Minister finansów Regionu Brukselskiego Sven Gatz (Open VLD) przedstawił w poniedziałek pesymistyczną ocenę sytuacji budżetowej stolicy na nadchodzący rok. Podczas posiedzenia komisji finansowej, na którym omawiano projekt nowej transzy kredytów tymczasowych, polityk jednoznacznie podkreślił, że niezależnie od ewentualnych kompromisów osiągniętych w najbliższych tygodniach, rozpoczęcie 2026 roku z kompletnym budżetem będzie niemożliwe.
Deficyt znacznie przekracza założenia
Gatz nie krył krytycyzmu, opisując aktualny stan finansów regionu. „Pomimo wysiłków włożonych w opracowanie budżetu kryzysowego na 2025 rok, deficyt wzrósł do 1,96 miliarda euro z powodu dodatkowych żądań budżetowych, podczas gdy zakładany cel wynosił 1,2 miliarda euro” – wyjaśnił minister.
Polityk odniósł się również do działań współkoalicjantów. „Poczucie odpowiedzialności pewnej liczby kolegów pozostawało daleko od oczekiwań” – stwierdził, wskazując na brak dyscypliny w podejściu do wydatków.
Kredyty tymczasowe jako jedyne rozwiązanie
Wobec braku perspektyw na uchwalenie pełnego budżetu, administracja regionalna przygotowuje pierwszą transzę kredytów tymczasowych, obejmującą pierwsze trzy miesiące 2026 roku. Podstawą ich kalkulacji będzie budżet z 2024 roku, co pozwoli na utrzymanie funkcjonowania instytucji regionalnych.
Jednocześnie Gatz zapowiedział szczegóły czwartej transzy kredytów tymczasowych na 2025 rok, w ramach której przewidziano utworzenie trzech nowych rezerw budżetowych o zróżnicowanym przeznaczeniu.
Nowa struktura rezerw
Pierwsza rezerwa, o wartości 136 milionów euro, została przeznaczona na potrzeby administracji regionalnej i służb rządowych. Druga – 164 miliony euro – trafi do Regionalnego Towarzystwa Mieszkaniowego (SLRB). Trzecia i najmniejsza, opiewająca na 14 milionów euro, została przypisana Brukselskiemu Towarzystwu Transportu Publicznego (STIB).
Minister zaznaczył, że środki te mają charakter wyjątkowy. „Rezerwy mogą być uruchamiane wyłącznie w ściśle określonych przypadkach i pod restrykcyjnymi warunkami” – podkreślił Gatz.
Szerszy kontekst polityczno-społeczny
Budżetowy impas w Brukseli wpisuje się w szersze wyzwania stojące przed władzami regionalnymi w Belgii – od rosnących kosztów usług publicznych po trudności gospodarcze. Kryzys nasila dyskusję o skuteczności kontroli wydatków oraz o zdolności partii koalicyjnych do wypracowania kompromisu w sprawach fiskalnych.
Dla mieszkańców stolicy może to oznaczać ograniczenia w realizacji nowych inwestycji infrastrukturalnych oraz możliwe opóźnienia w świadczeniu niektórych usług. Z drugiej strony, utworzone rezerwy mają zapewnić ciągłość działania kluczowych instytucji.
Dalsze negocjacje polityczne przesądzą o ostatecznym kierunku polityki budżetowej Regionu Brukselskiego w 2026 roku.