Piątkowe popołudnie w Woluwe-Saint-Pierre zakłócił wyciek gazu, do którego doszło około godziny 14:45 na placu budowy przy ulicy François Gay. Przyczyną zdarzenia było przypadkowe uszkodzenie gazociągu przez robotnika prowadzącego prace ziemne.
Walter Derieuw, rzecznik prasowy straży pożarnej Brukseli, poinformował, że był to wyciek gazu niskiego ciśnienia, co znacząco ograniczyło potencjalne zagrożenie. Pomimo widocznego charakteru awarii, nikt nie odniósł obrażeń.
Służby uruchomiły procedury bezpieczeństwa przewidziane na wypadek awarii infrastruktury gazowej. Wyznaczono strefę ochronną o promieniu 25 metrów wokół ratusza gminy, co czasowo ograniczyło dostęp do części budynków w okolicy. W działaniach uczestniczyły trzy instytucje: operator sieci Sibelga, straż pożarna Brukseli oraz lokalna policja.
Ekipy Sibelga przeprowadziły uszczelnienie uszkodzonego odcinka, stosując standardowe procedury naprawcze. Równolegle strażacy monitorowali stężenie gazu w powietrzu i koordynowali prewencyjną ewakuację mieszkańców z najbliższego sąsiedztwa.
Burmistrz Benoît Cerexhe przekazał, że mieszkańcy, którzy czasowo nie mieli dostępu do swoich domów, mogli wrócić około godziny 17:00. Około dwugodzinne ograniczenia wynikały z konieczności przeprowadzenia pełnej diagnostyki oraz zakończenia napraw.
Zdarzenie pokazuje znaczenie szybkiej i skoordynowanej współpracy różnych służb miejskich w obliczu awarii infrastruktury technicznej. Sprawne działania Sibelga, straży pożarnej i policji oraz właściwa komunikacja z mieszkańcami pozwoliły zminimalizować skutki zdarzenia.