Około 500 studentów zebrało się w środę przed siedzibą rządu Federacji Walonia-Bruksela, wyrażając sprzeciw wobec obecnych zasad finansowalności w szkolnictwie wyższym. Manifestacja ujawniła rosnące podziały wokół polityki edukacyjnej i dostępu do studiów.
Protest, zorganizowany przez Federację Studentów Francuskojęzycznych (FEF), miał zwrócić uwagę minister szkolnictwa wyższego Françoise Degryse na konieczność pilnych zmian w systemie. „Jesteśmy tutaj, by powiedzieć minister Degryse, że sytuacja wymaga natychmiastowych działań” – podkreślił Adam Assaoui, przewodniczący FEF.
Kontekst regulacyjny i napięcia polityczne
Kryzys ma swoje źródła w 2021 roku, kiedy minister Valérie Glatigny wprowadziła ostrzejsze kryteria finansowania studiów. Zasady te zostały złagodzone w ubiegłym roku przez alternatywną większość PS-Ecolo-PTB, lecz od września ponownie obowiązują w pierwotnej, bardziej restrykcyjnej formie.
Według FEF tysiące studentów w tym roku akademickim nie otrzyma finansowania ze strony FWB. Przyczyną jest przywrócenie zaostrzonych kryteriów, które wykluczają osoby często na podstawie minimalnych braków w realizacji programu studiów.
Konsekwencje dla studentów
Assaoui wskazał przykład ilustrujący absurdalność sytuacji: „Są studenci uznawani za niefinansowalnych, ponieważ zabrakło im zaledwie 5 punktów ECTS”. Tak niewielkie różnice mogą oznaczać faktyczne zakończenie studiów dla setek młodych ludzi.
FEF domaga się przedłużenia ubiegłorocznego moratorium albo częstszego stosowania odstępstw przez uczelnie, co pozwoliłoby studentom kontynuować naukę mimo formalnych ograniczeń.
Społeczny wymiar protestu
Na placu Surlet de Chokier manifestanci skandowali hasła: „Pieniądze dla szkolnictwa publicznego!” i „Środki na studia!”. Transparenty zawierały ostre przesłania: „Degryse zniszczyła marzenia”, „Glatigny, minister bogaczy” czy „Jedyny pejzaż, który widzimy, to mur”.
W demonstracji uczestniczyli także parlamentarzyści lewicowej opozycji, co podkreśla polityczny wymiar sporu oraz różnice w podejściu do polityki edukacyjnej pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami.
Problem braku danych
W obliczu braku oficjalnych statystyk FEF uruchomiła stronę internetową, na której studenci mogą rejestrować swoje przypadki. Do południa w środę zarejestrowało się tam niemal 1500 osób, co wskazuje na skalę problemu.
Brak pełnych i wiarygodnych danych utrudnia ocenę konsekwencji regulacji i komplikuje debatę publiczną nad przyszłością finansowania studiów. Inicjatywa FEF częściowo wypełnia tę lukę, lecz wymaga niezależnej weryfikacji.
Szerszy kontekst polityki edukacyjnej
Spór o finansowanie studiów wpisuje się w szersze napięcia między dwoma podejściami do szkolnictwa wyższego: z jednej strony promującym selektywność i efektywność budżetową, z drugiej – podkreślającym potrzebę zapewnienia maksymalnej dostępności edukacji.
Problem odzwierciedla także wyzwania w gospodarowaniu ograniczonymi środkami publicznymi przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiego poziomu kształcenia i równości społecznej.
Perspektywy rozwiązania konfliktu
Wyjście z impasu będzie wymagało znalezienia równowagi pomiędzy dyscypliną budżetową a zasadami równego dostępu do edukacji. Niezbędne mogą okazać się reformy uwzględniające specyfikę różnych kierunków i sytuacji studentów.
Protest studentów stanowi sygnał alarmowy i wskazuje na konieczność szerszej debaty społecznej o przyszłości szkolnictwa wyższego w Federacji Walonia-Bruksela. Ostateczne rozwiązania będą miały długofalowy wpływ na dostępność edukacji i mobilność społeczną w regionie.
Wymaga to także przeglądu procedur odwoławczych i stworzenia skuteczniejszych mechanizmów wsparcia dla studentów, aby uniknąć wykluczenia edukacyjnego z powodu sztywnych kryteriów administracyjnych.