Kontrowersyjna wycinka drzew w dzielnicy Deurne-Zuid wywołała bezprecedensową reakcję prawną lokalnej społeczności. Ponad 750 mieszkańców skierowało do władz Antwerpii oficjalne wezwanie do zaprzestania działań naruszających środowisko, domagając się odszkodowań finansowych lub przywrócenia pierwotnego stanu poprzez nowe nasadzenia.
Przedmiotem sporu jest realizowany przez miasto projekt infrastrukturalny o wartości siedmiu milionów euro, obejmujący budowę pętli tramwajowej, modernizację ulic oraz zmianę organizacji przestrzeni publicznej. Mieszkańcy od lat krytykują te plany, podważając zarówno ich użyteczność, jak i proporcję kosztów do przewidywanych korzyści.
Najwięcej emocji wzbudza wycinka 62 drzew oraz likwidacja ponad pięćdziesięciu miejsc parkingowych. Do tego dochodzi planowane przeniesienie środowej targowicy oraz usunięcie 67 metrów kwadratowych zieleni w parku Te Boelaer. Zdaniem mieszkańców, zmiany te pogorszą jakość życia w dzielnicy i zwiększą zagrożenie w ruchu drogowym.
Eskalacja konfliktu nastąpiła po serii protestów zakończonych interwencją policji, podczas której kilka osób zostało rannych. W konsekwencji przedstawiciele społeczności lokalnej skierowali sprawę na drogę prawną, kwestionując legalność wydanego zezwolenia środowiskowego.
W piśmie do władz mieszkańcy wskazują, że decyzja administracyjna narusza przepisy prawa. Zwracają uwagę, że wycinka dorosłych drzew w mieście, zwłaszcza w kontekście zmian klimatycznych i problemu tzw. miejskich wysp ciepła, powinna być absolutnym wyjątkiem poprzedzonym szczegółową analizą alternatywnych rozwiązań. Ich zdaniem, takiej analizy nie przeprowadzono.
Szczególne oburzenie budzi tempo wycinki, przeprowadzonej w trybie przyspieszonym, zanim Rada ds. Sporów Zezwoleń zdążyła rozpatrzyć wniosek o zawieszenie inwestycji. Mieszkańcy uznają to za naruszenie zasad prawidłowego administrowania i działania wbrew interesowi publicznemu.
Społeczność lokalna domaga się posadzenia w miejsce 36 nielegalnie wyciętych drzew nowych egzemplarzy o wieku co najmniej 45 lat. W przypadku odmowy rozważa żądanie odszkodowania w wysokości 25 tysięcy euro za każde drzewo, co łącznie oznaczałoby kwotę 900 tysięcy euro.
Władze miasta nie odniosły się jeszcze do tych żądań. Sprawa będzie omawiana podczas nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy zaplanowanej na wtorek. Poprzednie posiedzenie w końcu sierpnia zakończyło się ostrą wymianą zdań pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami inwestycji.
Konflikt w Deurne-Zuid wpisuje się w szerszą debatę o równowadze między rozwojem infrastruktury miejskiej a ochroną środowiska w gęsto zaludnionych obszarach. Może on mieć znaczenie precedensowe dla przyszłych projektów urbanistycznych w Antwerpii i innych belgijskich miastach, szczególnie wobec rosnącej świadomości ekologicznej mieszkańców i kluczowej roli zieleni w adaptacji do zmian klimatycznych