Sobotni wieczór w nadmorskim Oostende upłynął pod znakiem zakrojonej na szeroką skalę operacji policyjnej, która przez ponad dwie godziny sparaliżowała część centrum miasta. Służby bezpieczeństwa, uzbrojone w broń specjalistyczną i działające według procedur wysokiego ryzyka, otoczyły okolice Muscarstraat w pobliżu Hotelu Royal Astrid, wyznaczając kordon bezpieczeństwa obejmujący kilka przecznic.
Akcja rozpoczęła się o 17:45 po wezwaniu wymagającym natychmiastowej interwencji. Przez kolejne godziny mieszkańcy musieli pozostać w domach, a władze zakazały podchodzenia do okien z uwagi na potencjalne zagrożenie. Jeden ze świadków podkreślał, że ekipy dekarzy pracujących w pobliżu zostały zmuszone do przerwania robót. Napięta atmosfera utrzymywała się do późnego wieczora, gdy ciężko uzbrojeni funkcjonariusze koncentrowali działania na jednym z budynków mieszkalnych.
Interwencja i zatrzymania
Według informacji prokuratury, kulminacyjna faza akcji nastąpiła o 20:15, kiedy siły specjalne wkroczyły do wskazanego mieszkania przy Muscarstraat. Zatrzymano pięciu mężczyzn, którzy trafili do dyspozycji organów ścigania. Prokuratura potwierdziła intensywny charakter prowadzonego śledztwa, ale nie ujawniła szczegółów dotyczących zarzutów ani przyczyn mobilizacji tak dużych sił.
Operacja zakończyła się około 20:45, gdy zlikwidowano kordon i przywrócono normalny ruch w dzielnicy. Mieszkańcy mogli opuścić domy i wrócić do codziennych zajęć, kończąc okres ponad dwugodzinnych ograniczeń w centrum Oostende.
Szerszy kontekst działań służb
Była to już druga tego dnia poważna operacja policyjna w mieście. W godzinach popołudniowych interweniowano na Honoré Borgerstraat, gdzie uzbrojony mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu po ucieczce związanej z wcześniejszym przestępstwem. Tam również podejrzany został zatrzymany i osadzony w areszcie.
Dwie operacje przeprowadzone tego samego dnia w stosunkowo niewielkim mieście wskazują na wysoki poziom gotowości operacyjnej służb. Użycie ciężkiego uzbrojenia oraz wprowadzenie ograniczeń dla mieszkańców sugerują poważny charakter zagrożeń, z którymi musiały zmierzyć się jednostki interwencyjne.
Na obecnym etapie władze lokalne i prokuratura nie potwierdzają, czy obie interwencje są ze sobą powiązane. Skala i intensywność działań wskazują jednak, że służby dysponowały istotnymi podstawami do przeprowadzenia dwóch tak rozbudowanych operacji w ciągu jednego dnia.