Catherine Moureaux, socjalistyczna burmistrz gminy Molenbeek, poinformowała o przedłużeniu swojego zwolnienia lekarskiego o następne dwa miesiące. Jest to kontynuacja przerwy w pełnieniu obowiązków służbowych, rozpoczętej w lutym bieżącego roku z powodu zespołu wypalenia zawodowego.
W poniedziałkowym oświadczeniu Moureaux wyjaśniła, że mimo widocznej poprawy stanu zdrowia, lekarze jednoznacznie zalecili dalszy odpoczynek, aby mogła w pełni odzyskać równowagę psychofizyczną potrzebną do sprawowania urzędu. Podkreśliła, że jej siedmiomiesięczna walka o powrót do zdrowia była procesem wymagającym codziennego wysiłku i konsekwentnej rehabilitacji.
W czasie przedłużonej nieobecności obowiązki burmistrza będzie nadal pełnił radny Amet Gjanaj. Zgodnie z ustaleniami politycznymi przygotuje on, we współpracy z partnerami koalicyjnymi, deklarację polityki gminnej dla Molenbeek, określającą kierunki działania samorządu w nadchodzącym okresie.
Moureaux zapewniła, że jej zamiarem pozostaje powrót do pracy z odnowioną energią po zakończeniu rekonwalescencji. Zaznaczyła, że pełne zaangażowanie w sprawy gminy i mieszkańców nadal pozostaje jej priorytetem, jednak w tej chwili musi podporządkować się zaleceniom lekarzy i właściwemu tempu powrotu do aktywności zawodowej.
Problemy zdrowotne burmistrz wpisują się w szerszy trend rosnącej świadomości na temat wypalenia zawodowego wśród osób pełniących funkcje publiczne. Intensywność obowiązków, presja społeczna i złożoność wyzwań administracyjnych sprawiają, że coraz więcej przedstawicieli władz lokalnych zmaga się z podobnymi trudnościami.
Przedłużająca się nieobecność Catherine Moureaux może wpłynąć na lokalną scenę polityczną, zwłaszcza że Molenbeek w ostatnich miesiącach pozostaje w centrum uwagi mediów z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi niektórych przedstawicieli władz. Gjanaj będzie musiał nie tylko kierować gminą w tym wymagającym okresie, ale także przygotować strategiczne dokumenty, które zdefiniują przyszłe kierunki rozwoju Molenbeek.