Flamandzki minister ds. dobrostanu zwierząt Ben Weyts (N-VA) zapowiedział w środę analizę możliwości wprowadzenia zakazu organizowania sesji fotograficznych oraz bezpośredniego kontaktu fizycznego – tzw. „przytulania” – z delfinami w Boudewijn Seapark w Brugii. Inicjatywa ta wpisuje się w rosnącą świadomość społeczną dotyczącą ochrony zwierząt morskich przebywających w niewoli i coraz szerszą debatę na temat etycznych aspektów działalności tego typu obiektów.
Boudewijn Seapark to jedyne delfinarium w Belgii. Zgodnie z wcześniejszymi decyzjami ma zostać zamknięte najpóźniej do 2037 roku. Do tego czasu placówka nadal może organizować spotkania z delfinami, powołując się na cele edukacyjne. Właśnie ta luka prawna stała się przedmiotem środowej debaty w komisji parlamentu flamandzkiego.
Stres zwierząt a wątpliwa wartość edukacyjna
Podczas posiedzenia komisji przedstawiciele kilku ugrupowań politycznych zwracali uwagę, że bezpośredni kontakt z delfinami wywołuje u tych zwierząt znaczny stres, a jego wartość edukacyjna jest co najmniej dyskusyjna.
Delfiny, jako wyjątkowo inteligentne ssaki morskie o złożonych strukturach społecznych, są szczególnie wrażliwe na hałas, tłum i wymuszony kontakt z ludźmi. Wielokrotne badania naukowe potwierdzają, że nawet duże zbiorniki nie są w stanie zapewnić im warunków odpowiadających naturalnym potrzebom behawioralnym i psychicznym.
Minister Weyts przyznał, że delfiny „nie są z natury zwierzętami do przytulania”. Choć stwierdzenie to wydaje się oczywiste dla ekspertów zajmujących się dobrostanem zwierząt, ma ono znaczenie symboliczne w kulturze popularnej, gdzie delfiny często przedstawiane są jako przyjazne i skore do kontaktu z człowiekiem – co nie ma wiele wspólnego z ich rzeczywistym zachowaniem w naturze.
Przestarzałe przepisy w służbie komercji
Minister zwrócił też uwagę na problem nieaktualnych przepisów, które wciąż umożliwiają bezpośredni kontakt z delfinami pod pretekstem „działalności dydaktycznej”. „To koncepcja na tyle elastyczna, że momentami przypomina raczej promocję przytulania” – zauważył Weyts, wskazując na instrumentalne wykorzystanie zapisów prawa.
Obowiązujące regulacje powstały w czasach, gdy świadomość dotycząca dobrostanu zwierząt morskich była znacznie niższa, a komercyjne wykorzystanie kontaktu z delfinami nie budziło szerokich zastrzeżeń etycznych. Obecnie jednak wiele krajów i regionów wprowadza ograniczenia lub całkowite zakazy tego rodzaju praktyk, uznając je za sprzeczne z zasadami humanitarnego traktowania zwierząt.
Klauzula o „celach dydaktycznych” w praktyce bywa wykorzystywana jako furtka pozwalająca kontynuować działalność komercyjną o wątpliwej wartości poznawczej. Sesje fotograficzne i możliwość bezpośredniego kontaktu z delfinami stanowią atrakcyjne źródło przychodów, jednak ich rzeczywisty wkład w edukację ekologiczną jest niewielki.
Od oceny do możliwego dekretu
Minister Weyts zlecił swoim służbom ponowną ocenę obowiązujących przepisów dotyczących kontaktu z delfinami w Boudewijn Seapark. Wyniki tej analizy mogą posłużyć do przygotowania projektu dekretu zakazującego fizycznego kontaktu i sesji fotograficznych z delfinami.
Proces legislacyjny we Flandrii obejmuje kilka etapów: przygotowanie projektu przez służby ministerialne, konsultacje z zainteresowanymi stronami, a następnie debatę i głosowanie w parlamencie regionalnym. Cała procedura może potrwać kilka miesięcy, a jej powodzenie zależy od poparcia politycznego oraz ewentualnych zastrzeżeń ze strony operatora delfinarium i innych grup interesu.
Zmiana podejścia do delfinariów w Europie
Inicjatywa flamandzkiego ministra wpisuje się w trend obserwowany w Europie i na świecie. Coraz więcej krajów ogranicza lub zakazuje utrzymywania waleni w niewoli. Francja w 2021 roku ogłosiła stopniowe wygaszenie hodowli delfinów i kaszalotów w delfinariach, Wielka Brytania od lat zakazuje powstawania nowych obiektów tego typu, a w USA kolejne stany zaostrzają przepisy dotyczące warunków przetrzymywania tych zwierząt.
Decyzja o zamknięciu Boudewijn Seapark do 2037 roku odzwierciedla rosnącą świadomość społeczną i zmianę podejścia do ochrony zwierząt. Potencjalny zakaz sesji zdjęciowych i „przytulania” delfinów byłby kolejnym krokiem w stronę poprawy ich dobrostanu w ostatnich latach funkcjonowania ośrodka.
Konsekwencje i perspektywy
Dla Boudewijn Seapark ewentualny zakaz oznaczałby konieczność zmiany modelu działalności i skoncentrowania się na innych atrakcjach lub rzeczywiście edukacyjnych formach przekazu, które nie powodują stresu u zwierząt.
Z punktu widzenia ochrony zwierząt byłby to istotny postęp w uznaniu prawa delfinów do życia wolnego od niepotrzebnego cierpienia. Eksperci od dawna podkreślają, że prawdziwa edukacja przyrodnicza może odbywać się bez wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych – na przykład poprzez obserwację w naturalnym środowisku, technologie wirtualnej rzeczywistości czy interaktywne ekspozycje muzealne.
Choć dla części odwiedzających, zwłaszcza rodzin z dziećmi, zmiana ta może wydawać się ograniczeniem atrakcyjności obiektu, rosnąca świadomość ekologiczna sprawia, że coraz więcej osób akceptuje rezygnację z praktyk szkodliwych dla zwierząt.
Inicjatywa ministra Weytsa pokazuje, że nawet w okresie przejściowym przed planowanym zamknięciem delfinarium władze regionalne są gotowe podejmować działania na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt i dostosowania przepisów do współczesnych standardów etycznych. Pozostaje pytanie, czy proponowane zmiany uzyskają poparcie w parlamencie flamandzkim i wejdą w życie przed 2037 rokiem.