Region Brukseli-Stolicy stoi w obliczu narastającego zagrożenia brakiem płynności finansowej, które może uniemożliwić wywiązywanie się z bieżących zobowiązań. Komitet monitoringu budżetowego ostrzega władze regionalne przed pilną koniecznością podjęcia jednoznacznych decyzji politycznych.
Ostrzeżenia przed utratą dostępu do finansowania
Już w marcu 2025 roku minister finansów regionu sygnalizował, że Bruksela będzie w stanie „ledwo” wypłacić wynagrodzenia urzędnikom i kontrahentom. Wskazywał, że choć region nadal uzyskuje pożyczki na korzystnych warunkach, to w znacznie mniejszych kwotach niż wcześniej.
W liście z 21 sierpnia komitet monitoringu odpowiedzialny za nadzór budżetowy alarmuje o rosnącym ryzyku utraty płynności oraz potrzebie szybkich decyzji politycznych. „Dostęp ten jest obecnie utrzymany, ale może się to zmienić w przypadku kolejnych obniżek ratingu” – ostrzega szef administracji finansowej regionu. Większość analityków przewiduje, że agencja Standard & Poor’s może jesienią ponownie obniżyć ocenę Brukseli.
Mechanizmy finansowania pod presją
Płynność regionu oznacza zdolność mobilizacji krótkoterminowych środków na pokrycie bieżących zobowiązań – od rezerw gotówkowych i linii kredytowych po emisję bonów skarbowych i operacje depozytowe.
Region posiada linie kredytowe w bankach Belfius i ING (po 500 mln euro każda), a także długoterminowe finansowanie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Banku Rady Europy. Jednak ich przyszłość pozostaje niepewna – ministerstwo finansów informuje, że „przedłużenie jest przedmiotem negocjacji”. Dodaje też, że region od dwóch lat korzysta z linii kredytowych ING i Belfius w bardzo ograniczonym stopniu.
Zagrożenia dla instytucji społecznych
Komitet monitoringu wyraża obawy o zdolność Wspólnej Komisji Wspólnotowej (Cocom) do regulowania zobowiązań finansowych. Jej przedstawiciel ostrzega, że bez działań naprawczych instytucja może mieć problemy z płynnością już w pierwszym kwartale 2026 roku.
Cocom odpowiada za politykę zdrowotną i społeczną w Brukseli, w tym wypłatę zasiłków rodzinnych, finansowanie domów opieki oraz działania wobec bezdomności. Nie posiada własnych dochodów, jest całkowicie uzależniona od przekazów federalnych i regionalnych.
Dramatyczne pogorszenie sytuacji finansowej
Od czerwca 2024 roku region pozostaje bez pełnoprawnego rządu. Lider największej partii rozpoczął w tym tygodniu rozmowy z sześcioma ugrupowaniami nad planem budżetowym. Negocjatorzy zapowiadają kolejne spotkania po pierwszych rozmowach w poniedziałek i wtorek.
Celem deklarowanym przez wszystkie strony jest redukcja deficytu Brukseli o miliard euro do 2029 roku. Tymczasem w ubiegłym tygodniu komisja budżetowa parlamentu regionalnego zatwierdziła deficyt na 2025 rok w wysokości 1,5 mld euro – przy budżecie całkowitym ok. 7,6 mld euro.
Dług bezpośredni regionu wzrósł z 3,4 mld euro w 2018 roku do prognozowanych 13,1 mld euro na koniec 2025 roku.
Szerszy kontekst finansowy i polityczny
Kryzys finansowy Brukseli odzwierciedla strukturalne słabości belgijskiego systemu federalnego, w którym regiony mierzą się z rosnącymi wydatkami społecznymi i ograniczonymi dochodami własnymi. Sytuacja wymaga nie tylko krótkoterminowych cięć, ale także reformy systemu finansowania jednostek federacyjnych.
Brak stabilnego rządu regionalnego od ponad roku pogłębia niepewność rynków finansowych, prowadząc do wyższych kosztów obsługi długu. Każdy dzień zwłoki w podjęciu decyzji zwiększa ryzyko utraty dostępu do zewnętrznego finansowania.