Belgijskie władze wdrażają bardziej rygorystyczne podejście do zwalczania handlu narkotykami w miejskich strefach podwyższonego ryzyka. Nowa polityka kryminalna zakłada całkowity brak tolerancji wobec posiadania substancji zabronionych, niezależnie od ilości.
Zmiany obejmują wprowadzenie systemu natychmiastowych mandatów karnych, pozwalającego na błyskawiczne rozliczenie wykroczeń związanych z posiadaniem niewielkich ilości narkotyków. Funkcjonariusze zostali wyposażeni w terminale płatnicze i precyzyjne wagi, co umożliwia natychmiastowe naliczanie kar finansowych.
Mechanizm natychmiastowych sankcji
System przewiduje szczegółową taryfikację w zależności od rodzaju i ilości wykrytych substancji. Za posiadanie narkotyków miękkich w określonych limitach nakłada się mandaty sięgające kilkudziesięciu euro, natomiast za narkotyki twarde kary wynoszą powyżej stu euro. Kontrolowane osoby mogą uregulować należność od razu – gotówką, kartą płatniczą lub poprzez kod QR.
Strategia ma na celu zniechęcenie nabywców do korzystania z usług dealerów poprzez systematyczne nakładanie sankcji finansowych. Policja odnotowuje przypadki wielokrotnego kontrolowania tych samych osób w ciągu jednego dnia, co zdaniem funkcjonariuszy potwierdza efekt odstraszający.
Koncentracja na dolnym szczeblu sieci
Działania służb koncentrują się głównie na najniższym poziomie dystrybucji. Zatrzymywani dealerzy to często osoby rekrutowane na krótki czas do sprzedaży w określonych punktach, podczas gdy organizatorzy pozostają poza bezpośrednim zasięgiem policji.
W przypadku ujęcia sprzedawców stosowana jest tradycyjna procedura, a sprawy przekazywane są do prokuratury. System natychmiastowych kar finansowych dotyczy wyłącznie nabywców.
Ewolucja rynku narkotykowego
Eksperci zauważają znaczące zmiany w charakterze lokalnego rynku. Handel coraz częściej odbywa się w przestrzeni publicznej, a nie – jak dawniej – w zamkniętych lokalach. Pandemia przyspieszyła tę transformację, a trend utrzymał się również po zniesieniu ograniczeń.
Klientelę stanowią głównie osoby o ograniczonych zasobach finansowych, kupujące małe dawki w niskich cenach. Zauważalny jest też powrót substancji uznawanych wcześniej za marginalne, co może świadczyć o zmianach w kanałach dystrybucji spowodowanych wzmożoną presją policyjną.
Kontrowersje wokół zaostrzonej polityki
Nowe podejście wzbudza dyskusje o proporcjonalności kar. Krytycy wskazują, że system nie rozróżnia między posiadaniem symbolicznych ilości a większymi dawkami. Zwolennicy podkreślają z kolei konieczność konsekwentnego egzekwowania prawa.
Mieszkańcy dzielnic objętych wzmożonymi kontrolami są podzieleni. Część popiera działania policji, inni krytykują alokację zasobów i zastanawiają się, czy nie należałoby większej uwagi poświęcić profilaktyce.
Szerszy kontekst społeczny
Problem handlu narkotykami wpisuje się w szersze wyzwania zarządzania przestrzenią miejską w dzielnicach dotkniętych kumulacją problemów społecznych. Lokalne władze sięgają po fizyczne bariery ograniczające dostęp do wybranych przestrzeni publicznych, co budzi kontrowersje dotyczące równowagi między bezpieczeństwem a dostępnością przestrzeni miejskiej.
Eksperci podkreślają, że działania represyjne powinny być uzupełnione programami społecznymi i terapeutycznymi. Obecna strategia akcentuje głównie aspekt porządkowy, podczas gdy profilaktyka i rehabilitacja pozostają niedofinansowane.
Długoterminowa skuteczność nowej polityki będzie zależała od zdolności do utrzymania presji policyjnej przy jednoczesnym rozwoju alternatywnych form wsparcia dla osób dotkniętych uzależnieniami.