52-letni mieszkaniec Herentals może zostać zobowiązany do oddania ponad 50 tysięcy euro nienależnie pobranych zasiłków dla bezrobotnych. Mężczyzna przez sześć lat przebywał w swoim rodzinnym Kongu, jednocześnie pobierając belgijskie świadczenia społeczne, co stanowiło systematyczne naruszanie przepisów.
Sprawa wyszła na jaw podczas rutynowej kontroli na lotnisku w Zaventem 15 listopada 2024 roku, kiedy B.N. powracał z Afryki. Analiza jego dokumentów podróży ujawniła rozbieżności między deklarowanym miejscem pobytu a faktycznymi, wielomiesięcznymi wyjazdami poza granice Belgii.
Audytor pracy Bart Wens przedstawił w sądzie w Turnhout szczegółowe dane dotyczące nieprawidłowości. W latach 2018–2024 mężczyzna spędził w Kongu łącznie 1075 dni, nie informując o tym ani służb kontrolnych, ani Krajowego Urzędu Zatrudnienia RVA.
Systematyczny charakter nadużyć
Dokumentacja wykazała regularność i skalę zagranicznych pobytów. W 2021 roku oskarżony przebywał poza Belgią przez 213 dni, w 2022 – przez 180 dni, a w 2023 roku aż przez 238 dni. W 2024 roku spędził w Kongu 215 dni. Ciągłość i długość wyjazdów dowodziły świadomego unikania obowiązków związanych z pobieraniem świadczeń.
Przepisy wymagają, by beneficjenci zasiłków dla bezrobotnych informowali o każdej zmianie miejsca pobytu przekraczającej określony czas. Oskarżony tego nie robił przez sześć lat, co stanowi podstawę zarzutu oszustwa społecznego.
Konsekwencje finansowe i prawne
Prokuratura domaga się grzywny w wysokości 6400 euro oraz zwrotu całej kwoty nienależnie pobranych świadczeń – ponad 50 tysięcy euro. Kwota ta odzwierciedla długotrwałe nadużycia i uszczerbek dla systemu zabezpieczenia społecznego.
Oskarżony poinformował sąd, że rozpoczął dobrowolne spłaty po 100 euro miesięcznie na rzecz RVA oraz zmienił status świadczeniowy na zasiłek chorobowy wypłacany przez kasę chorych. Te kroki mogą zostać uznane za okoliczności łagodzące.
Sprawa pokazuje trudności w kontroli międzynarodowej mobilności osób pobierających świadczenia oraz ograniczenia obecnych mechanizmów nadzoru. Wyrok zostanie ogłoszony 29 września i może stanowić precedens dla podobnych przypadków.