Możliwość zachowania numeru rachunku IBAN podczas zmiany banku, postulat ujęty w umowie rządowej i od lat wspierany przez organizacje konsumenckie, napotkała na dwie poważne przeszkody prawne, co stawia pod znakiem zapytania jej przyszłe wdrożenie.
Rada Stanu, poproszona o opinię w sprawie projektu ustawy dotyczącej tego rozwiązania, wyraziła istotne zastrzeżenia co do jego prawnej wykonalności. W swoim stanowisku podkreśliła, że przenośność numerów IBAN prowadziłaby do niejednoznaczności sprzecznej z regulacjami systemu SEPA oraz normami ISO obowiązującymi na poziomie europejskim.
Równocześnie Europejski Bank Centralny, do którego zwrócili się belgijscy parlamentarzyści, przedstawił 19 sierpnia własną opinię. Instytucja ta zaznaczyła, że oprócz niespójności z prawem europejskim, wprowadzenie przenośności numerów IBAN wiązałoby się z wysokimi kosztami wdrożenia i utrzymania w porównaniu z przewidywanymi korzyściami, co czyni tę propozycję nieuzasadnioną ekonomicznie.
Obie opinie rzucają nowe światło na debatę o mobilności bankowej w Belgii. Postulat zachowania numeru konta przy zmianie instytucji finansowej od dawna stanowi jeden z głównych argumentów organizacji konsumenckich, które wskazują, że ułatwiłoby to przechodzenie między bankami i zwiększyło konkurencję na rynku usług finansowych.
Rozwiązanie to znalazło również poparcie polityczne, trafiając do umowy koalicyjnej obecnego rządu jako część reformy sektora bankowego mającej na celu wzmocnienie pozycji klientów. Jednak negatywne stanowiska dwóch kluczowych instytucji prawnych znacząco komplikują jego realizację.
Rada Stanu podkreśla przede wszystkim fundamentalne bariery techniczne i prawne wynikające z zasad funkcjonowania europejskich standardów płatniczych. System SEPA, obejmujący całą strefę euro, opiera się na jednoznacznej identyfikacji rachunków bankowych – numer IBAN wskazuje konkretną instytucję finansową i konkretny rachunek w jej ramach.
Europejski Bank Centralny koncentruje się natomiast na aspekcie ekonomicznym, wskazując na dysproporcję między kosztami wdrożenia systemu przenośności a faktycznymi korzyściami dla klientów i całego sektora finansowego.
W obliczu tych dwóch negatywnych opinii perspektywy uchwalenia projektu ustawy, który obecnie rozpatruje komisja gospodarcza Izby Reprezentantów, wydają się mocno ograniczone. Parlamentarzyści będą musieli albo wprowadzić głębokie zmiany do proponowanego rozwiązania, albo całkowicie z niego zrezygnować.
Sytuacja ta pokazuje złożoność reform sektora finansowego, w którym krajowe ambicje często zderzają się z wymogami harmonizacji europejskiej i międzynarodowymi standardami technicznymi. Wciąż pozostaje pytanie, czy belgijscy prawodawcy znajdą alternatywne sposoby na zwiększenie mobilności klientów bankowych bez naruszania regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej.