Cztery rodziny ubiegające się o azyl, zmuszone do spania na ulicy, złożyły zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przeciwko minister ds. Azylu i Migracji Anneleen Van Bossuyt. Według ich pełnomocników polityczka N-VA świadomie naraża ich klientów na nieludzkie lub poniżające traktowanie.
Sprawa ma początek w lipcu, kiedy weszły w życie nowe przepisy forsowane przez flamandzką nacjonalistkę. Od 4 sierpnia minister poleciła Federalnej Agencji ds. Przyjmowania Osób Ubiegających się o Azyl (Fedasil) systematyczne odmawianie przyjęcia osobom, które posiadają status ochronny w innym państwie UE – najczęściej w Grecji. W rezultacie rodziny z małoletnimi dziećmi i niemowlętami znalazły się na ulicy, mimo swojej bezbronności i naruszenia nadrzędnego interesu dziecka – podkreślają prawnicy.
Minister świadomie naraża ludzi na nieludzkie traktowanie
Pełnomocnicy wskazują, że działania minister wyczerpują znamiona przestępstwa polegającego na nieludzkim lub poniżającym traktowaniu bądź zaniechaniu pomocy osobie w niebezpieczeństwie. – Poprzez celowe i jawnie przyznawane działania minister świadomie naraża ludzi na nieludzkie traktowanie, naruszając zobowiązania międzynarodowe Belgii. Zmusza te osoby do życia na ulicy, w skrajnej nędzy, bez opieki medycznej i pożywienia – argumentują prawnicy. Choć mało prawdopodobne, Van Bossuyt może w teorii usłyszeć wyrok więzienia.
Otwarte naruszanie orzeczeń sądowych
Rodziny wielokrotnie uzyskiwały nakazy Sądu Pracy w Brukseli, zobowiązujące Fedasil do zapewnienia im zakwaterowania. Agencja odmawia jednak wykonania orzeczeń, które są natychmiast wykonalne i objęte karami finansowymi. Według prawników Fedasil wprost informował rodziny, że ma obowiązek stosować się do wyroków, ale z polecenia minister nie może przyjąć ich do ośrodków. – To otwarte naruszanie orzeczeń sądowych – podkreślają. Sam fakt, że minister nakazuje agencji państwowej ignorowanie prawomocnych wyroków, może stanowić przestępstwo z racji nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego.
Kontrowersyjne wypowiedzi minister wywołują reakcję świata sądowego
Zawiadomienie pojawiło się dzień po głośnym wystąpieniu środowisk sądowych. W wywiadzie dla dziennika L’Echo Van Bossuyt stwierdziła, że nie zamierza płacić kar finansowych zasądzanych przez sądy. – Nie jestem gotowa płacić tych kar. Dla mnie ważniejsze jest, by pieniądze przeznaczyć na rozwiązanie problemu w sposób strukturalny – oświadczyła. Te słowa spotkały się z ostrą krytyką Sądu Kasacyjnego, Kolegium Prokuratorów Generalnych i Kolegium Sądów i Trybunałów, które uznały je za naruszenie fundamentów państwa prawa i zasady podziału władz.
Siedem organizacji pozarządowych alarmuje o nowej fazie kryzysu
W najnowszym raporcie siedem organizacji humanitarnych – Lekarze bez Granic, Lekarze Świata, Vluchtelingenwerk Vlaanderen, Ciré, BelRefugees, Caritas International oraz Hub Humanitaire – ostrzega, że Belgia weszła w 2025 r. w nową, szczególnie groźną fazę kryzysu. Organizacje krytykują politykę systematycznego wykluczania i zmniejszania liczby miejsc przyjęć, która w ich ocenie prowadzi do pozostawienia tysięcy osób bez dachu nad głową i bez opieki medycznej. – To najbardziej restrykcyjna polityka migracyjna w historii Belgii – oceniają sygnatariusze.
Krytyka ze strony Rady Stanu i UNHCR
Nowe zasady, obowiązujące od sierpnia, przewidują wykluczenie z systemu m.in. samotnych mężczyzn, osób ze statusem ochronnym w innym kraju UE oraz ograniczenie usług społecznych dla wielu ubiegających się o azyl. Spotkały się one z krytyką Rady Stanu, Agencji ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) oraz licznych organizacji społecznych. Dane z Hub Humanitaire wskazują, że mniej niż 10% osób ubiegających się o azyl ma zakwaterowanie w ośrodkach Fedasil, a zdecydowana większość śpi na ulicy, w noclegowniach awaryjnych lub squatach. Aż 88% z nich cierpi na problemy zdrowotne wynikające z niepewnych warunków życia, w tym niedożywienie i poważne zaburzenia psychiczne. Najtrudniejsza sytuacja dotyczy małoletnich bez opieki, którzy unikają oficjalnych schronisk, narażając się na jeszcze większe ryzyko.
Kompleksowy kryzys humanitarny i prawny
Obecny kryzys pokazuje głęboki konflikt między polityką rządu a zobowiązaniami międzynarodowymi Belgii i orzeczeniami sądowymi. Niewykonywanie wyroków przez agencję państwową na polecenie członka rządu budzi poważne wątpliwości co do poszanowania zasady państwa prawa. Jednocześnie dramatyczne skutki humanitarne dotykają najbardziej wrażliwych – w tym dzieci i niemowlęta zmuszone do życia na ulicy.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przeciwko minister Van Bossuyt, choć zapewne nie zakończy się jej skazaniem, stanowi sygnał eskalacji napięć wokół belgijskiej polityki azylowej oraz rosnącego sprzeciwu ze strony środowisk prawniczych, sędziowskich i organizacji humanitarnych wobec kierunku obranego przez rząd.