Sąd przysięgłych w Brukseli skazał w poniedziałek Guillaume’a Heymansa na 18 lat pozbawienia wolności za zabójstwo Stevena Coenena. Trzydziestoletni sprawca w nocy z 23 na 24 maja 2022 roku w łazience swojego mieszkania w Leeuw-Saint-Pierre (Brabancja Flamandzka) zadał ofierze pięć ciosów nożem, z czego trzy w okolice gardła.
Szczegóły postępowania sądowego
Prokuratura, nie znajdując żadnych okoliczności łagodzących, wnioskowała o karę 24 lat więzienia. Ława przysięgłych uznała jednak, że istnieją czynniki łagodzące, i ostatecznie wymierzyła łagodniejszy wyrok.
Kontekst prawny i społeczny
Sprawa wpisuje się w szerszą debatę nad funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości w Belgii. Sądy przysięgłych mają bowiem dużą swobodę w ocenie okoliczności łagodzących, co niekiedy prowadzi do znacznej różnicy między żądaniem prokuratury a ostatecznym orzeczeniem.
Wymiar sprawiedliwości w regionie stołecznym
Wyrok zwraca uwagę na wyzwania, przed jakimi stoi system sądowniczy w regionie brukselskim. Władze muszą godzić potrzebę surowego karania sprawców najcięższych zbrodni z uwzględnieniem indywidualnych uwarunkowań każdej sprawy. Orzeczenie to zapewne będzie analizowane w kontekście polityki karnej belgijskich sądów w sprawach zabójstw, zwłaszcza w zakresie interpretacji i znaczenia okoliczności łagodzących.