Brukselski sąd rozpatruje sprawę dotyczącą handlu kokainą, która pokazuje, jak szybko może rozwinąć się zorganizowany proceder narkotykowy w stolicy Belgii. Głównym oskarżonym jest Ramazan, obywatel Macedonii Północnej pochodzenia albańskojęzycznego, który zaledwie kilka tygodni po przyjeździe do kraju stworzył system dystrybucji narkotyków, wykorzystując do tego kierowcę.
Podczas rozprawy Ramazan pojawił się w szarym uniformie więziennym, z krótko ściętymi włosami i przyciętą brodą. Odpowiadał na pytania sądu przez tłumacza, unikając szczegółowych wyjaśnień i nie wykazując chęci do współpracy z wymiarem sprawiedliwości.
Motywacje i pierwsze transakcje
Oskarżony przyznał, że wyjechał do Belgii z powodu długów finansowych. Deklarował zamiar pracy w budownictwie, ale zamiast tego w krótkim czasie rozpoczął handel kokainą w centrum Brukseli. Pierwszą udokumentowaną przez policję transakcję przeprowadzono w rejonie hal Saint-Géry – Ramazan sprzedał narkotyk za 100 euro, po czym funkcjonariusze śledzili go do samochodu prowadzonego przez drugiego oskarżonego, Khalida.
Struktura i skala działalności
Podczas kontroli u Ramazana znaleziono 620 euro oraz 20 porcji kokainy o łącznej wadze 16 gramów. Zdaniem policji wskazuje to na dobrze rozwiniętą działalność, mimo krótkiego pobytu oskarżonego w Belgii i braku znajomości języka francuskiego.
Khalid, kierowca oskarżonego, zarabiał 50 euro dziennie, a współpraca trwała około dziesięciu dni. Średnio wykonywali około dziesięciu dostaw dziennie. Porozumiewali się gestami i korzystali z aplikacji Waze, do której Ramazan wpisywał adresy odbiorców.
Postawa oskarżonych
Ramazan odmawia współpracy, odwołując się do prawa do milczenia i twierdząc, że zapomniał hasła do swojego telefonu. Prokuratura uznaje to za próbę ukrycia szerszej sieci kontaktów i źródeł zaopatrzenia.
Khalid wykazał się większą szczerością, określając swoje zaangażowanie jako „poważny błąd” wynikający z trudnej sytuacji finansowej po rozwodzie. Mieszka ponownie z rodzicami, żyje z zasiłku chorobowego i ma długi, co – jak tłumaczy – uczyniło go podatnym na propozycję szybkiego zarobku.
Stanowiska stron i żądania kar
Prokuratura traktuje sprawę jako przykład zorganizowanego handlu narkotykami. Podkreśla, że znalezienie kilkunastu klientów dziennie w obcym kraju bez znajomości języka nie jest możliwe bez szerszej struktury. Wnioskuje o 40 miesięcy więzienia dla Ramazana i 30 miesięcy dla Khalida.
Obrona Ramazana wskazuje na znalezioną wagę precyzyjną w mieszkaniu Khalida oraz kilka gramów kokainy odkrytych w jego samochodzie w czerwcu, sugerując jego samodzielne działania. Khalid, występując bez adwokata, poprosił o warunkowe zawieszenie kary, przyznając, że chce uniknąć więzienia.
Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony 16 września.