Minister zdrowia federalnego Franck Vandenbroucke (Vooruit) zapowiedział w audycji radiowej Matin Première trudne negocjacje budżetowe. Socjaldemokrata nie kryje obaw – Belgia utraciła kontrolę nad swoimi wpływami podatkowymi, a sytuacja wymaga zdecydowanych działań naprawczych.
Negocjacje budżetowe jak górska wspinaczka
Premier Bart De Wever określił nadchodzące obrady budżetowe mianem „podjazdu poza kategorią” – nawiązując do najbardziej wymagających etapów kolarskich. Vandenbroucke, występując w belgijskim radiu publicznym w piątkowy poranek, szeroko omówił kluczowe kwestie – od sytuacji osób długotrwale chorych po opodatkowanie milionerów.
Długotrwale chorzy – aktywizacja jako element leczenia
Minister stanowczo odrzuca zarzut, że rząd kieruje restrykcje wobec osób długotrwale chorych. Podkreśla, że powrót do pracy powinien być traktowany jako część procesu zdrowienia, przy indywidualnym dostosowaniu do możliwości pacjenta. W ramach zmian planuje ograniczenie okresu ważności zwolnień lekarskich wystawianych przez lekarzy pierwszego kontaktu do trzech miesięcy w pierwszym roku choroby. Wyjątkiem mają być poważne schorzenia, takie jak choroba Parkinsona, demencja alzheimerowska czy nowotwory.
Budżet pod presją utraty wpływów
Tworzenie budżetu federalnego wymaga podjęcia – jak przyznaje Vandenbroucke – „niezwykle trudnych decyzji”. Kluczowym problemem jest utrata wpływów podatkowych, wynikająca z mechanizmów unikania opodatkowania, a nawet jawnych oszustw podatkowych, które uszczuplają zasoby państwa.
Spółki zarządzające – „zalegalizowana ucieczka”
Szczególną krytykę minister kieruje wobec spółek zarządzających (société de management), które określa jako formę zalegalizowanego oszustwa podatkowego. Tego typu konstrukcje prawne – choć formalnie legalne – pozwalają wybranym grupom zawodowym i przedsiębiorcom znacząco obniżać podatki, co zdaniem Vandenbroucke’a jest społecznie nie do zaakceptowania.
Milionerzy powinni płacić więcej
Minister podkreśla, że całkowicie logiczne jest, aby najbogatsi obywatele w większym stopniu przyczyniali się do wysiłku budżetowego. Jego stanowisko wpisuje się w debatę o sprawiedliwości podatkowej i redystrybucji dochodów, która od lat budzi emocje w belgijskiej polityce.
Złożone wyzwania fiskalne
Wypowiedzi Vandenbroucke’a pokazują skalę trudności, przed którymi stoi Belgia. Państwo musi z jednej strony utrzymać system świadczeń społecznych i opiekę zdrowotną, z drugiej – zmaga się z uszczuplaniem wpływów podatkowych. Problem nie ogranicza się jedynie do spółek zarządzających, ale obejmuje szeroki wachlarz mechanizmów optymalizacji podatkowej, które osłabiają długoterminową stabilność finansów publicznych.
Nadchodzące rozmowy budżetowe będą wymagały od koalicji rządzącej nie tylko cięć, ale też odwagi w przeprowadzeniu reform podatkowych. Niewiadomą pozostaje, czy propozycje Vandenbroucke’a uzyskają poparcie partnerów rządowych, reprezentujących odmienne orientacje polityczne i interesy społeczne.