Partia Ecolo kategorycznie odmówiła udziału w spotkaniu, które flamandzki liberał Frédéric De Gucht planuje zorganizować w poniedziałek wieczorem z dziesięcioma ugrupowaniami politycznymi w ramach negocjacji nad utworzeniem rządu brukselskiego. Decyzja ta pogłębia impas w procesie formowania koalicji regionalnej i uwidacznia głębokie różnice programowe między kluczowymi aktorami sceny politycznej w Brukseli.
Linie podziału i granice koalicyjne
Współprzewodnicząca Ecolo Marie Lecocq, goszcząc w czwartek rano w programie Bonjour Bruxelles na antenie BX1, przedstawiła jednoznaczne stanowisko partii wobec proponowanego formatu negocjacji. Podkreśliła, że istnieją zasadnicze bariery programowe uniemożliwiające konstruktywny dialog z N-VA. Według niej udział w rozmowach z nacjonalistami flamandzkimi byłby stratą czasu, skoro i tak nie ma możliwości sformowania większości parlamentarnej z ich udziałem.
Lecocq zwróciła uwagę na „fundamentalnie niezgodne” projekty polityczne obu ugrupowań, szczególnie w obszarze migracji, który pozostaje jednym z głównych punktów spornych w polityce regionalnej. Konfrontacja między progresywną wizją wielokulturowej Brukseli, reprezentowaną przez Ecolo, a restrykcyjnym podejściem N-VA do integracji i polityki wobec migrantów, odzwierciedla głębsze podziały ideologiczne w belgijskiej polityce.
Uwarunkowania negocjacyjne i alternatywne scenariusze
Choć Lecocq przyznała, że dzień wcześniej odbyła konstruktywną rozmowę z De Guchtem, podkreśliła swoją „zdecydowaną” postawę w kwestii wykluczenia N-VA. Jednocześnie sygnalizowała elastyczność, deklarując gotowość powrotu do negocjacji, jeśli nacjonaliści flamandzcy zostaną odsunięci od procesu formowania rządu. Taka postawa pokazuje złożoność arytmetyki parlamentarnej w Brukseli, gdzie żadna partia nie dysponuje stabilną większością, co zmusza ugrupowania do poszukiwania kompromisów ponad wyraźnymi różnicami ideologicznymi.
Przedłużający się impas w tworzeniu koalicji w stolicy kraju odzwierciedla szersze wyzwania związane z zarządzaniem wielojęzycznym i wielokulturowym regionem, w którym napięcia polityczne na poziomie federalnym mają bezpośrednie przełożenie na poziom regionalny. Brak stabilnej większości może poważnie utrudnić realizację kluczowych projektów – od programów mieszkaniowych, przez inwestycje infrastrukturalne, po polityki społeczne.
Scenariusz przedterminowych wyborów
Wobec przedłużającego się kryzysu koalicyjnego Lecocq nie wykluczyła perspektywy przedterminowych wyborów regionalnych w Brukseli. Oceniła, że choć byłaby to opcja „trudna”, nie stanowi jednak „nieprzekraczalnej przeszkody”. Taka deklaracja sugeruje, że Ecolo bierze pod uwagę przejście do ofensywy politycznej i próbę wzmocnienia swojej pozycji w ewentualnym nowym parlamencie.
Nowe wybory oznaczałyby jednak ryzyko dla stabilności politycznej regionu i mogłyby zahamować realizację bieżących projektów administracyjnych. Przedłużający się kryzys rządowy utrudnia zarządzanie budżetem regionalnym i wdrażanie strategicznych inwestycji publicznych, zwłaszcza w obszarach transportu i mieszkalnictwa, które wymagają ciągłości decyzji i długofalowego finansowania.