We wtorkowy wieczór rada miejska Antwerpii była świadkiem bezprecedensowego wydarzenia, gdy większość rządząca poparła wniosek złożony przez opozycję. Spór dotyczył letniej wycinki ponad pięćdziesięciu drzew w dzielnicy Deurne-Zuid, związanej z kontrowersyjnymi pracami drogowymi pod budowę pętli tramwajowej dla przewoźnika De Lijn.
Prace wycinkowe na ulicach Drakenhoflaan i Boekenberglei przeprowadzono bez wcześniejszego poinformowania mieszkańców i lokalnych władz dzielnicowych. Brak konsultacji wywołał gwałtowne protesty, podczas których doszło do interwencji policji. Zatrzymano kilka osób, a w trakcie starć ucierpieli przypadkowi przechodnie. Napięcia społeczne doprowadziły do decyzji jednej z partii opozycyjnych o wycofaniu się z rady dzielnicy Deurne w ramach presji politycznej na władze miasta.
Pod wpływem kryzysu politycznego i nacisków społecznych zwołano nadzwyczajne spotkanie koalicyjne, podczas którego zdecydowano o wstrzymaniu dalszej wycinki. Dzięki temu udało się uratować około dziesięciu pozostałych drzew. Był to pierwszy sygnał erozji jedności w obozie rządzącym, zmuszonym do ustępstw wobec rosnącej presji.
Wniosek opozycji obejmował szczegółową rekonstrukcję procesu decyzyjnego, wskazanie osób odpowiedzialnych oraz propozycje działań mających przywrócić zaufanie społeczne. Początkowo spodziewano się, że koalicja odrzuci inicjatywę, jednak niespodziewanie uzyskała ona poparcie większości rządzącej. Decyzję tłumaczono względami pragmatycznymi i zgodnością z istniejącymi politykami miejskimi.
Ostateczne głosowanie pokazało, że współpraca między większością a opozycją jest możliwa, jeśli propozycje mają charakter merytoryczny i nie budzą skrajnych kontrowersji. Wydarzenie to może jednak wskazywać na poważniejsze problemy komunikacyjne w ramach samej koalicji.
Symboliczny wymiar całej sytuacji został dodatkowo podkreślony przez komentarze w mediach społecznościowych, które w humorystyczny sposób odniosły się do napięć politycznych. Takie gesty mają na celu złagodzenie atmosfery, ale jednocześnie pokazują, jak duże emocje budzi kwestia zarządzania przestrzenią publiczną.
Wtorkowe głosowanie w Antwerpii może stać się precedensem dla dalszych relacji między ugrupowaniami rządzącymi i opozycyjnymi. Z jednej strony świadczy o gotowości do pragmatycznej współpracy, z drugiej zaś obnaża słabości w koordynacji działań wewnątrz koalicji, co może mieć konsekwencje dla przyszłego funkcjonowania władz miejskich.