki publiczne przez kolejne dekady.
Eksperci podkreślają, że władze regionu stoją przed trudnym wyborem: kontynuować projekt w obecnej formie, ryzykując dalsze zadłużenie, czy też ograniczyć jego skalę, co wprawdzie zmniejszyłoby koszty, ale mogłoby też obniżyć efektywność całej inwestycji. Dla tysięcy mieszkańców Brukseli, w tym polskich rezydentów, decyzja ta będzie miała bezpośredni wpływ na jakość i dostępność transportu publicznego w najbliższych latach.