Francusko-serbska wiolonczelistka Maja Bogdanović przeżyła nietypową sytuację podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. W poniedziałek 1 września drobny przedmiot znajdujący się w jej bagażu podręcznym uruchomił czerwony alarm i spowodował błyskawiczną mobilizację służb ochrony, tuż przed jej lotem do Danii.
Powodem alarmu okazał się pedał Bluetooth, którego artystka używa do przewracania stron nut zapisanych na tablecie podczas występów. Choć urządzenie ma czysto muzyczne przeznaczenie, jego kształt przypominający detonator wzbudził natychmiastową reakcję systemów bezpieczeństwa lotniska.
W ciągu kilku sekund Bogdanović została otoczona przez pięciu funkcjonariuszy policji lotniskowej, którzy przystąpili do szczegółowej kontroli urządzenia oraz samej podróżnej. Wiolonczelistka starała się wyjaśnić charakter przedmiotu, ale jej słowa tylko spotęgowały podejrzenia. Gdy przyznała, że wie o podobieństwie pedału do detonatora, funkcjonariusze zapytali, skąd posiada taką wiedzę. Odpowiedź, że poinformowano ją o tym podczas wcześniejszej kontroli na innym lotnisku, wymagała dodatkowej weryfikacji.
Procedura bezpieczeństwa obejmowała szczegółową analizę urządzenia, sprawdzenie dokumentów oraz celu podróży. Cały proces trwał znacznie dłużej niż standardowa odprawa, wpływając na harmonogram podróży artystki. Ostatecznie, po pełnej weryfikacji, pozwolono jej kontynuować lot.
Według relacji Bogdanović reakcja pozostałych pasażerów była pełna dystansu i nieufności – osoby znajdujące się w pobliżu odsuwały się od niej i obserwowały z podejrzliwością, co dla niej samej okazało się równie trudne jak sama kontrola bezpieczeństwa.
Przypadek ten zwraca uwagę na szerszy problem, z jakim mierzą się muzycy podróżujący samolotami. Instrumentaliści często napotykają trudności przy przewożeniu swoich narzędzi pracy – od odmowy wniesienia instrumentu do kabiny, nawet przy zakupie dodatkowego miejsca, po ryzyko uszkodzenia sprzętu w luku bagażowym.
Po dotarciu do Danii artystka podzieliła się całym zdarzeniem w mediach społecznościowych, traktując je z humorem. Przy okazji promocji koncertu z Orkiestrą Symfoniczną Odense pod batutą Eugena Tichindeleanu żartobliwie zachęcała do zakupu biletów na występ „wybuchowej wiolonczelistki”.
Zdarzenie na lotnisku Schiphol podkreśla złożoność współczesnych procedur bezpieczeństwa i ryzyko nieporozumień wynikających z używania nowoczesnych narzędzi cyfrowych przez muzyków. Nietypowy wygląd urządzeń technicznych, nawet o niewinnym przeznaczeniu, może być powodem uruchomienia najbardziej restrykcyjnych procedur ochronnych.