Minister sprawiedliwości Annelies Verlinden (CD&V) odniosła się do apelu dyrektorów więzień podczas debaty plenarnej w Izbie Reprezentantów. Choć przyznała, że „usłyszała ich wołanie o pomoc”, stanowczo odrzuciła propozycję zastosowania zbiorowej łaski jako narzędzia do walki z przeludnieniem zakładów karnych.
W czwartek wszyscy dyrektorzy 36 belgijskich więzień, wraz z personelem, wyszli na ulice, domagając się działań wobec kryzysu przepełnienia. „Usłyszałam wołanie dyrektorów więzień i personelu. Nie od wczoraj, nie od przedwczoraj, ale od pierwszego dnia mojej kadencji jako minister sprawiedliwości” – podkreśliła Verlinden w Izbie.
Według danych w środę w belgijskich więzieniach przebywało 13 156 osadzonych przy oficjalnej pojemności 11 098 miejsc. Dyrektor generalna służby więziennej Mathilde Steenbergen wskazała dwie możliwe ścieżki prawne: zawieszenie wykonania kar poniżej trzech lat (co oznaczałoby wpisanie skazanych na listę oczekujących) lub wprowadzenie zbiorowej łaski na wzór rozwiązania z lat osiemdziesiątych.
Odrzucenie koncepcji zbiorowej łaski
Verlinden jednoznacznie odrzuciła możliwość ułaskawienia dużej grupy więźniów: „Udzielanie łaski zostało przewidziane wyłącznie w celu korygowania sytuacji jednostkowych, w indywidualnych przypadkach. Nie może służyć jako narzędzie do prowadzenia trwałej i bezpiecznej polityki penitencjarnej”.
Trzy kierunki działań ministerstwa
Minister przypomniała, że od lutego realizuje trzy priorytety:
- krótkoterminowe zwiększenie pojemności – poprzez powrót do ojczyzny ponad 5 tysięcy osadzonych przebywających w Belgii bez ważnych dokumentów oraz przeniesienie ponad tysiąca internowanych poza więzienia, przy współpracy z minister ds. azylu Anneleen Van Bossuyt (N-VA) i ministrem zdrowia Frankiem Vandenbroucke (Vooruit),
- rozszerzenie infrastruktury – budowa modułowych jednostek przy istniejących więzieniach i otwarcie nowych centrów detencyjnych,
- reforma polityki karnej – stosowanie kary więzienia jako środka ostatecznego i większe wykorzystanie alternatywnych form sankcji.
„Musimy postawić na rozwiązania, które służą zarówno bezpieczeństwu, jak i trwałej polityce karnej. Więcej tego samego nie przyniesie zmian” – zaznaczyła Verlinden.
Apel o zwiększenie finansowania wymiaru sprawiedliwości
Minister zwróciła się również o dodatkowe środki dla wymiaru sprawiedliwości. „Wszyscy oczekują natychmiastowych rozwiązań. Ale trzeba być konsekwentnym – jeśli chcemy lepszego funkcjonowania sądów i więzień, musimy w to inwestować” – stwierdziła, apelując o dodatkowy miliard euro w nadchodzących negocjacjach budżetowych.
Szerszy kontekst i wyzwania systemowe
Stanowisko Verlinden ukazuje fundamentalny dylemat belgijskiego więziennictwa: jak pogodzić standardy humanitarnego traktowania osadzonych z zapewnieniem bezpieczeństwa i ograniczeniami budżetowymi. Minister odrzuciła szybkie, doraźne rozwiązania, opowiadając się za długofalową reformą.
Problem przeludnienia w Belgii nie jest nowy – od lat eksperci ostrzegają, że osadzanie więźniów w przepełnionych celach narusza prawa człowieka i utrudnia resocjalizację. Proponowane działania, od deportacji więźniów bez dokumentów po zmianę podejścia do karania, wymagają współpracy wielu resortów oraz stabilnego finansowania.
Czwartkowy protest dyrektorów więzień był bezprecedensowy – po raz pierwszy w historii przerwali oni pracę, wychodząc wraz z personelem na ulice. To wyraźny sygnał, że sytuacja osiągnęła punkt krytyczny i wymaga natychmiastowej reakcji władz federalnych.