Parlament Regionu Stołecznego Brukseli przyjął projekt rozporządzenia przewidujący dalszy wzrost deficytu budżetowego, co potęguje kryzys finansów publicznych i rodzi pytania o przyszłą stabilność gospodarczą regionu.
Deficyt pogłębia się mimo ostrzeżeń
W czwartek komisja finansów brukselskiego parlamentu zatwierdziła projekt, który przewiduje deficyt sięgający 1,5 miliarda euro w 2025 roku. Choć nie stanowi to niespodzianki dla obserwatorów, skala problemu jest alarmująca przy budżecie całkowitym wynoszącym ok. 7,6 miliarda euro.
Deficyt regionu w 2024 roku wyniósł 1,4 miliarda euro, a przyszłoroczny może wzrosnąć do 1,555 miliarda. Parlament zaakceptował dokument ustanawiający ostatnią kwartalną transzę tzw. dwunastych prowizorycznych, które ograniczają miesięczne wydatki do jednej dwunastej budżetu z 2024 roku.
Rezerwy i potencjalni beneficjenci
Za przyjęciem projektu głosowały Ecolo, Groen, PS i Engagés (6 głosów), przeciw była N-VA (1 głos), a MR, PTB i Team Fouad Ahidar wstrzymały się (8 głosów). Oficjalnie projekt nie przekracza poziomu deficytu z 2024 roku, ale w praktyce do tego doprowadzi.
Dokument zakłada deficyt podstawowy w wysokości 1,241 miliarda euro oraz możliwość uruchomienia ok. 300 milionów euro z rezerw. Z nich 164 miliony euro może trafić do regionalnej spółki mieszkaniowej SLRB, a 14 milionów do przedsiębiorstwa transportowego Stib. Minister finansów Sven Gatz (Open VLD) zapowiedział, że każde użycie środków będzie podlegało ścisłej kontroli administracyjnej.
Rosnące zadłużenie i ciężar odsetek
Deficyt w wysokości 1,555 miliarda euro oznacza przyspieszony wzrost długu regionu. Zadłużenie bezpośrednie, które w 2018 roku wynosiło 3,4 miliarda euro, do końca 2025 roku może osiągnąć 13,1 miliarda.
Koszty obsługi długu również gwałtownie rosną: w porównaniu z budżetem na 2024 rok wydatki na odsetki zwiększyły się o 80 milionów euro, do poziomu 414 milionów. Jeszcze w 2020 roku wynosiły zaledwie 138 milionów.
Alarmujące wskaźniki i presja ze strony agencji ratingowych
Komitet monitoringu w sierpniu ostrzegał, że wskaźnik zadłużenia wobec dochodów sięgnął 235% na koniec 2024 roku – wyraźnie powyżej wcześniejszych prognoz. Szacuje się, że w 2025 roku wzrośnie do ok. 265%, znacznie przekraczając próg krytyczny 240%. Tymczasem agencja S&P spodziewała się stabilizacji wskaźnika poniżej 230%.
Konsekwencje polityczne i napięcia koalicyjne
Clémentine Barzin, przewodnicząca grupy MR, ostrzegła podczas obrad: „Nikt nie chce być grabarzem Brukseli. Wzywam do zbiorowej odpowiedzialności. Bruksela pogłębia przepaść, deficyt i stratę”. MR domaga się reform oraz udziału w rządzie, aby realnie wpływać na decyzje budżetowe.
Tymczasem negocjacje dotyczące budżetu na 2026 rok wydają się wyjątkowo skomplikowane. Niderlandzkojęzyczni negocjatorzy prawdopodobnie będą reprezentować mniejszość swojego obozu, a PS stanowczo odrzuca współpracę z N-VA. Potencjalny udział Open VLD pozostaje niepewny.
Przyszłość budżetu regionu stoi pod znakiem zapytania. Mieszkańcy Brukseli i obserwatorzy polityczni coraz uważniej śledzą rozwój wydarzeń, zadając pytanie, jak długo region zdoła utrzymać taką trajektorię finansową.