Pięcioletnia Nora, ciężko poszkodowana w pożarze domu, który wybuchł w niedzielę w Gilly, znajduje się w stanie śmierci mózgowej. O dramatycznym rozwoju sytuacji poinformowała w mediach społecznościowych babcia dziecka ze strony ojca.
Komunikat rodziny
Babcia dziewczynki przekazała wstrząsającą wiadomość słowami: „Nasza mała wojowniczka przestała walczyć”. Pięciolatka, która została uwięziona podczas pożaru swojego domu w Gilly, po wyniesieniu z płonącego budynku już nie odzyskała przytomności.
Rodzina rozpoczęła zbiórkę pieniędzy, aby wesprzeć matkę dziecka w pokryciu kosztów hospitalizacji i przyszłego pogrzebu. W swoim wpisie babcia podkreśliła także, że „Nora uratuje inne dzieci w najbliższych dniach”, co wskazuje na decyzję matki o oddaniu narządów córki do przeszczepów.
Dalsza część artykułu pod wpisem Facebook
Okoliczności tragedii
Ogień pojawił się w niedzielny poranek w domu przy chaussée de Ransart w Gilly. Dziewczynka została uwięziona na najwyższym piętrze budynku. Strażacy i ratownicy zadziałali błyskawicznie, zdołali wydobyć dziecko, jednak od pierwszych chwil jego stan określano jako krytyczny.
Natychmiast przewieziono Norę do szpitala, gdzie przez kilka dni była pod opieką lekarzy walczących o jej życie. Niestety, mimo wysiłków medyków, obrażenia odniesione w wyniku pożaru okazały się nieodwracalne.
Przyczyny pożaru
Ustalenia śledczych potwierdziły, że pożar miał charakter przypadkowy. Ogień pojawił się, gdy pięciolatka bawiła się świeczkami, co doprowadziło do zaprószenia płomienia. Zdarzenie to uwypukla, jak niebezpieczne mogą być pozornie błahe sytuacje i jak istotna jest stała kontrola nad dziećmi w otoczeniu źródeł ognia.
Perspektywa transplantacji
Słowa babci wskazują, że rodzina prawdopodobnie zdecydowała się na przekazanie narządów dziewczynki do transplantacji. To niezwykle trudna, ale i wielkoduszna decyzja, która w obliczu osobistej tragedii może uratować życie innym dzieciom.
Historia Nory stanowi bolesne przypomnienie o konsekwencjach pożarów domowych, szczególnie tragicznych, gdy dotykają najmłodszych. Służby ratunkowe nieustannie apelują, by w domach, gdzie przebywają dzieci, zachowywać wyjątkową ostrożność przy korzystaniu z otwartego ognia i chronić najmłodszych przed dostępem do potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów.