Kluczowe nagrania telefoniczne zostały zastąpione treściami animowanymi, co stawia pod znakiem zapytania przebieg jednego z najważniejszych procesów narkotykowych w Belgii. Sprawa unaocznia poważne problemy w zarządzaniu dowodami cyfrowymi w wymiarze sprawiedliwości.
Sąd karny w Hasselt zmuszony był przełożyć rozprawę wprowadzającą w tej głośnej sprawie na 17 października z powodu niezwykłego zdarzenia. Kluczowe nagrania telefoniczne zostały bowiem w niewyjaśnionych okolicznościach podmienione na filmy animowane. Jeśli materiału nie uda się odzyskać do tego czasu, 31 oskarżonych może uniknąć odpowiedzialności karnej.
Geneza śledztwa i skala operacji
Postępowanie rozpoczęło się w 2016 roku, gdy Federalna Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności zgłosiła podejrzane zamówienia chemikaliów przez mydlarnię w Lommel (Limburgia). Substancje te, magazynowane w holenderskich składach, wykorzystywano faktycznie do produkcji speedu, ecstasy i kokainy.
Śledczy odkryli laboratoria w Ham i Hamont-Achel, również w Limburgii. Ujawniono szeroką międzynarodową sieć, zajmującą się nie tylko produkcją narkotyków syntetycznych, ale także uprawą konopi i nielegalnym wyrzucaniem odpadów chemicznych.
Techniczne aspekty utraty dowodów
Obecnie prowadzone jest dochodzenie, które ma wyjaśnić, w jaki sposób nagrania mogły zostać zastąpione. Nie wiadomo jeszcze, czy sprawdzany jest również ewentualny udział pracowników sądowych.
Według posła Vooruit, Alaina Yzermansa, sprawa ta podważa wiarygodność wymiaru sprawiedliwości i państwa prawa. Parlamentarzysta skierował interpelację do minister sprawiedliwości, domagając się wyjaśnień i wskazania planowanych działań.
Odpowiedź władz i perspektywy rozwiązania
Minister sprawiedliwości Annelies Verlinden (CD&V) poinformowała, że trwa dochodzenie kryminalistyczne w celu odzyskania danych. Jeśli nagrania uda się przywrócić, proces będzie kontynuowany. W przeciwnym razie sąd będzie musiał ocenić wagę tej straty w kontekście pozostałych dowodów.
Szerszy kontekst problemów cyfrowych
Minister przyznała, że nie jest to pierwszy przypadek utraty materiałów cyfrowych w belgijskim wymiarze sprawiedliwości. Podkreśliła potrzebę wzmocnienia systemów zabezpieczeń oraz wypracowania bezpiecznego łańcucha przechowywania dowodów.
Jednym z rozważanych rozwiązań jest wprowadzenie cyfrowej kancelarii sądowej, która miałaby zapewnić bezpieczne przechowywanie dokumentów i szybki dostęp do nich. Projekt ten analizowany jest przy wsparciu Unii Europejskiej, jednak – jak podkreśliła minister – wymaga dodatkowych nakładów finansowych, o które rząd będzie zabiegać podczas negocjacji budżetowych.
Konsekwencje dla systemu sprawiedliwości
Sprawa hasseltska pokazuje głębsze problemy strukturalne belgijskiego wymiaru sprawiedliwości. Utrata kluczowych dowodów w tak poważnej sprawie rodzi pytania o procedury bezpieczeństwa IT i nadzór nad materiałem dowodowym.
Eksperci ostrzegają, że podobne sytuacje mogą osłabiać zaufanie społeczne do instytucji sądowych. Potrzeba kompleksowej modernizacji systemów informatycznych sądów staje się coraz pilniejsza, szczególnie w kontekście rosnącej roli dowodów cyfrowych w procesach karnych.
Wskazuje się również na konieczność wypracowania międzynarodowych standardów zabezpieczania dowodów elektronicznych, zwłaszcza w sprawach dotyczących transgranicznej przestępczości zorganizowanej.