W poniedziałek rano konduktorzy z lokomotywowni w Mons rozpoczęli spontaniczny strajk protestacyjny po tym, jak ich koleżanka padła ofiarą agresji podczas wykonywania obowiązków służbowych w pociągu. W wyniku tej akcji około pięćdziesięciu połączeń kolejowych zostało zakłóconych – poinformowała belgijska spółka kolejowa SNCB/NMBS w komunikacie przekazanym agencji Belga. Sytuacja stanowi poważne wyzwanie logistyczne dla pasażerów podróżujących w regionie Hainaut oraz dla całego systemu transportu kolejowego w tej części kraju.
Reakcja przewoźnika i zalecenia dla podróżnych
SNCB/NMBS niezwłocznie wydała oficjalne oświadczenie, w którym potępiła akt przemocy wobec konduktorki i zapowiedziała złożenie zawiadomienia o przestępstwie do prokuratury. Przewoźnik wyraził solidarność z poszkodowaną oraz całym personelem pokładowym, podkreślając, że jakakolwiek forma agresji wobec pracowników kolei jest niedopuszczalna.
W związku z trwającym protestem spółka zaleca pasażerom sprawdzanie aktualnych informacji o kursowaniu pociągów przed wyruszeniem w podróż. Na stronie internetowej SNCB/NMBS dostępny jest planer podróży aktualizowany w czasie rzeczywistym, który umożliwia sprawdzenie dostępnych połączeń, opóźnień i odwołanych kursów. Przewoźnik zachęca do korzystania z tego narzędzia, aby zminimalizować niedogodności związane z zakłóceniami w rozkładzie jazdy.
Planowane spotkanie kierownictwa z protestującymi
Dyrekcja SNCB/NMBS zapowiedziała spotkanie z protestującymi konduktorami, które miało odbyć się w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych. Celem rozmów jest omówienie bieżącej sytuacji i problemów dotyczących bezpieczeństwa pracowników, a także wypracowanie konkretnych rozwiązań zapobiegających podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Spontaniczne protesty, określane jako strajki emocjonalne, są wyrazem solidarności i reakcji na traumatyczne wydarzenia, które budzą wśród personelu poczucie zagrożenia. Kierownictwo przewoźnika deklaruje gotowość do otwartego dialogu oraz opracowania planu poprawy bezpieczeństwa dla pracowników mających bezpośredni kontakt z pasażerami.
Szczegóły niedzielnej agresji
Według relacji świadków, do ataku doszło w niedzielę około południa w pociągu kursującym na trasie między La Louvière-Sud a Charleroi – jednej z głównych linii w prowincji Hainaut. Poszkodowana konduktorka doznała obrażeń ciała, co potwierdza brutalny charakter zdarzenia. Okoliczności i motywy sprawcy są obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez odpowiednie służby.
Szerszy kontekst problemu bezpieczeństwa w transporcie publicznym
Agresja wobec konduktorki wpisuje się w szerszy problem dotyczący bezpieczeństwa pracowników transportu publicznego w Belgii. Personel kolei, autobusów i tramwajów regularnie spotyka się z różnymi formami agresji – od werbalnych zniewag po fizyczne ataki. Związki zawodowe od lat apelują o wprowadzenie skuteczniejszych środków ochrony i surowsze kary dla sprawców przemocy wobec personelu.
Takie zdarzenia prowadzą nie tylko do natychmiastowych protestów, ale też do szerszej debaty o kulturze zachowań w przestrzeni publicznej i o poszanowaniu osób wykonujących zawody związane z obsługą pasażerów. Eksperci ds. bezpieczeństwa publicznego podkreślają potrzebę całościowego podejścia – obejmującego działania prewencyjne, edukację społeczną oraz zdecydowaną reakcję prawną na akty agresji.
Sytuacja w Mons i związane z nią zakłócenia w ruchu pociągów to wyraz solidarności pracowników kolei z poszkodowaną koleżanką, ale także sygnał skierowany do władz i kierownictwa spółki, że kwestia bezpieczeństwa personelu wymaga pilnych, konkretnych działań.