W nocy z niedzieli na poniedziałek w mieszkaniu przy rue de l’Ecole w Molenbeek-Saint-Jean doszło do eksplozji butli gazowej. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poważnie ranna i trafiła do szpitala wojskowego w Neder-over-Heembeek z rozległymi oparzeniami. Do wybuchu doszło tuż po północy na drugim piętrze budynku mieszkalnego, gdzie lokatorzy korzystali z prowizorycznych rozwiązań grzewczych.
Okoliczności zdarzenia
Jak wyjaśnił rzecznik straży pożarnej Brukseli Walter Derieuw, budynek nie posiadał centralnego zasilania gazowego. Mieszkańcy używali więc małych kuchenek podłączonych do butli gazowych. Jedna z nich eksplodowała, powodując obrażenia u przebywającej w lokalu osoby.
Siła wybuchu zniszczyła część ścianek działowych i wybiła okna. Mieszkanie zostało uznane przez władze za całkowicie niezdatne do zamieszkania.
Ocena techniczna budynku
Na miejsce wezwano inżyniera ds. statyki budowli, który ocenił stan całej kamienicy. Ekspertyza wykazała, że konstrukcja nośna nie uległa uszkodzeniu, dzięki czemu pozostali lokatorzy mogą bezpiecznie korzystać ze swoich mieszkań.
Los poszkodowanych
Rodzina poszkodowanych zapewniła im tymczasowe zakwaterowanie. Dzięki temu nie było konieczności uruchamiania procedur awaryjnego zakwaterowania przez władze gminne.
Szerszy problem bezpieczeństwa
Władze podkreślają, że zdarzenie w Molenbeek unaocznia problem niebezpiecznych rozwiązań stosowanych w przypadku braku dostępu do podstawowej infrastruktury. Korzystanie z butli gazowych w mieszkaniach, zwłaszcza w starszych budynkach, wiąże się z dużym ryzykiem.
Straż pożarna apeluje o regularne kontrole instalacji gazowych i zgłaszanie wszelkich problemów właścicielom budynków lub odpowiednim służbom. Prowizoryczne urządzenia powinny być traktowane jedynie jako krótkoterminowe rozwiązanie awaryjne i używane z zachowaniem najwyższej ostrożności.