W piątkowy poranek w Geetbets w prowincji Brabancja Flamandzka doszło do brutalnego ataku nożem. 63-letnia kobieta została ciężko ranna i znajduje się w stanie zagrożenia życia. Sprawcą jest 30-letni mężczyzna, były partner jej córki, która zaledwie cztery dni wcześniej urodziła dziecko. Zdarzenie unaocznia eskalację przemocy domowej i jej dramatyczne skutki dla całych rodzin.
Do zdarzenia doszło około godziny 9:50 w domu przy Araanstraat. Według ustaleń prokuratury w Leuven napastnik najpierw związał swoją byłą partnerkę Luvitę, a następnie zaatakował nożem jej matkę, Marleen Schoeters. Kobieta trafiła do szpitala w stanie krytycznym z trzema ranami kłutymi i została poddana operacji ratującej życie.
Przebieg zdarzeń i działania służb
Rzeczniczka prokuratury w Leuven, Ellen Durie, potwierdziła: „W mieszkaniu znajdowały się jeszcze dwie inne osoby, które nie zostały ranne. Podejrzany, 30-letni mężczyzna, uciekł, ale został już zatrzymany przez policję strefy Hageland i dziś będzie przesłuchany. Laboratorium kryminalistyczne prowadzi badania na miejscu”.
W obławie wykorzystano psy tropiące. Około godziny 10:00 podejrzany został zatrzymany na pobliskiej uliczce, niedaleko miejsca zdarzenia. Świadkowie opisali dynamiczny przebieg aresztowania, podczas którego policjanci obezwładnili go na ziemi.
Kontekst przemocy domowej i wcześniejsze ostrzeżenia
Śledczy ustalili, że relacja między sprawcą, znanym jako Djaro, a jego byłą partnerką od dawna była trudna. Luvita wcześniej zgłaszała agresywne zachowania mężczyzny na policję. Do ataku doszło w momencie szczególnie wrażliwym – tuż po narodzinach dziecka.
Dodatkowym dramatyzmem sytuacji jest fakt, że w chwili zdarzenia w domu znajdowało się nowo narodzone dziecko. Okoliczności wskazują na przemyślany charakter czynu – sprawca najpierw unieszkodliwił swoją byłą partnerkę, by następnie zaatakować jej matkę.
Reakcje społeczności lokalnej
Mieszkańcy Geetbets są wstrząśnięci. Sąsiedzi podkreślają, że Marleen Schoeters mieszkała sama, a jej córka niedawno rozstała się z partnerem. „Kilka dni temu dowiedziałem się, że jej córka zakończyła związek. Nie wiem, czy to ma związek z tym, co się stało, ale wiem, że była w ciąży” – powiedział jeden z sąsiadów.
Inni świadkowie wspominali o podejrzanym zachowaniu mężczyzny tuż przed zatrzymaniem. Jedna z kobiet opowiadała, że napastnik pytał ją, czy nie widziała jego roweru, który miał zostawić w polu. „Był spocony i zdenerwowany, wyglądał na młodego mężczyznę” – relacjonowała.
Opieka nad ofiarami i wsparcie społeczne
Luvita, która nie odniosła obrażeń fizycznych, otrzymała natychmiastową pomoc psychologiczną. Dziecko również nie ucierpiało. Służby podkreślają, że przypadek ten pokazuje, jak ważne jest wsparcie dla ofiar przemocy domowej, zwłaszcza w okresach szczególnej wrażliwości, takich jak czas po porodzie.
Eksperci przypominają, że narodziny dziecka czy rozstanie mogą być momentami krytycznymi, w których ryzyko eskalacji przemocy rośnie. Tragedia w Geetbets pokazuje, że zagrożenie może objąć także członków rodziny, którzy nie są bezpośrednio stronami konfliktu.
Implikacje systemowe i prewencja
Sprawa rodzi pytania o skuteczność systemów ochrony ofiar przemocy domowej w Belgii. Mimo wcześniejszych zgłoszeń policja nie zdołała zapobiec eskalacji. Organizacje zajmujące się pomocą ofiarom apelują o wzmocnienie mechanizmów prewencyjnych i szybką reakcję na sygnały ostrzegawcze.
Podkreślają też konieczność ochrony nie tylko osób bezpośrednio zagrożonych, ale również ich bliskich, którzy mogą stać się celem agresji.
Stan zdrowia Marleen Schoeters pozostaje krytyczny. Sprawca usłyszy zarzuty usiłowania zabójstwa i pozbawienia wolności.