Przed sądem w Antwerpii rozpoczął się w poniedziałek proces pięciu osadzonych oskarżonych o systematyczne tortury i gwałt na współwięźniu. Prokuratura żąda kar sięgających 20 lat pozbawienia wolności, uznając te czyny za przejaw skrajnego okrucieństwa w środowisku penitencjarnym.
Na ławie oskarżonych zasiadają Filip T., Sonny R., Soulemane D., Sebastiaan C. oraz Alain G. Według aktu oskarżenia, w dniach od 10 do 12 marca 2024 roku znęcali się nad 42-letnim Royem J. Ofiara była systematycznie bita, kopana, polewana wrzątkiem, duszona, gwałcona kijem od miotły, a także zmuszana do spożywania własnych odchodów. Sprawcy przewiązywali liną jego narządy płciowe, potęgując ból i upokorzenie.
Śledczy ustalili, że część tych działań była nagrywana, a następnie materiały krążyły w mediach społecznościowych. Motywacją oskarżonych miało być przekonanie o rzekomej pedofilii i przemocy wobec kobiet w przeszłości ofiary.
Hierarchia sprawców i mechanizmy przemocy
Prokuratura wskazuje, że liderem grupy był Filip T., a wspierali go i podżegali do przemocy Sonny R. oraz Soulemane D. Cała trójka miała czerpać sadystyczną satysfakcję z zadawania cierpienia.
Adwokaci ofiary, Sven Mary i Issabel De Fré, podkreślali w sądzie wyjątkową brutalność oskarżonych. Ich zdaniem, działania więźniów doprowadziły Roya J. do skrajnej rozpaczy i pragnienia śmierci jako jedynego sposobu na zakończenie tortur.
Stan zdrowia ofiary znacząco się pogorszył. Lekarze ocenili obrażenia jako zagrażające życiu, a konsekwencje fizyczne i psychiczne mogą okazać się trwałe.
Zróżnicowanie żądań prokuratorskich
Wnioski prokuratury różnią się w zależności od stopnia udziału oskarżonych. Wobec Filipa T. i Sonny’ego R. domaga się maksymalnej kary – 20 lat więzienia oraz piętnastoletniego okresu dyspozycyjności wobec sądu penitencjarnego.
Soulemane D. może otrzymać 16 lat więzienia, a Sebastiaan C. i Alain G. – odpowiednio 18 miesięcy i 2 lata. Niższe kary dla dwóch ostatnich wynikają z ich ograniczonego udziału w najcięższych czynach.
Sprawa zwraca uwagę na problem bezpieczeństwa w belgijskich więzieniach oraz skuteczności systemu ochrony słabszych osadzonych przed przemocą ze strony współwięźniów. Proces będzie kontynuowany w kolejnych dniach, a zapadły wyrok może stać się punktem odniesienia dla podobnych spraw.