Krótki, lecz niezwykle intensywny pożar zniszczył w poniedziałek budynek hodowlany w miejscowości Weelde w prowincji Antwerpia. Według informacji przekazanych przez lokalną policję, w płomieniach zginęło około 20 tysięcy młodych kurcząt.
Okoliczności tragedii
Pożar wybuchł w obiekcie położonym w regionie Kampina Antwerpskiej, znanym z rozbudowanej działalności rolniczej. Choć ogień został szybko opanowany, jego gwałtowność sprawiła, że większość zwierząt znajdujących się w środku nie miała szans na ocalenie.
Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną i inne służby ratunkowe. Dzięki ich sprawnej interwencji udało się powstrzymać rozprzestrzenienie płomieni na pobliskie zabudowania gospodarcze.
Przyczyny pozostają nieznane
Na ten moment nie ustalono, co doprowadziło do powstania ognia. Dochodzenie prowadzone przez odpowiednie służby ma na celu określenie źródła zapłonu. Eksperci analizują zniszczone elementy konstrukcji i gromadzą zeznania świadków.
Wpływ na sektor drobiarski
Pożar uwypukla zagrożenia związane z intensywną hodowlą drobiu, gdzie duża koncentracja zwierząt w jednym miejscu naraża hodowców na poważne straty w sytuacjach kryzysowych. Produkcja drobiarska we Flandrii jest istotnym filarem belgijskiego rolnictwa – generuje miejsca pracy i dostarcza towar zarówno na rynek krajowy, jak i na eksport.
Właściciele gospodarstwa mogą ubiegać się o odszkodowanie w ramach polis ubezpieczeniowych, jednak ostateczna wysokość strat zostanie określona dopiero po zakończeniu postępowania wyjaśniającego i dokonaniu wyceny szkód.